FORUM CHANNA CLUB
CHANNIDAE => Menu => Wątek zaczęty przez: Duchu w 12 Stycznia 2022, 17:04
-
Dziś testowałem na moich gachua suche pokarmy takie jak
stynka
krewetka
gammarus
larwa mącznika
Z tego tylko na stynke troche marudziły ale jak nasiąkła wodą to też poszła
Oprócz tego to szał w jedzeniu bez marudzenia 😉
W planach testy suszonej larwy jedwabnika i świerszcze.
To może być dobra alternatywa dla ludzi którzy mają wstręt do żywych owadow i larw.
Co sądzicie o tego rodzaju pokarmie? Wiadomo, niema to jak żywe
-
Gamarusem karmiłem wielokrotnie i zajadały się tym bardzo,
Resztę wymienionych przez ciebie pokarmów suszonych nie testowałem,
Mącznika to zapewne wcinały Twoje wężogłowy w całości, ale stynkę i krewetkę to chyba łamałeś, co?
-
Mącznika to zapewne wcinały Twoje wężogłowy w całości, ale stynkę i krewetkę to chyba łamałeś, co?
Daje całe. Większym udaje sie to łyknąć a mniejsze rozszarpują na mniejsze kawałki. Tak samo jak z karaczanami argentyńskimi. Myślałem że nie dadzą rady ale szarpią pięknie i rozczłonkowują zdobycz
-
To szarpanie musi fajnie wyglądać. Zazdroszczę obserwacji.
Nagraj proszę filmik.
-
Ja chyba kiedys kupilem na probe suche larwy macznika ale ryby to zupelnie olaly i niechcialy zrec tego.
Wiecej z suchym juz nieprobowalem :P
-
Jako początkujący z chankami,kupiłem te pokarmy.Jak był wybór pomiędzy "zwykłą"wersją a "premium",brałem te drugie.Laosy jedzą chęnie całą resztę,oprócz stynki.Nawet jak namaczałem jakoś słabo im to idzie.Zjeść,zjedzą ale nie "zabijają się" o nią,jak o mącznika.Krewetki też bardzo lubią,a kiełż po prostu zjedzą.
Wiecej z suchym juz nieprobowalem
-ja muszę,ponieważ gdy jestem w delegacji,starsza pani przychodzi karmić moje ryby.Zwykłego żywego czerwonego robaka im nie chciała dać,więc niestety suszonki muszą jeść.
-
U mnie bardzo dobrze się sprawdza gammarus, Gachua wcinają aż im się uszy trzęsą , kiedyś też suszonego mącznika podawałem Bleheri , ale niechętnie zjadały. Będę próbował jeszcze innych "suszonek" ponieważ uważam, że to zdrowa karma dostępna przez cały rok bez najmniejszych problemów.
-
Moja Pulchra suszonej krewetki nawet nie powącha.
Teraz rozpoczyna się sezon na owady. Zobaczymy co będzie. Żywe Karaczany u mnie by uciekły do tub korkowych. Będę musiał podtapiać.
-
Sukces!
Nauczyłem Pulchrę jeść suszoną stynkę!
🍾
-
Tomaso brawo Ty👍
Ja paczkę suszonej stynki oddałem, bo za cholerę moje laosy nie chciały jeść🤬Wrzucałem namoczoną albo suchą, pokrojoną na małe kawałeczki jak i większe.Efekt zawsze ten sam.Powąchała któraś, dziabnęła i nic więcej.
-
Krewetkę też zjadła. Musiałem tylko namoczyć.
-
Sukces!
Nauczyłem Pulchrę jeść suszoną stynkę!
🍾
Brawo !
Krewetkę też zjadła. Musiałem tylko namoczyć.
Super !
-
Ja paczkę suszonej stynki oddałem, bo za cholerę moje laosy nie chciały jeść🤬
Moje laosy z wielką łaską czasem ruszą stynkę ale na szczęście paczka schodzi, bo okazało się, że przepadają za nią nasze psy :D
Zauważyłam, że suszone raczej niekoniecznie im podchodzi, nawet namoczone.
-
Gustaw jadł wszystko. Granulki mięsne z dna pobierał a suszone mączniki też. Dlatego wyglądał, jak wyglądał. ;D
-
Moje laosy z wielką łaską czasem ruszą stynkę ale na szczęście paczka schodzi, bo okazało się, że przepadają za nią nasze psy :D
-znaleźli się amatorzy suszonej stynki😂
-
Dlatego wyglądał, jak wyglądał. ;D
;D