CHANNIDAE > Channa

Ch. aurantimaculata- czy para?

(1/7) > >>

Kuntakinte:
Tak, nabyłem w końcu Ch. aurantimaculata, szukałem młodych, narybku, no ale to trudna sprawa i zdecydowałem się kupić dwie sztuki- były w sklepie niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Ryby: większa +/- 25 cm. mniejsza +/- 20 cm. wyglądowo pasują do opisów obydwu płci. Mniejsza wygląda na samca, większa, masywniejsza na samicę. Sprzedawca twierdził, że to para, ale niezbyt w to wierzę bo niby jak to było zweryfikować, podobno wcześniej było więcej sztuk, i te dwie zostały ostatnie. Ryby import z Indii.  W sklepie przebywały razem w zbiorniku niewielkim na oko100x50x40 i było tam co prawda mocno zagracone, ale nie miały żadnych uszkodzeń, ran itp. Wpuściłem je od razu do zbiornika docelowego 300x90x75 (wiem trochę wysoki, ale  lubię proporcjonalnie wysokie akwaria) w sumie nie dałem jakiejś mega ilości wystroju: kilka kryjówek, rośliny na dnie i pływające, słabe oświetlenie, temperatura 21 C, bez innych lokatorów. No i ryby jak na razie zachowują się wobec siebie bardzo przyzwoicie, pływają razem, osobno, zero agresji, czasami leżą koło siebie, czasami jedna na drugiej, czasem "wiszą" obok siebie pod powierzchnią wody. Przepływając obok siebie bywa, że "stroszą się" wobec siebie ale bez jakiejś agresji, czy ataku. Pobierając pokarm nie przeganiają się nawzajem- każda zajęta jest "swoją michą". Wykopały sobie kilka dołków w których też czasem wspólnie przebywają. Ryby wpuściłem do zbiornika pięć dni temu.
Pytanie zatem brzmi: czy to możliwe, że rzeczywiście trafiła mi się akceptująca się wzajemnie para ryb?

Teraz zauważyłem, że umieściłem post w niewłaściwym dziale, proszę więc osobę uprawnioną, aby przeniosła go do odpowiedniego.

seban:
FOTY!!!! Proszę bardzo ślicznie o FOTY!!!!

Peterek:
Witaj Kuntakinte-fajny nick ;D
A wiec jestes drugim wlascicielem tego gatunku u nas na forum.
Gratulacje 8)
Seban byl pierwszy ze swoja Grzesiowa ;)
A teraz do rzeczy.....
Ogolnie wezoglowy dobieraja sie same w pary z grupy tych ryb.
Kupujac samca i samice ich niedobierzemy w parke tylko to same ryby musza zrobic.
Tylko raz slyszalem jak znajomy wlasnie kupil samca oraz samice innego gatunku i zostaly dobrana parka.
To taka loteria gdzie rzadko sie wygrywa ;)
No,ale nic niewiadomo.
Twoje ryby sa jeszcze mlode,obserwuj je uwaznie i zdawaj relacje.
Tak jak Seban napisal to fotki by sie bardzo przydaly.

Kolejne mam pytanie.
Czy zamierzasz trzymac tylko te 2 ryby w tym zbiorniku?
Jesli to niejest dobrana parka to licz sie z tym iz zostaniesz pewnie tylko z jedna sztuka.
Jesli chcesz z nimi trzymac inne ryby to najlepiej je wpuscic jak najszybciej zanim auranti sie porzadnie zadomowia i poki sa jeszcze mlode.
Z parka tych ryb akwarium delikatnie by zylo,natomiast z jedna sztuka byla by nuda.
Mozna z nimi trzymac jakies duze,spokojne i wysokie ryby lub lawice mniejszych rybek oczywiscie jesli by wszystko na poczatku zostalo zaakceptowane :P

Jesli chcesz w tym temacie wklejac fotki ryb,ich domku i je tutaj opisywac to moge nic nieprzenosic tylko zmienic tytul watku.
Natomiast tez moge od razu przeniesc do dzialu "Pierwszy wężogłów-Strefa dla początkujących".
Wybor nalezy do Ciebie :)

Kuntakinte:
Myślę, że do przeniesienia. Co do zdjęć to na razie niema co na nie liczyć, raz, że dysponuje tylko aparatem w telefonie, dwa, że ryby są jeszcze dosyć płochliwe i przebywają głównie w głębi akwarium więc zrobienie dobrych fotek byłoby bardzo trudne.
Ryby się powoli aklimatyzują, pokarm przyjmują bardzo ochoczo: dżdżownice, świerszcze, muchy i dzisiaj podałem im po raz pierwszy dorosłą szarańcze, nawpychały się do pełna (ta większa może aż za bardzo). Na razie jest spokój.

Co do wężogłowów, to nie są to moje pierwsze, w zeszłym roku też około maja kupiłem sześć sztuk Ch. stewartii (chyba jednak były to raczej któreś z tej grupy, bo nie do końca odpowiadały zdjęciom tego gatunku z netu), ale zniechęciłem się ich megakosmiczną agresją wewnątrzgatunkową i je oddałem. Przez kilka miesięcy przebywały nawet w basenie ogrodowym o 450 cm. średnicy i około 80 cm. głębokości i toczyła się tam nieustanna wojna, chociaż powrzucałem tam kilka dużych korzeni do ukrycia i każda miała swoje terytorium. W sumie nie były jeszcze nawet bardzo wyrośnięte- jak je wyławiałem  to dorosły do 15-20 cm. z początkowych 12-14cm. Ciekawostką było to, że we wrześniu, gdy temperatura wody spadła do 15 C, ryby nadal intensywnie żerowały i były bardzo aktywne. 

Tomaso:
Z tym basenem to świetna obserwacja. Kurdę a ja o mojej Stewartii myślałem, że to największy gołąbek z posiadanych przeze mnie ryb. Neonka nie ruszyła.
Na pewno zazdroszczę Ci wielkości zbiornika. Auranti też super ryby. Jedynie z towarzystwem może być kłopot ze względu na zimowanie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej