Autor Wątek: Moje pierwsze c.andrao  (Przeczytany 8954 razy)

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #30 dnia: 26 Stycznia 2020, 16:40 »
Chyba jednak mnie przekonałeś. Już tak długo oswajam Smoczycę, że piekło w akwarium z wredną rybą to ciut za dużo na moje skołatane nerwy. Dziś przyjeżdżają wnuki i Smoczyca wyrwała mnie z drzemki o świcie wręczając szczotę, nawet psa musiałem wykąpać. Fakt, sunia znowu waliła jakiś "bukietem" aromatów. Nie nadążam za tym kundlem, wejdzie w każde g..... i się wytarza. Rozumiem, drapieżnik przed polowaniem, ale przecież micha w domu jej nie ucieknie >:(
Niestety c.pulchra jakoś chyba droga. Młode, dzikie 135 zł kiedy trzeba kupić gromadkę to dość dużo. Nie wiem z czego to wynika? Popyt, rzadka , atrakcyjna? Trzeba liczyć siły na zamiary. :)
Myślę, że do mojego zbiornika pasowała by channa 25-30 cm. Byłoby na czym oko zawiesić , nawet jakby została tylko para, a ogon nie wystawałby ze zbiornika.

Co do moich c.andrao dobrze (chyba :P), że Was posłuchałem. Para raczej przestała być parą. Być może, a raczej na pewno to przeprowadzka, nowe warunki i mam 4 sztuki. Wiem jak wyglądały osobniki typowane jako para i widzę je w dowolnych konfiguracjach towarzyskich. Walk nie ma , 3 są w miarę widoczne a jedna wyłazi tylko przy karmieniu. Któraś specjalizuje się w polowaniu 6 danio i 1 bocja przez 8 dni.2 sztuki wyglądają na samce z czego jeden większy, największa płetwa grzbietowa i 2 sztuki mniejsze i głowy jakby mniejsze, delikatniejsze. Mogło być też tak, że gdybym wpuścił "parę" to jak się miały do siebie z "braku laku..." podtrzymały by sympatię. Tego już nie sprawdzimy, trzeba czekać. Z drobnicy jeszcze 1 danio, 4 bocje i 1 labeo.

Baalberith

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 99
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #31 dnia: 27 Stycznia 2020, 07:51 »

Co do chann:
1. Ciekawy jestem porównania cen chann z odłowu i krajowych.



Potwierdzam, moje z aquaraka po 40. Przesyłka była dość droga ale ryby przejechały całą polskę bez problemu.

Ciekawe czy twoje andrao będą spokojniejsze od dzikusów. Moje z początku co chwile miały walki, płetwy podarte. Jedna dostała tak w głowę że chyba nie dokońca dobrze widzi.

Z tymi psami to masakra, moja sunia zżera wszystkie śmieci z trawnika. Zawsze cieszy mnie widok garbatej pani wysypującej reklamówkę kości i resztek na podwórko dla ptaszków... a mewy latają większe niż nad morzem.
« Ostatnia zmiana: 27 Stycznia 2020, 07:53 wysłana przez Baalberith »

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #32 dnia: 27 Stycznia 2020, 15:36 »
Dziś przyjeżdżają wnuki i Smoczyca wyrwała mnie z drzemki o świcie wręczając szczotę, nawet psa musiałem wykąpać. Fakt, sunia znowu waliła jakiś "bukietem" aromatów. Nie nadążam za tym kundlem, wejdzie w każde g..... i się wytarza. Rozumiem, drapieżnik przed polowaniem, ale przecież micha w domu jej nie ucieknie >:(

Nienudzisz sie ;)


Niestety c.pulchra jakoś chyba droga. Młode, dzikie 135 zł kiedy trzeba kupić gromadkę to dość dużo. Nie wiem z czego to wynika? Popyt, rzadka , atrakcyjna? Trzeba liczyć siły na zamiary. :)

W Anglii tez pulchra nienalezy do tanich.
Atrakcyjna to na pewno jest.
No i to dzikusy.
W PL ktos ostatnio rozmnozyl pulchre i tanio sprzedawal maluchy.
Wszystkie szybko poszly :P


Myślę, że do mojego zbiornika pasowała by channa 25-30 cm. Byłoby na czym oko zawiesić , nawet jakby została tylko para, a ogon nie wystawałby ze zbiornika.

Na pewno cos znajdziesz w takich rozmiarach.


Co do moich c.andrao dobrze (chyba :P), że Was posłuchałem. Para raczej przestała być parą. Być może, a raczej na pewno to przeprowadzka, nowe warunki i mam 4 sztuki. Wiem jak wyglądały osobniki typowane jako para i widzę je w dowolnych konfiguracjach towarzyskich. Walk nie ma , 3 są w miarę widoczne a jedna wyłazi tylko przy karmieniu. Któraś specjalizuje się w polowaniu 6 danio i 1 bocja przez 8 dni.2 sztuki wyglądają na samce z czego jeden większy, największa płetwa grzbietowa i 2 sztuki mniejsze i głowy jakby mniejsze, delikatniejsze. Mogło być też tak, że gdybym wpuścił "parę" to jak się miały do siebie z "braku laku..." podtrzymały by sympatię. Tego już nie sprawdzimy, trzeba czekać. Z drobnicy jeszcze 1 danio, 4 bocje i 1 labeo.

Czas pokaze.
Zostaje Ci tylko obserwacja i czekanie :)


Z tymi psami to masakra, moja sunia zżera wszystkie śmieci z trawnika. Zawsze cieszy mnie widok garbatej pani wysypującej reklamówkę kości i resztek na podwórko dla ptaszków... a mewy latają większe niż nad morzem.

 ;D ;D ;D

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #33 dnia: 27 Stycznia 2020, 22:48 »
Ryby bardzo spokojne, ożywiają się jedynie przy karmieniu. Wcinają wszystko, suchy, granulowany (chciałem coś dać bocjom i danio)Z dna też zbierały. Dziś dostały wodzenia i suszonego kiełża. Dopiero wtedy widzę 4 sztuki i wielkie ożywienie. Barwy też bardziej wyraziste. Żerują razem bez agresji. Jednak tak na oko to jest jeden dominant samiec, dwie samice i drugi samiec, podporządkowany. Pary nie widzę. Dominant opanował tubę i jest niewidoczny. Podporządkowany samiec przy filtrze, a panienki różnie. Oczywiście to moje odczucia, interpretacja subiektywna. Jak samica podpłynęła do tego zza filtra to potrząsał głową-to oznaki agresji?Czy sympatii ?

Z zakupem następnego gatunku poczekam. Naprzód remont, a to potrwa, bo projekt nietypowy.
1. Jak zwalczać skutecznie krasnorosty ( jakieś cudowne preparaty?)
2. Jakie rośliny nadają się do zimowania z Azji? ( anubiasy, moczarki mnie nie interesują) Podejrzewam , że na bagnach to pewnie są sezonowo występujące. Nie atrakcyjne dla "normalnych" akwarystów, ale dla nas mogłaby być to ciekawa opcja. Rośliny sezonowe, zamierające na okres zimowania i odradzające się "wiosną".
3. W tych biotopach potokowych poza mchem niewiele roślin np.  Bucephalandra porasta kamienie i korzenie rzek i strumieni. Jej pielęgnacja przypomina zabiegi, które przeprowadzamy w przypadku roślin z rodzaju Anubias.
« Ostatnia zmiana: 27 Stycznia 2020, 23:01 wysłana przez lanner »

Baalberith

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 99
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #34 dnia: 28 Stycznia 2020, 11:07 »
1. Krasnorosty można potraktować carbo ze strzykawki bezpośrednio na glon. To są glony brudnej wody i nie wiem czy jest sens z nimi walczyć w akwarium z masą liści i patyków, chyba trzeba je zaakceptować po prostu :D
Młode kosiarki by pewnie pomogły ale raczej skończą jako obiad.
2. Jei chodzi o rośliny z azji to wytrzymała jest kryptokoryna wendtii green - jedna z bardziej odpornych małych krypci. Karbowana to w ogóle niezniszczalna ale rośnie bardzo duża i zasłoni całą taflę. I ogólnie kryptokoryny można by też podpiąć pod twój sezonowy opis. Nawet jak z zimna zrzucą liście to wystarczy że kłącze  zostanie w podłożu to kryptokoryna odbije.
Przy zimowaniu oprócz mchów dadzą radę valisnerie i microzorium ( paprotkę przyczepia się do korzeni i innych obiektów podobnie jak anubiasy i bucki). Hygrophilia carymbosa tez fajny chwast z azji, w sezonie rośnie w oczach a poniżej 22° po prostu zatrzyma jej się wzrost. Podobnie hygrophilia difformis a jest ciut ładniejsza.

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #35 dnia: 28 Stycznia 2020, 12:43 »
Ryby bardzo spokojne, ożywiają się jedynie przy karmieniu. Wcinają wszystko, suchy, granulowany (chciałem coś dać bocjom i danio)Z dna też zbierały. Dziś dostały wodzenia i suszonego kiełża. Dopiero wtedy widzę 4 sztuki i wielkie ożywienie. Barwy też bardziej wyraziste. Żerują razem bez agresji. Jednak tak na oko to jest jeden dominant samiec, dwie samice i drugi samiec, podporządkowany. Pary nie widzę. Dominant opanował tubę i jest niewidoczny. Podporządkowany samiec przy filtrze, a panienki różnie. Oczywiście to moje odczucia, interpretacja subiektywna. Jak samica podpłynęła do tego zza filtra to potrząsał głową-to oznaki agresji?Czy sympatii ?

Zaczyna sie piekna przygoda i ciekawe obserwacje tych magicznych ryb 8)
Pozazdroscic tylko.
Czesto sie zdarza iz Alfa jest najbardziej skryta ryba i inaczej ubarwiona.Takze najmniej je.
Najmniejsza ryba znowu na odwrot.Najodwazniejsza i najbardziej zarta :P

Tomaso

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1853
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #36 dnia: 28 Stycznia 2020, 20:03 »
Ta niezniszczalna karbowana kryptokoryna jest super. Ja musiałem się jej pozbyć  o się rozrosła i przez łodygi nie było miejsca do pływania dla Obscury.
200 litrów

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #37 dnia: 28 Stycznia 2020, 20:10 »
1. Krasnorosty można potraktować carbo ze strzykawki bezpośrednio na glon. To są glony brudnej wody i nie wiem czy jest sens z nimi walczyć w akwarium z masą liści i patyków, chyba trzeba je zaakceptować po prostu :D
Młode kosiarki by pewnie pomogły ale raczej skończą jako obiad.
2. Jei chodzi o rośliny z azji to wytrzymała jest kryptokoryna wendtii green - jedna z bardziej odpornych małych krypci. Karbowana to w ogóle niezniszczalna ale rośnie bardzo duża i zasłoni całą taflę. I ogólnie kryptokoryny można by też podpiąć pod twój sezonowy opis. Nawet jak z zimna zrzucą liście to wystarczy że kłącze  zostanie w podłożu to kryptokoryna odbije.
Przy zimowaniu oprócz mchów dadzą radę valisnerie i microzorium ( paprotkę przyczepia się do korzeni i innych obiektów podobnie jak anubiasy i bucki). Hygrophilia carymbosa tez fajny chwast z azji, w sezonie rośnie w oczach a poniżej 22° po prostu zatrzyma jej się wzrost. Podobnie hygrophilia difformis a jest ciut ładniejsza.


Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Dostałem ciekawą informację na temat roślin Acorus, jako rośliny z Azji do zimnego akwarium (dolna granica 18 stopni).
Dzisiaj zauważyłem początek cyjanobakterii. Ryby mało brudzą, a rośliny nie mają co jeść. Nie wiem, czy nie dodać odrobiny florovitu.
Ostatnie danio pożarte i kolejna bocja. Zostały 3 bocje i labeo.
O co z tym potrząsaniem głowy? Straszenie?

Baalberith

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 99
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #38 dnia: 29 Stycznia 2020, 10:21 »
Acorus to raczej roślina do paludarium nie akwarium. Na dłuższą mete raczej pod wodą nie da rady.

Jeśli wychodzi u ciebie cyjanobakteria znaczy że masz zaburzony stosunek azotu do fosforu. (Za dużo fosforu względem azotu). Raczej florovitu bym nie lała na ślepo, zrób testy.
Azot i fosfor powinien być w stosunku około 10:1.

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #39 dnia: 29 Stycznia 2020, 12:13 »
Akwarium niedawno założone. Lałem bakterie na start, ale do równowagi daleko. Cyjanobakterie pojawiły się na mchu pod żarówką. Oświetlenie jest słabe, ale tuż pod lampą.... Dziękuję za informację. Zawsze walczyłem z nadmiarem N03. Gałęzie, liście-bardziej się bałem gnicia i siarkowodoru. Napowietrzam, kupię testy na badanie fosforu i zabaczymy.

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #40 dnia: 30 Stycznia 2020, 14:38 »
O co z tym potrząsaniem głowy? Straszenie?

Komunikacja miedzy nimi.
Moje tez tak robia jak sa blisko siebie.

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #41 dnia: 02 Lutego 2020, 20:03 »
Trzy dni wyjazdowe i trochę przybliżyłem remont akwarium w salonie.Jak już pisałem musiałem znaleźć nowy dom dla paletek. No i "znalazłem". W pracy zlikwidowałem "Malawi". Sklep przyjął ryby, a akwarium (400 l) zawiozłem do córki (250 km). Przed jazdą przepłukałem piasek, zakupiłem nowe rośliny bez glonów. Zainstalowałem filtr w piwnicy (woda dla paletek). Efekt końcowy widoczny na zdjęciach ( woda jeszcze mętna , a rośliny Amazonki małe). Wszystko to po to, żeby wprowadzić channy do salonu ;D

Przy okazji okazało się, że zięć , kolekcjoner czaszek ma coś , co mnie zainteresowało.

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #42 dnia: 03 Lutego 2020, 15:21 »
No prosze.
A skad on wytrzasnal ta czaszke?
Fajnie miec kogos w rodzinie kto takze lubi w jakis sposob wezoglowy ;)

Czy do tego akwa bedziesz wrzucal andrao czy jednak cos nowego?


lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #43 dnia: 03 Lutego 2020, 16:31 »
No prosze.
A skad on wytrzasnal ta czaszke?
Fajnie miec kogos w rodzinie kto takze lubi w jakis sposob wezoglowy ;)

Czy do tego akwa bedziesz wrzucal andrao czy jednak cos nowego?

Czaszkę kupił przez internet z Hongkongu. Zięć kolekcjonuje czachy, ale drapieżnych ssaków, nie wiedziałem, że ryby też.
Akwarium zawiezione do córki to nowy dom dla paletek z akwarium w salonie(tego do remontu). Jak wywiozę palety i wyremontuję to w kuchni, to myślę o channach tak około 30 cm ( dlatego myślałem o pulchrach). Na horyzoncie pojawił się projekt akwarium dla chann naprawdę dużych. Smoczyca dała zielone światło, ale chyba drogo to będzie mnie kosztowało-muszę w pierwszej kolejności wykonać parę prac domowych :o

Tomaso

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1853
Odp: Moje pierwsze c.andrao
« Odpowiedź #44 dnia: 05 Lutego 2020, 10:32 »
No to czekamy na dalszy rozwój sytuacji. Pulchra jest według mnie bardzo atrakcyjnym gatunkiem. Szkoda, że na forum jeszcze nie ma reprezentanta. Z drugiej strony jak masz szansę na większy zbiornik to super perspektywy się rysują.
200 litrów