Witam
A wiec zaczalem moje pierwsze zimowanie.
Napisze iz w Anglii niema takich ostrych zim jak w Polsce.
To co mozna nazwac zima to trwa 1-2 tygodnie i po zimie.
Temperatura w nocy spadnie troszke ponizej 0 jak -2c i koniec.
Sniegu wogole prawie niema a jak spadnie to szybko znika.
Przedwczoraj mielismy +2c z rana a w ten weekend juz ma byc 14-15c.
Tak wyglada angielska zima.
Ale do rzeczy.
Troszke sie obawialem tego pierwszego zimowania w akwarium.
Brak chlodziarki i jakos niewidzialo mi sie codzienne otwieranie pokrywy i zabawa z butelkami z lodem i stresowanie rybki.
Ale mysle iz udalo mi sie to zrobic.
Z temperatura najnizej zjechalem do 16c
Bylo to z samego rana po wylaczeniu ogrzewania w domu na noc.
Pod wieczor juz po kilkukrotnym wlaczeniu ogrzewania temperatura ma niecale 17c.
I tak jest od jakis 2 tygodni.
16-17c.
I mysle iz takie wlasnie zimowanie bedzie miala moja azjatka.
Ten hodowca od ktorego ja mam powiedzial iz dla tego gatunku 17-18c to max podczas zimowania.
A wiec jest dobrze.
Do tego ograniczylem karmienie.
Karmie w malych ilosciach.
Niezaprzestalem bo jeszcze jest mloda i rosnie.
Za rok wogole ja przestane w zime karmic.
Pistia mi sie przyjela i pieknie rozrosla z czego jestem zadowolony.
Rybka takze bo lubi przebywac w jej korzeniach.
I dlatego stwierdzilem ze niebede wylaczal oswietlenia lub go skracal ze wzgledu wlasnie na to rosline.
Rafi,ta jama juz zupelnie nasiakla i bez zadnego problemu lezy na piasku.
Rybka chetnie z niej korzysta.
Wkleje jej fotke.
Asiatica powoli sobie rosnie i pieknieje.
Jest dalej aktywna i prawie ciagle przy przedniej szybie.
Dalej lubi sobie pokopac w podlozu.
Na dniach zrobie jej jakies nowe fotki i wkleje.
A tak teraz wyglada jej domek i na koncu fotka jej jamy