Trochę się rozpisze;
-poly zawsze dość dobrze go tolerowała, często leżeli jedno na drugim, czasami zdarzy się jej skubnąć jeśli poli jest wyjątkowo natarczywy ale nigdy nie odniósł w wyniku tego żadnych obrażeń. W ostatnim czasie poly dostał fazę na pływanie przy szybie tak jakby chciał uciec z akwarium i płoszy tym inne ryby co szczerze mówiąc mnie irytuje i myślę nad jego sprzedażą.
-glonek jest w większości tolerowany, chociaż czasami go przepycha gdy się jej naprzykrza.
-pawiookie mają dość długą historię konfliktu, ale od czas gdy padł samiec, samica(chciałbym sprzedać ale trochę się waham czy zrobić to gdy kupię drugiego hopka czy zanim to zrobię) przestała być agresywna i sytuacja się uspokoiła, ale hopek nadal ewidentnie jej nie lubi i przegania gdy podpłynie zbyt blisko
-inne mniejsze ryby w na ogół ignoruje nawet jeśli są dość małe by je zjeść, chociaż to się zdarza ale bardzo rzadko.
-właściciel czyli ja, hopek rozumie że jest tym mniejszym i stara się schodzić z drogi, zostałem ugryziony w sumie 3 razy, dwa podczas karmienia kiedy palec został złapany razem ze stynką i raz kiedy odławiałem sumika i przez pomyłkę złapałem hopka ręka i próbowałem wyciągnąć spod korzenia...