W tych 200l to trzy byczki wyrosły na 28 cm, ale utrzymanie tam parametrów to była katorga. Podmiany prawie codziennie po 100l. Dramat, ale bakcyla połknęłam
Dwa maluchy przeżyły. Dokupione kolejne sztuki, ale wszystkie łącznie z wczorajszymi są w 54l na podtuczenie. Akurat mąż zmieni obsadę bo z obecnej sądzę, że nic nie zostanie (krewetki i endlerki).
W sumie jest 11 sztuk pawic, oczywiście nie wszystkie będą na stałe. Planuję zostawić max 2 pary, ale nie wiem czy to się uda. Życie zweryfikuje.
Chciałam tylko nominatywne, ale moja druga połowa stanęła okoniem i chciała także białasy. Oczywiście brudasy totalne, ale co tam - i tak przecież nie będą szły ewentualne maluchy dalej w świat.