FORUM CHANNA CLUB

GALERIA - NASZE RYBY => Wężogłowy => Wątek zaczęty przez: lanner w 17 Stycznia 2020, 21:45

Tytuł: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 17 Stycznia 2020, 21:45
No i stało się . Dziś wieczorem przyjechały "węże". Parę fotek "na gorąco", jeszcze w w transportówkach . Nie wiem jak się zachowają w akwarium przez pierwsze dni. Mają gdzie się schować i mogą zniknąć na jakiś czas. A może nie...
( przepraszam za jakość zdjęć, ale nie mogłem się powstrzymać ;D)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 18 Stycznia 2020, 09:45
Po zasiedleniu nie wyglądają na spłoszone, widać je przy przedniej szybie. Delikatnie pogoniły danio, między sobą nie wojują.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 18 Stycznia 2020, 09:55
Jak widać radość mnie rozpiera :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 18 Stycznia 2020, 10:22
Piękne ryby i zbiornik też ciekawie się zapowiada. Zapodaj zdjęcie całego zbiornika i napisz coś o nim.

Pamiętam swoją ekscytację jak nabyłem, transportowałem i po raz pierwszy wpuszczałem  Chanki do akwaraium. Cały czas z nosem przy akwarium siedziałem  :)
Miłego weekednu :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 18 Stycznia 2020, 11:09
Piękne ryby i zbiornik też ciekawie się zapowiada. Zapodaj zdjęcie całego zbiornika i napisz coś o nim.

O zbiorniku dość szczegółowo pisałem tu: https://forum.channa.club/index.php?topic=425.0
Masz rację, lepsze od telewizora. Można przykleić nos do szyby i patrzeć na ryby. Niestety dziś od rana do wieczora jestem w pracy i nie poużywam :(. Za to jutro niedziela i będzie uczta, mam nadzieję. Kolega, który przywoził mi ryby i za nie w moim imieniu  zapłacił, strasznie był ciekawy, co to tak kosztuje. Bardzo był rozczarowany, a ja wręcz przeciwnie. No cóż, jedni piją sok z ogórków, a drudzy zajadają się bitą śmietaną.  Na tym polega bioróżnorodność ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 18 Stycznia 2020, 11:21
O zbiorniku dość szczegółowo pisałem tu: https://forum.channa.club/index.php?topic=425.0


A faktycznie. Sporo lektury mam do nadrobienia  :P

Ja jak jak znajdę Inle to będę gotów na drugi koniec Polski po nie jechać więc to rozumię to zafascynowanie tymi rybami :D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 18 Stycznia 2020, 13:51
Pięknie wyszły zdjęcia na tle tych liści. Ta kolorystyka jest niezwykle atrakcyjna.
Zazdroszczę emocji, które teraz Ci towarzyszą  :)
Ciekaw jestem dalszego rozwoju sytuacji.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 19 Stycznia 2020, 00:26
Cieszę się, że Wam się podoba :)
Wróciłem z pracy i ryby mnie przywitały :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 19 Stycznia 2020, 01:23
Dzień trzeci. Podałem szklarkę, duże ożywienie i kolory bardziej wyraziste. Bardzo łagodne wobec siebie i innych współmieszkańców. Niestety, interesują się suchym pokarmem podanym danio, będą podżerać, albo danio schudną :(
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 19 Stycznia 2020, 14:45
Witaj :)
Po pierwsze gratulacje z posiadania pierwszych wezoglowow w Twoim zyciu 8)
Znam to uczucie,podniecenie jest niesamowite ! ;D
Zazdroszcze.

Rybki wygladaja bardzo ladnie i zdrowo.
Niewidze oznak stresu,rybki sa widoczne i smiale-oznacza to iz przygotowales im swietny domek ktory im pasuje.
Uwierz mi ze zestresowane wezoglowy w niewlasciwie zrobionym akwarium wygladaja i zachowuja sie zupelnie inaczej.

Czy rybki probowaly uciekac z akwa i walily w pokrywe?

To sa bardzo mlode sztuki.
Widze to po pyskach.
Naprawde jestem bardzo ciekawy jak hodowca tych ryb potrafi rozroznic plec u nich skoro one sa jeszcze tak mlode ze niewidac roznicy w ubarwieniu,budowie pyska czy wielkosci pletw.
No coz,czas pokaze ;)

Co do ich karmienia.
Czy one sie najadly ta szklarka i czy one ja wogole widzialy? :P
Piszesz iz zainteresowaly sie pokarmem suchym.
Mysle iz to duzy plus poniewaz niewszystkie wezoglowy rusza czy nawet popatrza na pokarm suchy.
Mozesz im urozmaicic diete.
Co do danio to lepiej niz one schudna niz wezoglowy beda spasione ;)

Ostatnie pytanie.
Powiedz mi bo mnie to interesuje jak Twoje pierwsze wrazenie z posiadania takich nowych i innych ryb w Twoim zyciu.
Co myslisz o nich np stylu poruszania,zachowaniu sie czy budowie ciala.

PS.Wiecej fotek prosze :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Ojciec w 19 Stycznia 2020, 15:10
Świetna sprawa. Nowi mieszkańcy i cały bum z przygotowaniem im nowego domu. Aranżacja na wysokim poziomie. Pewnie jeszcze nie raz Cię zaskoczą. Powodzenia
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 19 Stycznia 2020, 18:16
Dzięki, dzięki, dzięki.
Młody już nie jestem, siwą mam brodę, a cieszę się jak dziecko. Domowy Organ musi trzymać mnie za stopy, co bym się nie utopił, bo reszta „człowieka” jest już w akwarium.
Gdyby mnie ktoś zapytał skąd u mnie ta fascynacja zwierzętami , to nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zawsze miałem psy. Teraz pchły mi przynosi do domu 2,5 roczna suka rasy „Mały Münsterländer”, na podwórku wyzywa na mnie mój jednooki sokół wędrowny, wychowany przeze mnie od jajka, parę jeszcze innych zwierzaków wymaga nakarmienia, no i ryby. Zapomniałem jeszcze o pszczołach. Cały sezon letni one rządzą moim czasem.
Zawsze lubiłem zwierzaki z charakterem. Ryby pływające godzinami przy szybie góra-dół to nie moja „bajka”. Przeżyłem życie, tak jak przeżyłem, ale  gdyby w ramach reinkarnacji miałbym drugą szansę chętnie zająłbym się aranżacją akwariów. Tworzyłbym akwaria biotopowe: Tanganika, Malawi, Amazonka, no i biotopy wężogłowów. Channy, hmm, temat ciekawy i dla mnie nieznany. Mało jest usystematyzowanych wiadomości na temat chann i ich środowiska bytowania. Z jednej strony Azja to geograficznie i przyrodniczo szersze pojęcie niż Europa, a informacja, że jakiś gatunek występuje w bagnie , w mętniej i niedotlenionej wodzie  i tak samo nazywany gatunek występuje w górskich potokach tworzy jakiś chaos. Albo to szereg podgatunków, albo niesamowita plastyczność jednego gatunku, albo sezonowo wysychające bagna stają się rwącymi potokami. :) 
Co do „moich” c.andreo:
1.Pełny luz, co mnie jednak trochę zaskoczyło. Myślałem, że po tak dla nich radykalnej zmianie „domu” znikną w tubie na dłuższy czas. Pływają po całym akwarium, jak usiądę przy szybie podpływają zaciekawione do przedniej szyby. Zresztą, mam tylko jedną szybę, frontową i podejrzewam, że jest to jeden z elementów poczucia bezpieczeństwa. Nie jestem zwolennikiem „kostek wody” w salonie, sam w czym takim czułbym się zestresowany.
2. Co do jedzenia interesują się wszystkim ( ryby , Danio, bocje i labeo mimo, że bardzo małe, zostawiają w spokoju). Reszta sprawdzona, czy nadaje się do jedzenia. Do tego służą im te śmieszne antenki ( sugerują, że żyją w mętnej wodzie, sposób oddychania to też sugeruje). Kiedy po przepłukaniu wodzenia jeden , czy dwa okazały się martwe, widziałem dwukrotnie jak channa podpływała , przykładała antenki i trupa szklarki nie zjadała. Nie jedzą trupów ? A suszonego gammarusa, a trudniej być bardziej trupem, wcinały z ochotą.  Suchy pokarm , jak tonął, skubnięty, dorosła artemia też.
3. Co do walenia w klapę chwilowy , być może,  zawód. I po co mi ta cegła na akwarium? ;).
4. Co do pary potrafię odróżnić ryby zakwalifikowane jako para, ale w nowym środowisku widzę jakiej trójkąty i czworokąty (  może nie mówiłem, ale w baniaczku pływają 4 channy.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 19 Stycznia 2020, 21:23
Gdyby mnie ktoś zapytał skąd u mnie ta fascynacja zwierzętami , to nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zawsze miałem psy. Teraz pchły mi przynosi do domu 2,5 roczna suka rasy „Mały Münsterländer”, na podwórku wyzywa na mnie mój jednooki sokół wędrowny, wychowany przeze mnie od jajka, parę jeszcze innych zwierzaków wymaga nakarmienia, no i ryby. Zapomniałem jeszcze o pszczołach. Cały sezon letni one rządzą moim czasem.

To samo u mnie.
Zawsze jakies chomiki,swinki morskie,myszy,psy,koty,weze czy ryby :)


Channy, hmm, temat ciekawy i dla mnie nieznany. Mało jest usystematyzowanych wiadomości na temat chann i ich środowiska bytowania.

To prawda.
Dlatego dzieki temu te ryby sa bardziej interesujace ;)


Albo to szereg podgatunków, albo niesamowita plastyczność jednego gatunku, albo sezonowo wysychające bagna stają się rwącymi potokami. :) 

Jest wiele podgatunkow i gatunkow jeszcze nieopisanych wsrod nich ;D


A co do Twoich nowych pupilkow.
Drugie zdjecie od gory pokazuje ich przepiekne ubarwienie i zero stresu.
Bardzo sie postarales zeby czuly sie komfortowo w nowym mieszkanku.
Gratulacje 8)
Co tu wiecej pisac.
Zycze Tobie i rybkom jak najlepiej :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 19 Stycznia 2020, 21:52
Dziękuje za dobre słowo.
Nie jestem dobrym fotografikiem, zdjęcia robię  po prostu telefonem , a brak umiejętności nadrabiam entuzjazmem neofity ;D
Bałem się o parametry wody, bo było to robione szybko, a jak wiadomo szybkość jest wskazana jedynie przy łapaniu pcheł i przy biegunce (jak sama nazwa wskazuje) ;D. Teraz myślę o akwarium po  dyskowcach dla chann (jeszcze z dyskowcami). Sprawa trochę bardziej skomplikowana,  ale to temat na później.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 20 Stycznia 2020, 14:18
Naprawde sliczne maja ubarwienie te maluchy 8)
Super sie prezentuja w tym akwa ze swietnym aranzem.


Bałem się o parametry wody

Wezoglowy to twarde rybska.


Teraz myślę o akwarium po  dyskowcach dla chann (jeszcze z dyskowcami). Sprawa trochę bardziej skomplikowana,  ale to temat na później.

Na nowy gatunek wezoglowa? ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 20 Stycznia 2020, 20:08
Na nowy gatunek wezoglowa? ;)

Nie będę ukrywał, że mam chęć na jeszcze inne gatunki węży ;D
Nie będę oryginalny, moje preferencje to:
Channa barca  ;D ;D ;D ;D ( każdy hodowca powinien mieć jakieś marzenia)
Channa aurantimaculata  (za mały zbiornik, może później)
I tak na poważnie myślę o channa pulchra ( i tu jestem otwarty na dyskusję ;))

Zdjęcia są oznaczone w/g mojego kalendarza - era przed wężogłowami i z wężogłowami np. andreo 444 tzn. zdjęcie zrobione 4 dnia Ery Wężogłowa.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 20 Stycznia 2020, 23:42
Jeszcze parę fotek dnia 4. W komórce jakoś te kolory bardziej oddają rzeczywistość. Po przepuszczeniu przez komputer jakieś takie mdłe. Niestety ostrość też mizerna.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 21 Stycznia 2020, 10:13
Rok 1 dzień 5 Ery Wężogłowa ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 21 Stycznia 2020, 11:03
Naprawdę dobrze to wygląda
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 21 Stycznia 2020, 18:55
Trzy węże widziałem cały czas, a jedna sztuka gdzieś zaginęła w tubie. Zaczynałem się trochę martwić, zwłaszcza, że nie mogłem doliczyć się danio. Jeszcze wczoraj brakowało 2. Zwątpiłem, byłem pewien, że wpuściłem 7. Dzisiaj wpuściłem do akwarium komary. Malutko, tak, żeby channy nie utyły. Doliczyłem się czwartej, ale na widok jej linii brzucha Peterek by mnie obsobaczył za zatuczanie. Szybko policzyłem danio-znowu jeden ubył. Najmniejszy wąż, a brzucho ciągnął za sobą, no, gdzieś te danio musiało się zmieścić ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 22 Stycznia 2020, 13:31
Widac iz rybkom jest dobrze w nowym domciu :)

Co do jedzenia.
Czesto sie zdarza u wezoglowow iz najmniejsza sztuka jest najbardziej zarta i nieraz sie zdarza ze dogania rozmiarem wieksze sztuki a nawet je przerasta.
Brzuszki maja ladne wiec sie niemartw moja opinia ;)
Moja rada.
Jesli chcesz zeby wszystkie danio zniknely i zeby miec pewnosc ze nieprzekarmiasz wezoglowow to niekarm ryb przez kilka dni.
Jak andrao zglodnieja to zaczna polowac :)

Mialem juz zapytac wczesniej bo widzialem na innej fotce ale teraz znowu widze to samo na ostatniej(ta sztuka co zezarla danio).
Chodzi mi o jej oko.
Czy ona ma tak tylko na jednym czy na obydwu?


I tak na poważnie myślę o channa pulchra ( i tu jestem otwarty na dyskusję ;))

Z tego co pamietam to tamto akwa masz 120cm dlugie.
Wiec pulchra pasuje do niego.
Ten gatunek trzymasz po prostu bez grzalki i juz :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 22 Stycznia 2020, 15:30
A jak z zimowaniem c. Pulchra?.W tym pomieszczeniu mam 17 stopni rano. Czy to dla niej nie za zimno?
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Baalberith w 23 Stycznia 2020, 08:38
Ominęło mnie tu coś, dopiero zauważyłam! Piękne rybki widać jak kolorów nabrały z dnia na dzień.
Radość pewnie niesamowita, sama przy szybie siedziałam non stop jak do mnie trafiły  ::)
Mają ciekawe ubarwienie, na zdjęciach plamki wydają się pomarańczowe?
Z danio próbowałam, smakowało im. I szczerze nie polecam trzymania z innymi rybami nawet jak ich nie zjadają. Moje są tak żarłoczne że jedzą wszystko co wpadnie do akwarium suche, mrożone czy żywe, ryby, ślimaki. Jedyne czego nie chciały pożreć to kiryski ale pokarm im podjadały.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 23 Stycznia 2020, 13:02
A jak z zimowaniem c. Pulchra?.W tym pomieszczeniu mam 17 stopni rano. Czy to dla niej nie za zimno?

Channa pulchra jest subtropikalnym gatunkiem ale wiele osob hoduje i rozmnaza te ryby nawet w 30c.
Twoje 17c niepowinno byc problemem.
Ten gatunek pochodzi z Kyeintali Chaung, Poludniowe Rakhine State, Myanmar(Burma).
Byl wylowiony z malego strumyku gorskiego.
Niemam fotki jego siedliska ale mam fotke bardzo podobnego gatunku Channa ornatipinnis ktory zostal wylowiony niedaleko Channa pulchra.
Wiec mysle iz siedlisko pulchra wyglada podobnie lub tak samo.

Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 23 Stycznia 2020, 17:52
Witaj Baalberith  :)
Tak, nabierają kolorów, zwłaszcza w czasie polowania.
Tak, ja też siedzę po pracy z nosem przy szybie akwarium ;D
Tak, niektóre plamki wydają się pomarańczowe, ale po pierwsze ubarwienie jest zmienne, czasami dopasowują się do podłoża(maskowanie), nastój. Niestety jako typowy facet rozpoznaję tylko podstawowe kolory ;D
Kolejne danio zaginęło, a i najmniejsza bocja też poległa. Jak wybiją te towarzystwo, to może zapanuję nad karmieniem.

Dziękuję Peterek. Co do pulchry, to wystrój w akwarium minimalistyczny-żwir, piach i głazy. Przy  silnym ruchu wody więcej czasu spędzają w kryjówkach w osobistych kryjówkach albo parach.Trochę martwią mnie parametry wody -lekko kwaśna i miękka ( pomijam tu ich (chann) wytrzymałość, bo przy rybach z odłowu jednak lepiej jak te parametry na wstępie zbliżone są do natury).
Niska temperatura (17 stopni) i ciemnica jest zabójcza dla większości roślin akwariowych. W górskim strumieniu roślin raczej nie za wiele. Chciałbym zbliżyć się do biotopu i moczarka, rogatek niezbyt mi nie odpowiada- oczywiście mają swoje zalety, ale jestem ortodoksem ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 24 Stycznia 2020, 13:03
Jak bedziesz chcial kupic Channa pulchra to najpierw sie dowiedz czy to wlasnie dzikusy czy rozmnazane w niewoli.
Niedawno bylo sporo mlodych pulchra na sprzedaz w PL.
Byly one rozmnozone w niewoli.
Z tego co pamietam to rosly do max 25cm.
A dzikusy rosna wieksze.
I tak jak piszesz pewnie bardziej sie trzeba postarac przy parametrach wody u dzikich okazow.

Na fotce nr 1 pulchra odmiana "Red" ale zobacz na jej rozmiar i piekne ubarwienie.
Oczywiscie to dzikus.
A druga fotka nalezy do moich ulubionych i przedstawia luski weza.
Fotka nr 3 to samo piekno tego gatunku 8)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 24 Stycznia 2020, 20:00
Te ryby są piękne, ale wszystkich nie mogę mieć  :(. Dziś znowu zalałem salon co obwieściła głosem Smoczyca. Już wiem, jakim sposobem runęły mury Jerycha. ;D

Co do chann:
1. Ciekawy jestem porównania cen chann z odłowu i krajowych.
2. Czy te odmiany barwne to konsekwencja odłowu z różnych środowisk, czy pracy hodowlanej, czy "pracy" hodowlanej typu barwniki, jak to się zdarza przy wielu gatunkach ?
Jeszcze tak do końca nie jestem zafiksowany na c.pulchra. Całkiem ładne są channa asiatica, chociaż rosną trochę większe np. super red.
Ciekawy jestem, jaka jest dostępność do różnych odmian młodych ryb, bo wolałbym sam obserwować ich rozwój.

Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 25 Stycznia 2020, 23:22
Dziś znowu zalałem salon co obwieściła głosem Smoczyca. Już wiem, jakim sposobem runęły mury Jerycha. ;D

 ;D


1. Ciekawy jestem porównania cen chann z odłowu i krajowych.

Niepamietam ile dales za swoje andrao ale Aquarak ma 6-9cm dzikusy po 40zl.


2. Czy te odmiany barwne to konsekwencja odłowu z różnych środowisk, czy pracy hodowlanej, czy "pracy" hodowlanej typu barwniki, jak to się zdarza przy wielu gatunkach ?

Ta pulchra Red z fotki to dzika ryb.
Wiec moze to byc inna lokalizacja niz te oryginalne pulchry.
A moze to nowy gatunek.......



Całkiem ładne są channa asiatica, chociaż rosną trochę większe np. super red.

Channa asiatica nalezy do tych bardzo agresywnych gatunkow.
Niepolecana dla poczatkujacych z wezoglowami :P


Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 26 Stycznia 2020, 00:58

Niepamietam ile dales za swoje andrao ale Aquarak ma 6-9cm dzikusy po 40zl.

Channa asiatica nalezy do tych bardzo agresywnych gatunkow.
Niepolecana dla poczatkujacych z wezoglowami :P

No popatrz, dzikusy andrao tańsze od krajowych ;)

Palce obgryzają , czy co? ;D. W czym zasadnicza trudność?
Pasowałaby, bo moja woda twarda i raczej zasadowa. C.pulchra potrzebuje kwaśnej i miękkiej. Chcąc jej dogodzić znowu manipulacje parametrami wody, chciałem tego uniknąć :(
 A channa stewartii ? Też agresywna, mniejsza niż asiatica, ale parametry wody bardziej zbliżone do moich.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 26 Stycznia 2020, 13:28
No popatrz, dzikusy andrao tańsze od krajowych ;)

 ;D ;D ;D


Palce obgryzają , czy co? ;D. W czym zasadnicza trudność?

Duza agresja wewnatrzgatunkowa i do innych ryb.
Czesto dobrana parka sie zabija nawzajem.
Jesli Ci nieprzeszkadza wylawianie trupow to je bierz ;).
Jesli przeszkadza ale wciaz chcesz ten gatunek dobra opcja to trzymanie singielka.
Nasz Moderator Radecki od paru lat wlasnie posiada jedna sztuke i mi pisal ze jest bardzo przyjacielska dla niego 8)
Jesli mnie pamiec niemyli zostala sama bo zabila reszte :P


A channa stewartii ? Też agresywna, mniejsza niż asiatica, ale parametry wody bardziej zbliżone do moich.

Na pewno mniej agresywna niz asiatica ;)



Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 26 Stycznia 2020, 16:40
Chyba jednak mnie przekonałeś. Już tak długo oswajam Smoczycę, że piekło w akwarium z wredną rybą to ciut za dużo na moje skołatane nerwy. Dziś przyjeżdżają wnuki i Smoczyca wyrwała mnie z drzemki o świcie wręczając szczotę, nawet psa musiałem wykąpać. Fakt, sunia znowu waliła jakiś "bukietem" aromatów. Nie nadążam za tym kundlem, wejdzie w każde g..... i się wytarza. Rozumiem, drapieżnik przed polowaniem, ale przecież micha w domu jej nie ucieknie >:(
Niestety c.pulchra jakoś chyba droga. Młode, dzikie 135 zł kiedy trzeba kupić gromadkę to dość dużo. Nie wiem z czego to wynika? Popyt, rzadka , atrakcyjna? Trzeba liczyć siły na zamiary. :)
Myślę, że do mojego zbiornika pasowała by channa 25-30 cm. Byłoby na czym oko zawiesić , nawet jakby została tylko para, a ogon nie wystawałby ze zbiornika.

Co do moich c.andrao dobrze (chyba :P), że Was posłuchałem. Para raczej przestała być parą. Być może, a raczej na pewno to przeprowadzka, nowe warunki i mam 4 sztuki. Wiem jak wyglądały osobniki typowane jako para i widzę je w dowolnych konfiguracjach towarzyskich. Walk nie ma , 3 są w miarę widoczne a jedna wyłazi tylko przy karmieniu. Któraś specjalizuje się w polowaniu 6 danio i 1 bocja przez 8 dni.2 sztuki wyglądają na samce z czego jeden większy, największa płetwa grzbietowa i 2 sztuki mniejsze i głowy jakby mniejsze, delikatniejsze. Mogło być też tak, że gdybym wpuścił "parę" to jak się miały do siebie z "braku laku..." podtrzymały by sympatię. Tego już nie sprawdzimy, trzeba czekać. Z drobnicy jeszcze 1 danio, 4 bocje i 1 labeo.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Baalberith w 27 Stycznia 2020, 07:51

Co do chann:
1. Ciekawy jestem porównania cen chann z odłowu i krajowych.



Potwierdzam, moje z aquaraka po 40. Przesyłka była dość droga ale ryby przejechały całą polskę bez problemu.

Ciekawe czy twoje andrao będą spokojniejsze od dzikusów. Moje z początku co chwile miały walki, płetwy podarte. Jedna dostała tak w głowę że chyba nie dokońca dobrze widzi.

Z tymi psami to masakra, moja sunia zżera wszystkie śmieci z trawnika. Zawsze cieszy mnie widok garbatej pani wysypującej reklamówkę kości i resztek na podwórko dla ptaszków... a mewy latają większe niż nad morzem.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 27 Stycznia 2020, 15:36
Dziś przyjeżdżają wnuki i Smoczyca wyrwała mnie z drzemki o świcie wręczając szczotę, nawet psa musiałem wykąpać. Fakt, sunia znowu waliła jakiś "bukietem" aromatów. Nie nadążam za tym kundlem, wejdzie w każde g..... i się wytarza. Rozumiem, drapieżnik przed polowaniem, ale przecież micha w domu jej nie ucieknie >:(

Nienudzisz sie ;)


Niestety c.pulchra jakoś chyba droga. Młode, dzikie 135 zł kiedy trzeba kupić gromadkę to dość dużo. Nie wiem z czego to wynika? Popyt, rzadka , atrakcyjna? Trzeba liczyć siły na zamiary. :)

W Anglii tez pulchra nienalezy do tanich.
Atrakcyjna to na pewno jest.
No i to dzikusy.
W PL ktos ostatnio rozmnozyl pulchre i tanio sprzedawal maluchy.
Wszystkie szybko poszly :P


Myślę, że do mojego zbiornika pasowała by channa 25-30 cm. Byłoby na czym oko zawiesić , nawet jakby została tylko para, a ogon nie wystawałby ze zbiornika.

Na pewno cos znajdziesz w takich rozmiarach.


Co do moich c.andrao dobrze (chyba :P), że Was posłuchałem. Para raczej przestała być parą. Być może, a raczej na pewno to przeprowadzka, nowe warunki i mam 4 sztuki. Wiem jak wyglądały osobniki typowane jako para i widzę je w dowolnych konfiguracjach towarzyskich. Walk nie ma , 3 są w miarę widoczne a jedna wyłazi tylko przy karmieniu. Któraś specjalizuje się w polowaniu 6 danio i 1 bocja przez 8 dni.2 sztuki wyglądają na samce z czego jeden większy, największa płetwa grzbietowa i 2 sztuki mniejsze i głowy jakby mniejsze, delikatniejsze. Mogło być też tak, że gdybym wpuścił "parę" to jak się miały do siebie z "braku laku..." podtrzymały by sympatię. Tego już nie sprawdzimy, trzeba czekać. Z drobnicy jeszcze 1 danio, 4 bocje i 1 labeo.

Czas pokaze.
Zostaje Ci tylko obserwacja i czekanie :)


Z tymi psami to masakra, moja sunia zżera wszystkie śmieci z trawnika. Zawsze cieszy mnie widok garbatej pani wysypującej reklamówkę kości i resztek na podwórko dla ptaszków... a mewy latają większe niż nad morzem.

 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 27 Stycznia 2020, 22:48
Ryby bardzo spokojne, ożywiają się jedynie przy karmieniu. Wcinają wszystko, suchy, granulowany (chciałem coś dać bocjom i danio)Z dna też zbierały. Dziś dostały wodzenia i suszonego kiełża. Dopiero wtedy widzę 4 sztuki i wielkie ożywienie. Barwy też bardziej wyraziste. Żerują razem bez agresji. Jednak tak na oko to jest jeden dominant samiec, dwie samice i drugi samiec, podporządkowany. Pary nie widzę. Dominant opanował tubę i jest niewidoczny. Podporządkowany samiec przy filtrze, a panienki różnie. Oczywiście to moje odczucia, interpretacja subiektywna. Jak samica podpłynęła do tego zza filtra to potrząsał głową-to oznaki agresji?Czy sympatii ?

Z zakupem następnego gatunku poczekam. Naprzód remont, a to potrwa, bo projekt nietypowy.
1. Jak zwalczać skutecznie krasnorosty ( jakieś cudowne preparaty?)
2. Jakie rośliny nadają się do zimowania z Azji? ( anubiasy, moczarki mnie nie interesują) Podejrzewam , że na bagnach to pewnie są sezonowo występujące. Nie atrakcyjne dla "normalnych" akwarystów, ale dla nas mogłaby być to ciekawa opcja. Rośliny sezonowe, zamierające na okres zimowania i odradzające się "wiosną".
3. W tych biotopach potokowych poza mchem niewiele roślin np.  Bucephalandra porasta kamienie i korzenie rzek i strumieni. Jej pielęgnacja przypomina zabiegi, które przeprowadzamy w przypadku roślin z rodzaju Anubias.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Baalberith w 28 Stycznia 2020, 11:07
1. Krasnorosty można potraktować carbo ze strzykawki bezpośrednio na glon. To są glony brudnej wody i nie wiem czy jest sens z nimi walczyć w akwarium z masą liści i patyków, chyba trzeba je zaakceptować po prostu :D
Młode kosiarki by pewnie pomogły ale raczej skończą jako obiad.
2. Jei chodzi o rośliny z azji to wytrzymała jest kryptokoryna wendtii green - jedna z bardziej odpornych małych krypci. Karbowana to w ogóle niezniszczalna ale rośnie bardzo duża i zasłoni całą taflę. I ogólnie kryptokoryny można by też podpiąć pod twój sezonowy opis. Nawet jak z zimna zrzucą liście to wystarczy że kłącze  zostanie w podłożu to kryptokoryna odbije.
Przy zimowaniu oprócz mchów dadzą radę valisnerie i microzorium ( paprotkę przyczepia się do korzeni i innych obiektów podobnie jak anubiasy i bucki). Hygrophilia carymbosa tez fajny chwast z azji, w sezonie rośnie w oczach a poniżej 22° po prostu zatrzyma jej się wzrost. Podobnie hygrophilia difformis a jest ciut ładniejsza.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 28 Stycznia 2020, 12:43
Ryby bardzo spokojne, ożywiają się jedynie przy karmieniu. Wcinają wszystko, suchy, granulowany (chciałem coś dać bocjom i danio)Z dna też zbierały. Dziś dostały wodzenia i suszonego kiełża. Dopiero wtedy widzę 4 sztuki i wielkie ożywienie. Barwy też bardziej wyraziste. Żerują razem bez agresji. Jednak tak na oko to jest jeden dominant samiec, dwie samice i drugi samiec, podporządkowany. Pary nie widzę. Dominant opanował tubę i jest niewidoczny. Podporządkowany samiec przy filtrze, a panienki różnie. Oczywiście to moje odczucia, interpretacja subiektywna. Jak samica podpłynęła do tego zza filtra to potrząsał głową-to oznaki agresji?Czy sympatii ?

Zaczyna sie piekna przygoda i ciekawe obserwacje tych magicznych ryb 8)
Pozazdroscic tylko.
Czesto sie zdarza iz Alfa jest najbardziej skryta ryba i inaczej ubarwiona.Takze najmniej je.
Najmniejsza ryba znowu na odwrot.Najodwazniejsza i najbardziej zarta :P
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 28 Stycznia 2020, 20:03
Ta niezniszczalna karbowana kryptokoryna jest super. Ja musiałem się jej pozbyć  o się rozrosła i przez łodygi nie było miejsca do pływania dla Obscury.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 28 Stycznia 2020, 20:10
1. Krasnorosty można potraktować carbo ze strzykawki bezpośrednio na glon. To są glony brudnej wody i nie wiem czy jest sens z nimi walczyć w akwarium z masą liści i patyków, chyba trzeba je zaakceptować po prostu :D
Młode kosiarki by pewnie pomogły ale raczej skończą jako obiad.
2. Jei chodzi o rośliny z azji to wytrzymała jest kryptokoryna wendtii green - jedna z bardziej odpornych małych krypci. Karbowana to w ogóle niezniszczalna ale rośnie bardzo duża i zasłoni całą taflę. I ogólnie kryptokoryny można by też podpiąć pod twój sezonowy opis. Nawet jak z zimna zrzucą liście to wystarczy że kłącze  zostanie w podłożu to kryptokoryna odbije.
Przy zimowaniu oprócz mchów dadzą radę valisnerie i microzorium ( paprotkę przyczepia się do korzeni i innych obiektów podobnie jak anubiasy i bucki). Hygrophilia carymbosa tez fajny chwast z azji, w sezonie rośnie w oczach a poniżej 22° po prostu zatrzyma jej się wzrost. Podobnie hygrophilia difformis a jest ciut ładniejsza.


Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Dostałem ciekawą informację na temat roślin Acorus, jako rośliny z Azji do zimnego akwarium (dolna granica 18 stopni).
Dzisiaj zauważyłem początek cyjanobakterii. Ryby mało brudzą, a rośliny nie mają co jeść. Nie wiem, czy nie dodać odrobiny florovitu.
Ostatnie danio pożarte i kolejna bocja. Zostały 3 bocje i labeo.
O co z tym potrząsaniem głowy? Straszenie?
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Baalberith w 29 Stycznia 2020, 10:21
Acorus to raczej roślina do paludarium nie akwarium. Na dłuższą mete raczej pod wodą nie da rady.

Jeśli wychodzi u ciebie cyjanobakteria znaczy że masz zaburzony stosunek azotu do fosforu. (Za dużo fosforu względem azotu). Raczej florovitu bym nie lała na ślepo, zrób testy.
Azot i fosfor powinien być w stosunku około 10:1.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 29 Stycznia 2020, 12:13
Akwarium niedawno założone. Lałem bakterie na start, ale do równowagi daleko. Cyjanobakterie pojawiły się na mchu pod żarówką. Oświetlenie jest słabe, ale tuż pod lampą.... Dziękuję za informację. Zawsze walczyłem z nadmiarem N03. Gałęzie, liście-bardziej się bałem gnicia i siarkowodoru. Napowietrzam, kupię testy na badanie fosforu i zabaczymy.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 30 Stycznia 2020, 14:38
O co z tym potrząsaniem głowy? Straszenie?

Komunikacja miedzy nimi.
Moje tez tak robia jak sa blisko siebie.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 02 Lutego 2020, 20:03
Trzy dni wyjazdowe i trochę przybliżyłem remont akwarium w salonie.Jak już pisałem musiałem znaleźć nowy dom dla paletek. No i "znalazłem". W pracy zlikwidowałem "Malawi". Sklep przyjął ryby, a akwarium (400 l) zawiozłem do córki (250 km). Przed jazdą przepłukałem piasek, zakupiłem nowe rośliny bez glonów. Zainstalowałem filtr w piwnicy (woda dla paletek). Efekt końcowy widoczny na zdjęciach ( woda jeszcze mętna , a rośliny Amazonki małe). Wszystko to po to, żeby wprowadzić channy do salonu ;D

Przy okazji okazało się, że zięć , kolekcjoner czaszek ma coś , co mnie zainteresowało.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 03 Lutego 2020, 15:21
No prosze.
A skad on wytrzasnal ta czaszke?
Fajnie miec kogos w rodzinie kto takze lubi w jakis sposob wezoglowy ;)

Czy do tego akwa bedziesz wrzucal andrao czy jednak cos nowego?

Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 03 Lutego 2020, 16:31
No prosze.
A skad on wytrzasnal ta czaszke?
Fajnie miec kogos w rodzinie kto takze lubi w jakis sposob wezoglowy ;)

Czy do tego akwa bedziesz wrzucal andrao czy jednak cos nowego?

Czaszkę kupił przez internet z Hongkongu. Zięć kolekcjonuje czachy, ale drapieżnych ssaków, nie wiedziałem, że ryby też.
Akwarium zawiezione do córki to nowy dom dla paletek z akwarium w salonie(tego do remontu). Jak wywiozę palety i wyremontuję to w kuchni, to myślę o channach tak około 30 cm ( dlatego myślałem o pulchrach). Na horyzoncie pojawił się projekt akwarium dla chann naprawdę dużych. Smoczyca dała zielone światło, ale chyba drogo to będzie mnie kosztowało-muszę w pierwszej kolejności wykonać parę prac domowych :o
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 05 Lutego 2020, 10:32
No to czekamy na dalszy rozwój sytuacji. Pulchra jest według mnie bardzo atrakcyjnym gatunkiem. Szkoda, że na forum jeszcze nie ma reprezentanta. Z drugiej strony jak masz szansę na większy zbiornik to super perspektywy się rysują.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 05 Lutego 2020, 14:18
Domyslam sie iz niezle sie zdziwilies widzac u ziecia czaszke Channa striata ;D

Skoro Smoczyca dala zielone swiatlo to swietnie 8)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 08 Lutego 2020, 23:35
Zabrałem dzisiaj Smoczycę na spacer nad rzeczkę. Poszukiwałem korzeni do akwarium i wymyśliłem, że w takiej dzikiej rzece coś ciekawego znajdę. Parę drewnianych klocków podniosłem z dna, znalazłem nawet kiełże. Chciałem zabrać dla chann, ale przyjrzałem się dokładniej wodzie. Co z tymi ludźmi? Jakim trzeba być burakiem,żeby wrzucić do rzeki opony od ciągnika, butelki po oleju i inne paskudztwa. W zakolach była jakaś brunatna piana. Ta rzeczka wypływa z jeziora, które zasilane jest źródłami z dna, jezioro nie ma dopływów zasilających, a wypływa z niego rzeczka, kiedyś stał tam młyn. Tyle mówi się o szanowaniu wody. Straszne mnie to wkurza. Kiełże i korzenie zostały w wodzie.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 09 Lutego 2020, 12:57
Smutne :'(
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 18 Lutego 2020, 23:49
Witam! Nie piszę o rybach, bo tak właściwie niewiele się zmieniło. Powoli rosną , pary nie widać, w trakcie żerowania pakt o nieagresji. Później samce? najchętniej walą w kaczy kuper samicy? , żadnych sympatii nie widać. Co jakiś czas zadarta łuska i tyle. 
"Placki" czekają na przesiedlenie. Akwarium dla nich przygotowanie, ale czekam, aż dojrzeje. Może się uda w przyszłą niedzielę i rusza remont akwa. po plackach.

Musiałem przebudować akwarium. Gałęzie żyły własnym życiem i powędrowały do baniaka z solą. Jakieś białe naloty, nie wiedziałem, czy nie zaszkodzą rybom. Liście w rogu akwa.  No i te zielsko :P. Węże znikają na 2-3 doby i pojawiają się przy karmieniu.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 19 Lutego 2020, 16:17
Przyjemny zbiorniczek dla oka 8)


Węże znikają na 2-3 doby i pojawiają się przy karmieniu.

Daj im wiecej czasu i wkrotce moze beda bardziej widoczne.
No i za bardzo niewkladaj lap do akwa i ich niestresuj ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 20 Lutego 2020, 00:06
Z tymi gałęziami musiałem coś zrobić, bo te białe gluty były irytujące i potencjalnie niebezpieczne. "Smoczyca" potwierdza, że rosną  ;D, dwa mają duże łby i duże płetwy grzbietowe. Tolerują się przy żerowaniu, później przepychanki. Samce znikają, na "zewnątrz" pozostają samice. Cierpliwość to niestety nie dominująca cecha mojej osobowości, ale pracuję nad tym ;D.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 20 Lutego 2020, 09:32
Bardzo ładny klimat. Dla ożywienia może dodasz Brzanki Denisoni.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Baalberith w 20 Lutego 2020, 20:42
Ciekawe te brzanki. Tylko to bardziej rzeczna ryba, trzymał ktoś razem z channami? Mnie korci teraz żeby z babką tęczową spróbować, miałam kiedyś taką z 8cm to nie powinny zeżreć, tylko w sklepach same mikrusy.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 21 Lutego 2020, 22:13
W akwarium zaczyna się wojna. Wydaje mi się ,że są 2 samce i 2 samice . Najmniejsza sztuka dostała dziś baty widoczne na zdjęciach. Coraz większa różnica wielkości między rybami.
Co do brzanek Denisoni to problem polega na tym, że to nerwowa ryba i szybko się stresuje. Poza tym potrzebuje silnego ruchu wody, podmian (świeżej wody). Trochę  to koliduje z  miłością chann do stabilności parametrów wody. Są jednak channy spotykane w potokach i rzekach np. c.pulchra, asiatica. Te brzanki nie rosną jednak zbyt duże i mogą stać się karmą chann. Z tego typu biotopu fajne są jeszcze "cudaczki"  tzn. Przylga chińska.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 22 Lutego 2020, 22:52
Z tymi gałęziami musiałem coś zrobić, bo te białe gluty były irytujące i potencjalnie niebezpieczne.

Czy te "gluty" i galezie byly nad woda czy pod woda?


Mnie korci teraz żeby z babką tęczową spróbować

Jak niesprobujesz to nigdy sie niedowiesz ;)


W akwarium zaczyna się wojna.

Witaj w swiecie wezoglowow ;D


Wydaje mi się ,że są 2 samce i 2 samice .

To dobrze.
Lepiej niz 4 samce lub 4 samice :P


Najmniejsza sztuka dostała dziś baty widoczne na zdjęciach.

Zwykle zadrapania i siniaki.
Szybko sie zagoja.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Baalberith w 22 Lutego 2020, 23:06
Dzięki twoim zdjęciom widzę jak moje porosły :D
A wojna będzie trwać, nawet jak hierarchie ustalą to czasem będą się testować.

Cudaczka bym miała problem wykarmić, moje zjadają wszystko co wpadnie.
Babki spróbuje zamówić w zoologu większe mam dzwonić w środę. Je moge dokarmić jakimś warzywkiem.
Jeszcze temat brzanek mnie zainteresował ale może bardziej odeska.
Poczytam, pomyślę. Chyba zacznę szukać domu dla channek spoza pary.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 25 Lutego 2020, 21:32
Jeszcze temat brzanek mnie zainteresował ale może bardziej odeska.


Brzanka odeska pasuje, bo ma małe wymagania temp. ale jest stosunkowo mała ok. 4 cm to jednak z wężami się nie uchowa. Ze względu na wymagania temp.  i wielkości bardziej do małych węży, mniemam, pasują b. różowe i denisoni. Brzanka sumatrzańska poniżej 22 stopni jest podatna na pleśniawkę.

Dalej realizuję plan remontu akwarium w kuchni. Znalazłem nowy dom dla moich palet i bocji wspaniałych. (na zdj). Tak, jak wcześniej pisałem założyłem 3 tygodnie temu akwarium u córy ( 250 km ode mnie), a w teraz przewiozłem ryby. Stare akwarium zniknęło z kominka i buduję nowe, większe. Niestety kominek do remontu-muszę go wzmocnić.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 26 Lutego 2020, 17:48
Andrao ladnie rosnie :)

Tak,szykuj wieksze akwa dla wezoglowow ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 28 Lutego 2020, 19:12
Wężogłowy aktywne, pary nie widać. Najmniejsza sztuka dostaje baty od wszystkich. Jeśli to są zaloty, to ja tu finału pozytywnego nie widzę. Czy może nastąpić zwrot o 180 stopni? Główny Boss z tuby obserwuje przedpole i wystrzeliwuje w potencjalne samice, a z samcem przepychanki z większym respektem, ale zakończone uderzeniem. Ciekawe zachowanie bocji siatkowanej. Zero respektu do wężogłowów, obmacuje wąsikami, a nawet delikatnie podskubuje.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 01 Marca 2020, 13:13
U tych ryb jest wszystko mozliwe i wszystko moze sie szybko zmienic.
Zostaje Ci tylko obserwacja :)

PS. Boss jest sliczny 8)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 03 Marca 2020, 19:35
Karmię ryby, zgodnie z zaleceniem Peterka , z umiarem. Widzę coraz większy dymorfizm płciowy. Dwa samce są ciemniejsze, z większymi niebieskimi płetwami grzbietowymi. Samice bardziej rude, o delikatniejszych głowach. Zastanawiam się, czy zmiana warunków/parametrów wody stymuluje popęd płciowy i samce przestaną traktować samice jako worki treningowe, czy jednak należy czekać na wyodrębnienie  się pary. Ponieważ nie były zimowane, to brak radykalnych zmian w ich domowym biotopie.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 05 Marca 2020, 21:28
Zastanawiam się, czy zmiana warunków/parametrów wody stymuluje popęd płciowy i samce przestaną traktować samice jako worki treningowe, czy jednak należy czekać na wyodrębnienie  się pary.

Parka sie sama dobierze jak podrosna i hormony zaczna pracowac :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 18 Marca 2020, 20:11
Coś zmieniło się w układzie sił w akwarium. Większa samica zaczęła bić jednego z samców i mniejszą samicę. Bos miał początkowo to w nosie, ale z czasem "baba" wlazła mu do tuby wdzięcząc się, dosłowne kręciła zadem. Naprzód  wyniósł się na drugi koniec tuby, ale w końcu uległ. To dopiero początki, ale potrafią odpoczywać obok siebie . Do tej pory zbytnie zbliżenie zawsze kończyło się uderzeniem. Dwie następne ryby są widoczne tylko przy karmieniu. Najwięcej kontaktów w trakcie karmienia.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 19 Marca 2020, 14:10
Masz ciekawe obserwacje 8)
Jeszcze nieraz pewnie zmieni sie hierarchia wsrod ryb.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 20 Marca 2020, 01:48
Nie strasz Peterek ;D. mam nadzieję, że para się już jakoś określiła. Teraz się mizają, ale mam wrażenie , że to pieszczoty Beczki Prochu z Nitrogliceryną. W nich chyba zawsze kotłują się skrajne emocje.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 20 Marca 2020, 14:59
No wlasnie.
Z tymi rybami nigdy nic niewiadomo ;)
Dostaly juz ladnego ubarwienia 8)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 21 Marca 2020, 00:22
Samiec zdominowany przyjął barwy samicy , a minę ma niewyraźną.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 21 Marca 2020, 22:34
a minę ma niewyraźną.

One zawsze maja takie miny ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 24 Marca 2020, 02:02
Para jest , mam nadzieję, parą. Oczywiście dobrze widzą, co się dzieje w pokoju i zaglądają mi przez ramię do komputera. Trochę głodne. :D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 29 Marca 2020, 00:10
Para zdominowała akwarium, inne widać przy karmieniu.
Ostatnio jakoś cicho na forum.
Peterek, czy wszystko ok.?
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Kuba Lasota w 29 Marca 2020, 06:44
Para zdominowała akwarium, inne widać przy karmieniu.
Ostatnio jakoś cicho na forum.
Peterek, czy wszystko ok.?
powinien złapać pozostałe ryby, dominująca para z pewnością je zabije z czasem ......

co do forum, zaczynam rezygnować ;D ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 29 Marca 2020, 15:39
Para jest , mam nadzieję, parą.

Czy to jest ta parka o ktorej zapewnial wlasciciel tych ryb? ;)


Para zdominowała akwarium, inne widać przy karmieniu.

Mocno sie tluka?


Peterek, czy wszystko ok.?

Tak,wszystko pod kontrola 8)
Dziekuje ;D


powinien złapać pozostałe ryby, dominująca para z pewnością je zabije z czasem ......

Prawda.
Obserwuj ryby i w razie wojny wylawiaj reszte.


co do forum, zaczynam rezygnować ;D ;D

 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 29 Marca 2020, 17:31
Nie , para złożyła się inaczej, ale zmiana akwarium w pierwszej chwili wszystko poprzestawiała.
Wyłowić to znaczy rozebrać wystrój akwarium.  :(
Ciesze się, że wszystko ok. ;D Dzisiaj bywa różnie :(

Kuba , nie rezygnuj . Ja jestem trzymaczem ryb, a Ty hodowcą. Nie dziw się, że nie mamy tak profesjonalnego podejścia do hodowli. Dużo zależy od celów. Jak widać Ty masz ambitny plan rozmnożenia wszystkich węży a ja lubię na nie popatrzeć. To tak , jak w tym dowcipie:
Trzech facetów stoi po jednej stronie kanału: 20,40 i 60-latek.
Po drugiej stronie kanału pojawia się młoda, seksowna dziewczyna w bikini i kładzie się na kocyku. na ten widok 20-latek mówi: no, co chłopaki ? Skaczemy i płyniemy? 40-latek mówi: zaraz, gdzieś tu widziałem łódkę, a 60-latek : stąd też dobrze widać. Ja mam już powyżej 60-ciu lat i mogę sobie popatrzeć ;D ( na rybki)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Kuba Lasota w 29 Marca 2020, 18:07
Nic nie rezygnuję. to była tylko żart.

Nie sądzę, że mam profesjonalne podejście. Staram się tylko zapewnić rybom najbardziej odpowiednie warunki do życia w niewoli. a rozmnażanie ryb potwierdza, że ​​robię to najlepiej, jak potrafię. i tego nie chcę, aby zwierzę, za które wziąłem odpowiedzialność, tylko przeżyło, ale żyło w odpowiednich warunkach. Myślę, że każda osoba, która kupi jakiekolwiek zwierzę, jest zobowiązana do zapewnienia godnego życia zwierzęciu
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 29 Marca 2020, 18:28
Oczywiście ,że masz rację. Pamiętaj jednak, że powołując do życia następne pokolenia wężogłowów też( zgodnie z Twoją logiką) powinieneś im zapewnić porządny los. To zaczyna być trudne przy kilkuset rybach. Można też trzymać ryby, bez prowokowania ich do tarła, bez szkody dla ich dobrostanu prawda? ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Kuba Lasota w 29 Marca 2020, 18:44
Oczywiście nie mogą tego zapewnić, ale mam nadzieję, że droższe i rzadkie ryby otrzymają tylko wyspecjalizowaną klientelę. na przykład w przypadku basu w Czechach ryby wysyłane są z Niemiec. i często płacą więcej za transport niż za ryby. osoba, która jest gotowa poddać się temu, myślę, że jest wystarczająco gotowa
to co piszesz jest oczywiście prawdą
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 29 Marca 2020, 22:29
Nie , para złożyła się inaczej, ale zmiana akwarium w pierwszej chwili wszystko poprzestawiała.

Jak zmienisz wystroj czy nawet akwarium to dobrana parka pozostanie dalej parka ;)


Myślę, że każda osoba, która kupi jakiekolwiek zwierzę, jest zobowiązana do zapewnienia godnego życia zwierzęciu

Prawda Kuba 8)


Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 29 Marca 2020, 22:59
Jak zmienisz wystroj czy nawet akwarium to dobrana parka pozostanie dalej parka ;)

 Jak to bywa , ryby same wybrały. Samiec mniejszy spiknął się z większą samicą.  Drugi samiec jako niedominujący ma kolor maskujący podłoża jak słabsza samica. Zbytniej agresji nie ma , para raczej mdła, bez emocji. Ryby nie były zimowane, temperatura pokojowa, brak bodźców do tarła. Sam nie wiem, czy je prowokować. :o
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 30 Marca 2020, 00:14
Jak to bywa , ryby same wybrały.

Mi bardziej tutaj chodzilo o to ze sprzedawca wedlug mnie niemogl wiedziec i stwierdzic ktora to samica czy samiec niemowiac juz o parce w takim rozmiarze ;)


Zbytniej agresji nie ma , para raczej mdła, bez emocji.

Wszystko moze sie zmienic w ciagu jednej nocy ;)


Ryby nie były zimowane, temperatura pokojowa, brak bodźców do tarła. Sam nie wiem, czy je prowokować. :o

Juz jest prawie kwiecien wiec koncowka czy juz koniec pory zimowej.
Mysle ze juz teraz niekombinuj tylko poczekaj do nastepnej zimy.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 30 Marca 2020, 00:24
ok, cierpliwość to cnota, ale czy ja jestem wystarczająco cnotliwy. ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 30 Marca 2020, 13:14
ok, cierpliwość to cnota, ale czy ja jestem wystarczająco cnotliwy. ;D

 ;D ;D ;D


Dawaj znac co parka bedzie kombinowac ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 01 Kwietnia 2020, 11:55
;D ;D ;D


Dawaj znac co parka bedzie kombinowac ;)
Nie wiem, co kombinują, ale Smoczyca zajrzała do akwarium i węże podpłynęły do szyby ;).
Drugie zdjęcie to samica w całej okazałości.
Trzecie to futrzak, na którego muszę uważać schodzą rano po schodach ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 01 Kwietnia 2020, 17:23
Drugie zdjęcie to samica w całej okazałości.

WOW alez pieknie wybarwiona !  8)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 01 Kwietnia 2020, 20:17
Jak zwykle dużo zależy od oświetlenia ;D. teraz jest trochę ciemniej, samiec nie wygląda tak imponująco :(
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Kuba Lasota w 01 Kwietnia 2020, 20:24
Ladny
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 01 Kwietnia 2020, 20:55
Skoro takim znawcom tematu podobają się moje ryby, to prawie puchnę z dumy. Opłacało się ukrywać przed Smoczycą dla nich mączliki ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Kuba Lasota w 01 Kwietnia 2020, 21:12
 :D :D :D :D :D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 04 Kwietnia 2020, 20:02
Skoro takim znawcom tematu podobają się moje ryby, to prawie puchnę z dumy. Opłacało się ukrywać przed Smoczycą dla nich mączliki ;D

 ;D ;D ;D


Mam male pytanko.
A skad wiesz ktory to samiec a ktora to samica?
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 05 Kwietnia 2020, 01:09
Po oczach? ;D ;D
A tak poważnie, to pewności nie mam. Samiec ma większą płetwę grzbietową , jest ciemniejszy i większy. Samica miała zawsze drobniejszą głowę i jest bardziej czerwona. No i jest wredniejsza ;D, a to chyba wystarczający argument (tego Smoczycy przeczytać nie dam ;))
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 05 Kwietnia 2020, 10:06
Po oczach? ;D ;D

 ;D ;D ;D


No i jest wredniejsza ;D, a to chyba wystarczający argument (tego Smoczycy przeczytać nie dam ;))

 ;D ;D ;D


Juz Ci pisze jak rozpoznac u nich plec wedlug mojego znajomego co je rozmnozyl.
Samiec ma wyzsza pletwe grzbietowa i wiecej niebieskiego na pletwach.
Takze jego pysk jest szerszy patrzac z gory.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 05 Kwietnia 2020, 11:13
Dziękuję  :). Na ten moment uważam, że w akwarium mam 2 samce i 2 samice. Patrząc na nie (a Smoczycę uważa, że zbyt często, zaniedbując ją ;D) miałem silne skojarzenie z traszkami. Można zaobserwować, jak traszki startują z dna do powierzchni wody ze złożonymi nogami wykonując wężowe ruchy. U Samic głową wydawała się zawsze delikatniejsza i mała w stosunku do reszty ciała. Kolor też bardziej rudy. Co do płetwy grzbietowej i kolorystyki pozycja socjalna ma na to też wpływ. Od kiedy samica alfa uzyskała swoją pozycję jej płetwy też jakby urosły. Samiec przy bliższym spojrzeniu ma mordę, a nie pysk :). Tylko poklepać z tekstem: " Morda tym moja"
 ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 05 Kwietnia 2020, 22:27
Pięknie się rybki prezentują.  Ciekawe czy utrzymasz Bocje??
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 05 Kwietnia 2020, 23:58
Na samym początku dwie bocje zniknęły. Teraz przez 3 miesiące są 3 bocje i labeo. Największa z bocji jest bezczelna wobec węży, obmacuje wąsikami i czasami podskubuje. Na ten moment bocje nie są obiektem ataku. Dodają trochę życia w akwarium, ale też denerwują węże. Gdybym chciał rozmnażać, należałoby pozostawić jedynie parę ( ale to wiemy, a Kuba na pewno potwierdzi, bo niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że tylko węże ;D )
Co do zdjęcia, to chyba za długo siedziałem przy kompie ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 07 Kwietnia 2020, 00:46
Imponujacy jest ten niebieski odcien na ich pletwach !  8)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 19 Kwietnia 2020, 01:31
Zrobiłem małą rewolucję. Naprzód zabrałem bitą samicę do drugiego akwarium. Dzisiaj odłowiłem samca singla i dołączyłem do niej. Samica stała się bardziej odważna w swoim rewirze i straszy/kokietuje samca. Zobaczymy co zrobi para.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 19 Kwietnia 2020, 12:15
Czyli zostawiles domniemana parke sama w zbiorniku tak?

Swietnie sie prezentuja na zdjeciu 8)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 19 Kwietnia 2020, 15:08
Tak, cisza jest. Dodałem "cudownego" wywaru z szyszek olchy. Czort wie ile tego dawać? Gdzieś wyczytałem, że węże nie lubią gwałtownych zmian pH.
Wieczorem obserwowałem ryby w zastępczym akwarium i okazało się, że nieśmiała samica po poru dniach samotności nabrała odwagi i może stworzą drugą parę.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 22 Kwietnia 2020, 16:48
Ciekawe,ciekawe 8)

Pisz na biezaco jaka sytuacja wyglada w dwoch akwariach :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 22 Kwietnia 2020, 23:44
Niby mam 2 pary, lub po dwie ryby, a to jak wiadomo, nie to samo. W akwarium zastępczym samiec z podejrzanie obszernym brzuchem i zniknęły 2 bocje siatkowane. Samica bardziej zainteresowana , a samiec luzik. Nie podoba im się ten zbiornik. Za mały i za widny-słyszę stukanie w szybę nakrywową. W akwarium pierwotnym samica kokietuje samca, a on luzik. Mało brakuje, żeby zaczął  z nudów wykałaczką grzebać w zębach.  Ogólnie w obu akwariach ryby mniej zestresowane układami między wężami. Więcej pływają po akwarium i brak bójek. Do amorów jeszcze  chyba daleko. Bocje są upierdliwe i denerwują węże. 
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 23 Kwietnia 2020, 16:50
Ciekawy jestem jak bedzie wygladac sytuacja w dwoch zbiornikach za jakis czas :)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 06 Maja 2020, 00:15
Ciekawy jestem jak bedzie wygladac sytuacja w dwoch zbiornikach za jakis czas :)
Też jestem ciekawy, bo na tę chwilę cisza. W pierwszy zbiorniku para zachowuje się dość obojętnie. Samca zazwyczaj nie widać w zielsku. Samica częściej widoczna przed szybą. Po karmieniu ryby znikają. Dolewanie wody miękkiej i wywaru z szyszek nic nie dało . Zniknęła tylko jedna bocja. Zmiany pH jej nie wyszły na zdrowie. Węże po zmianach warunków też jakby ostygły.
W drugim samica jakby nabrała respektu do samca. Wojny nie ma , ale "chemii" też.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 08 Maja 2020, 09:57
Na spokojnie.
Daj im wiecej czasu i nieprzeszkadzaj im ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 11 Maja 2020, 11:44
Na spokojnie.
Daj im wiecej czasu i nieprzeszkadzaj im ;)

Jestem zajęty innymi sprawami, więc łatwo mi je pozostawić w spokoju :). Jak siedzę przed kompem, jedno akwarium jest przede mną , a drugie za plecami. Mam je na oku ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 22 Maja 2020, 22:54
Węże delektują się spokojem zalecanym przez Peterka.  Nie grzebię w akwarium, mgiełką zarasta i ryby gdzieś w zaroślach. Dobrze , że mam co robić, bo bym już gryzł paznokcie ;D.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 24 Maja 2020, 15:51
Węże delektują się spokojem zalecanym przez Peterka.  Nie grzebię w akwarium, mgiełką zarasta i ryby gdzieś w zaroślach.

I tak trzymaj ;D


I jak teraz wyglada sytuacja w dwoch zbiornikach?
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 24 Maja 2020, 17:34
Jak zgłodnieją, to zaglądają mi w oczy :D, ,a po karmieniu znikają. To rzeczywiście perfekcyjnie realizowana zasada zachowania energii ( między ludźmi zwana lenistwem) .
Samiec chyba zgłodniał :).
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 27 Maja 2020, 17:50
To rzeczywiście perfekcyjnie realizowana zasada zachowania energii ( między ludźmi zwana lenistwem)

 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Admin w 30 Maja 2020, 17:37
Bardzo ciekawie piszesz Lanner, tzn przyjemnie i lekko mi się czyta, to co piszesz,
Jaka jest teraz sytuacja u Twoich podopiecznych?
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 31 Maja 2020, 22:35
"Jaka jest teraz sytuacja u Twoich podopiecznych?"

Pytasz o sytuację u moich podopiecznych? Właściwie, to nie wiem. Peterek pisał " i nie pchaj łap do akwarium" no i nie pcham. Trochę słońce oświetla akwarium i szyba zarosła glonami. Co jakiś czas coś przemyka za szybą. W końcu nie wytrzymałem . Po zanurzeniu ręki w akwa myślałem, że mi rękę ucięło w łokciu, tak zaglojona jest szyba. Para wykazuje mało emocji w stosunku do siebie, potrafią długi czas tkwić w zielsku , jakby grały w grę "kto się pierwszy uśmiechnie, ten cienias". Chyba jednak, Peterek, oczyszczę tę szybę. Oglądanie tak zaglojonego akwarium wzbudza podobne emocje, jak obserwacja wysychającej farby olejnej na lamperii.
Nie były zimowane, warunki niewiele się zmieniają, może brak im zmienności sezonowej. Próbowałem wywaru z szyszek, deszczowałem deszczówką (miękka woda). Zero reakcji. Dałem spokój i mam to samo czyli "zero" reakcji i intensywną hodowlę glonów. Teraz już wiem, dlaczego Smoczyca mówi na mój herbaciany kubek -akwarium ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 01 Czerwca 2020, 14:46
Jestem pewien ze one sie czuja bardzo dobrze w takim "bagienku" ;D

Swietnie wyglada ta tuba obrosnieta mchem 8)

Na ostatnim zdjeciu widze fajne brzuszki :P
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 01 Czerwca 2020, 15:50
Oj tam, oj tam. Zaraz brzuszki. Tydzień nie karmiłem to trochę dostały szklarki i suszonego kiełża. Na górze samica, taką ma linię ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 03 Czerwca 2020, 12:24
Na górze samica, taką ma linię ;)

A ja juz myslalem ze masz dwie samiczki ;) :P ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner w 03 Czerwca 2020, 22:22
A ja juz myslalem ze masz dwie samiczki ;) :P ;D

Po wynikach rozrodu , a właściwie po braku rozrodu, sam zacząłem  wątpić w swoją zdolność rozpoznawania płci. Dobrze, że przy Smoczycy nie było omyłeczki. ;D

Dzień zapowiadał się sennie. Po paru dniach pogody chmury i deszcz. Nawet suka nie chciała moczyć łap. Straciłem czujność, aż tu naraz Smoczyca odnalazła moją hodowlę larw mącznika młynarka :o. Już nie było sennie. Smoczyca wykazała się temperamentem , hodowla razem ze mną znalazła się za progiem. Teraz mam wizję , nie mam fonii.I o co chodzi, o te parę garści "robaków"? Kobiety są jakieś inne. ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 07 Czerwca 2020, 15:17
Dobrze, że przy Smoczycy nie było omyłeczki. ;D

 ;D


I o co chodzi, o te parę garści "robaków"? Kobiety są jakieś inne. ;D

 ;D ;D ;D
I dlatego ja zeby tego uniknac zamrazam wszystkie robaki i swierszcze ;)
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 10 Czerwca 2020, 11:02
Dlatego nie karmię Świerszczami bo kobiety by mnie wyrzuciły.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner1 w 21 Lutego 2023, 22:50
Nawiązuję do tego wątku, bo to przecież te same ryby, tylko trochę starsze. Z czwórki pozostał jeden- Gustaw. Dziś wielki dzień, Gustaw raczył skonsumować pierwszego mączlika od .....I tu w zasadzie nie pamiętam, kiedy ostatnio jadł, 3-4 miesiące temu?. Był na wygnaniu w stosunkowo zimnych i mało widnych warunkach. Dołożyłem mu do towarzystwa kilka kardynałków, myślałem, że się z nimi "zaprzyjaźni". Na tę chwilę udaje, że ich nie widzi. Potwierdza się  konieczność zimowania. Para, która wydawało się , była w lepszych warunkach .dosłownie rozpuściła się przez bakterie, a on w zimniejszym i ciemniejszym baniaku przetrwał.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 26 Lutego 2023, 12:36
Bo Gustaw to twardziel ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner1 w 15 Lipca 2023, 20:36
To jest linia Gustawa ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 16 Lipca 2023, 10:30
 Byczek 😁
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 16 Lipca 2023, 12:05
Byczek 😁

Nie byczek tylko baczek albo paczek ;) :P ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner1 w 16 Lipca 2023, 14:13
A tak serio to Gustaw je larwę raz na 1-2 tygodnie. Pół roku nie jadł nic. On chyba tyje od nadmiaru słońca, choć nie jest zielony. Razem z nim od pół roku pływa  w akwa 5 kardynałów. Ustaliliśmy już, że Gustaw to owadożerca. Nie wiem, jak można odchudzić 3-letnią zatuczoną rybę. Pół roku diety nie wystarczyło?
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 17 Lipca 2023, 11:44
Taka jego natura 😁
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Rafi w 17 Lipca 2023, 17:34
Cytuj
Pół roku diety nie wystarczyło?
-może Gustaw po nocach podjada co nieco.Z lodówki nic nie ginie?😉

Sama głodówka nie wystarczy.Ruchu więcej by się przydało.Samiczkę jemu skombinuj😁

Może dawaj jemu mniej,a częściej?Skoro nie dostaje zbyt często, może spowalnia swój metabolizm tak aby na dłużej energii starczyło.Wtedy sadełko rośnie.

Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner1 w 17 Lipca 2023, 23:54
Na wszelki wypadek na lodówce jest łańcuch i kłódka. Na Smoczycę podziałało ;D. Gustaw nadal nadmuchany. "Dziewczyna " była już na horyzoncie, ale nie wyszło.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 18 Lipca 2023, 22:51
Kiedys "Rada Starcow" powiedziala tak:
...wezoglowy bardzo latwo utuczyc ale bardzo trudno odchudzic...

To nie Twoja wina.
Taki juz urok tych ryb.
A szczegolnie singielkow.

A ja mam inny pomysl.
Niewiem jakie larwy mu podajesz ale mysle ze sa kaloryczne i moga byc ciezkostrawne.
Skoro uznalismy go za owadozerce to moze sprobujesz z pokarmem niskokalorycznym i latwostrawnym.
Swierszcze na przyklad.
Sa w sprzedazy w pudelkach jako pokarm dla jaszczurek.
Ja takie kupuje i od razu zamrazam zeby podczas otwierania pudelka nieuciekly i nieskakaly po domu.
Moj znajomy karmil swoja channa barca tylko i wylacznie owadami.
Ryba tez byla samotnikiem i jej sylwetka byla niesamowita.
Byla juz dorosla.
Zaraz poszukam i wkleje jej fotke.
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: lanner1 w 19 Lipca 2023, 00:19
Dzięki za radę. Ta c. barca naprawdę imponująca. Myślisz, że jak Gustawa zacznę karmić świerszczami to w taką rybę się zamieni ;) ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 22 Lipca 2023, 11:45
Myślisz, że jak Gustawa zacznę karmić świerszczami to w taką rybę się zamieni ;) ;D

Po kolejnych 3 latach moze tak ;) ;D
Tytuł: Odp: Moje pierwsze c.andrao
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 05 Sierpnia 2023, 13:11
Cos mi przyszlo do glowy jak obserwowalem moja asiatica po karmieniu.
Po podaniu larwy cmy potrzebowala 3-4 dni zeby jej brzuszek zrobil sie ponownie plaski jak przed karmieniem.
Natomiast po podaniu swierszczy brzuszek juz byl plaski po 1-2 dniach.

A moze Gustaw ma po prostu zawalone kichy tymi larwami i niemoze sie porzadnie wysrac?
Moze potrzebuje pokarmu z duza zawartoscia blonnika zeby mu przeczyscilo jelita?
Tak sobie glosno mysle..... ;)