No i znowu zalałem kuchnio salon. Zapomniałem, że włączyłem wodę z osmozy dla palet i się przelało. Domowy Organ zaczął mnie molestować telefonami, gdzie jest zawór. Jak wróciłem, jeść dostałem chyba mi się udało.
Żeby tyle lat przeżyć ze Smoczycą trzeba opanować Instrukcję Obsługi Kobiety. Jest kilka zasad i czy chcecie, czy nie i tak się z Wami nimi podzielę:
1. Kobiety i mężczyźni mają inne umysły. Banał, ale bardzo istotny Posługując się zasłyszanym wykładem wyłożę to tak:
a) Mózg faceta przypomina skład pudełek. Jedno podpisane jest praca, drugie dom, trzecie samochód lub inne hobby. Jeżeli jesteśmy w pracy nie myślimy, że trzeba pomalować sufit czy o tym, że cieknie kran. To inne pudełko. Zauważyliście, że jak mąż obieca żonie, że wykona jakąś pracę domową, to nie widzę powodu, żeby mu co roku o tym przypominać. Mamy jeszcze takie pudełko nicości, do którego chętnie wchodzimy, żeby się zrelaksować. To w tym pudełku możemy bezmyślnie przerzucać kanały w telewizorni lub wpatrywać się w spławik. Fale mózgowe wyciszone, pełny relaks. To je strasznie wkurza, zaraz by chciały wleźć do tego pudełka, ale jak wlezą, to zaraz by tam coś zmieniały „ przydałby się jakiś kwiatek, a może serwetka” NIE!, to jest nasze pudełko nicości i wara wam od niego.
b) W mózgu przeciętnej kobiety znajduje się potężny zwój drutu, którym przepływają wszystkie informacje naraz, popychane emocjami. Dlatego one wszystko pamiętają. Rocznice, daty urodzin dzieci, pierwszy ząbek ,i z którą panią zbyt często tańczyliśmy na zabawie. Tam się wszystko kłębi. Dowód? Proszę. Pytam koleżankę, czy jutro jest zebranie i pada odpowiedź: „ wiesz, jak wczoraj robiłam kotlety , to mi się przypomniało, że Zbyszek (mąż) obiecał, że przywiezie z pralni tą zieloną narzutę z kanapy, na której siedziałam, jak zadzwoniła sekretarka, że zebranie nie jest jutro tylko w środę i całe szczęście ,bo jutro mam fryzjera” No i wszystko wiem. One są nieszczęśliwe, ciągle się boją, że utyją i przestaniemy jest kochać, i że mają rozstępy i przestaniemy je kochać, że mają zmarchy i przestaniemy ……….Koszmar ta walka z upływającym czasem i z przemijającą urodą, aż przychodzi okres burzy hormonów i dopiero wtedy jest jazda. Najgorszym twoim wrogiem jest wtedy rozbuchana hormonalnie Smoczyca, bo najlepiej zna twoje słabości. Jak to przetrwasz, to już jesteś gość i może dostaniesz zezwolenie na postawienie kolejnego baniaka.
Podsumowanie:
-możesz kochać własną żonę, ale spróbuj być jej przyjacielem,
-nie oczekuj, że ona ci powie, o co jej chodzi, liczy się tylko to, co się sam domyślisz.
- jak zaczyna szaleć ( a spokój w domu jest bezcenny) bierz kasę , zawieź ja do sklepu i wpuść między regały.