Autor Wątek: Rarogi moje hobby  (Przeczytany 5400 razy)

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #30 dnia: 10 Kwietnia 2020, 02:15 »
No i stało się, dopadła mnie. Oczywiście Smoczyca, ze swoimi świątecznymi porządkami. Zawsze jej mówię, że to nadchodzą święta, a nie sanepid, a ona w amoku. Jakby przyjeżdżała moja Mama z tzw. "paluszkiem teściowej" Nie wiecie, co to jest? To jest tak, jak teściowa wkracza do domu i pierwsze to wpycha palec w doniczkę i mówi:" co , on wody nie lubi?", albo sunie paluchem po parapecie i :" ale się u was kurzy". Wiedziałem, że zaraz się zacznie i zagęściłem spacery z suką żeby zniknąć z oczu. Smoczyca jak bosman na żaglowcu, nie lubi jak załoga się miga. Jednak nie uszło to jej uwadze i się zaciekawiła. Rzuciłem coś na odczepnego:  "sraczkę ma!". Na chwilę pomogło, ale tylko na chwilę. Rzuciła hasło:" no to szlaban na michę". Niestety, słyszała to suka i pysk jej się wydłużył, a "żarta" jest i ciąg na michę ma. Znam swojego psa i wyczytałem jej w oczach , że jak przeze mnie odetną ją od żarcia, to jak Smoczyca będzie przy oknie, to sunia takiego ładnego "snickersa" na podwórku postawi i nici z kamuflażu. Muszę malować kuchnię. Po co malować coś , co było już pomalowane? A zdejmowanie obrazów i przesuwanie szaf? To już sadyzm. Jak się obraz obmaluje, to jak spadnie będzie wiadomo gdzie wisiał. Na szczęście w sklepie farbę sprzedawał facet i naklejka mówiła wyraźnie : biała ,zmywalna, do kuchni, a nie "blask lodowca", czy "śniegi Kilimandżaro". Idę spać, bo jutro "prace domowe" ( a z suką się rozliczę, jak przyjdzie z pchłami. Też na nią napuszczę Smoczyczę)

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #31 dnia: 10 Kwietnia 2020, 23:20 »
Niezle sie usmialem przed samym snem ;D ;D ;D
Dzieki.

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #32 dnia: 12 Kwietnia 2020, 01:25 »
c.d.
Okazja, żeby odkuć się na suce nadarzyła się szybciej niż myślałem. Wróciliśmy ze spaceru. Smoczyca obwąchała sukę, zgarbiła nosek . No, może z tym noskiem przesadziłem, nie na darmo w szkole miała ksywkę „Kinol”. To nie nos, to instytucja. Więc, jak powiedziałem , zmarszczyła i rzuciła krótką komendę :” do wanny”. Zazwyczaj wypowiedziałbym hasło: „zaraz” i na tym by się skończyło, ale nie tym razem. Zauważyliście , jak często w naszym życiu mamy do czynienia z teorią względności? Każdy , kto chociaż przez jakiś czas jest w związku małżeńskim wie, że to nie teoria. Żona woła męża na obiad i pada odpowiedź: „ za minutkę”. Zupa wystygła, żona widelcem z nudów zrobiła sobie dziary, a on nadal przy kompie. Idziecie na przyjęcie, pytasz kiedy będzie gotowa. Jak usłyszysz :”za momencik” śmiało jeszcze zdążysz wymienić olej w silniku, sprawdzić ciśnienie w oponach i wymienić żarówki.
„Zaraz” może być za chwilę, lub za parę lat. Nie na darmo jest takie powiedzenie, „że jeżeli mąż obieca żonie, że coś zrobi, to nie widzę powodu, żeby mu to co rok przypominać”
Wracając do suki. Kąpieli to ona nie lubi, oj bardzo nie lubi. Tym razem „zaraz” było „natychmiast” ( znowu ten relatywizm czaso-przestrzeni). Suka z podkulonym ogonem , nosem ryjąc podłogę podreptała do łazienki. Wyszorowałem, wypachniłem szamponikiem, wyczesałem dokładnie tak , jak ona tego nie lubi. Jak zemsta to zemsta. Wytarta, wytrzepywała z siebie resztki wody, a ja napawałem się jej zniesmaczeniem. Chwila szczęścia była krótka. Smoczyca znowu użyła organ i rzuciła krótko: „teraz ty” i dodała : „ może znajdziesz tą podkoszulkę, którą całą zimę szukałeś”. Zobaczyłem błysk w oku suki, znowu była górą.

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #33 dnia: 12 Kwietnia 2020, 17:35 »
HAHAHAHA  ;D ;D ;D
Dobre !

Minales sie z przeznaczeniem chyba bo raczej powinnienes pisac powiesci komediowe ;)

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #34 dnia: 12 Kwietnia 2020, 18:49 »
Dzięki.
Niestety, doba jest zbyt krótka. Poza tym każdemu pisaniu towarzyszy obawa grafomani. Na szczęście mój młodszy syn dużo i dobrze pisze. Smoczyca maluje i ma talent. Ale jest kobietą. Nie maluje, bo boi się kiczu. Więc nie maluje, bo wtedy na pewno kiczu nie popełni. Arcydzieła przy tej logice też.
Myślę, że każdy z nas ma jakiś talent. To jest jak z rzeźbieniem. To chyba Michał Anioł powiedział, że postać jest w bryle marmuru. Wystarczy odkuć tylko to, co jest zbędne. To trzeba znaleźć w dzieciach i pozwolić im się rozwijać, doskonalić.

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Kwietnia 2020, 19:52 »
Widac iz Suka zadowolona z wygranej :P

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #36 dnia: 19 Kwietnia 2020, 01:33 »
Wykluł się pierwszy raróg w tym sezonie ;D

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Kwietnia 2020, 12:17 »
Gratulacje !!!  8)

A jak wyglada opieka rodzicow nad nimi?

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #38 dnia: 19 Kwietnia 2020, 15:05 »
Jak widzisz młode( są już 3 w koszyku) znajdują się do 14 dnia życia pod moją opieką.  Karmienie 4-5 razy dziennie zmielonym mięsem przepiórki/gołębia Jak u dzieci: koryto/kupka/usunięcie pampersa/spanie. W tym czasie ich mama siedzi na II lęgu. Dlaczego 14 dni? Bo miedzy 12 a 14 dniem młode zaczynają rozpoznawać rodziców. Dlatego mogę je karmić max do 14 , założyć obrączki i dać samicy, jednocześnie zabierając II lęg do inkubatora. Samica siedzi na jajach, płoszę ją , zabieram jaja, wkładam młode, samica wraca i tu niespodzianka. Na początku próbuje je wysiadywać, ale piszczą i leci po żarcie. Jakoś te podmiankę akceptują. Jaja z II lęgu do inkubatora. Jak pisklęta z drugiego lęgu będą miały ok. 14 dni wracają do mamusi, a starsze rodzeństwo może zostać lub się je zabiera do innej woliery. Są na tyle samodzielne, że mogą funkcjonować bez rodziców pod moją dyskretną opieką-ja dostarczam pożywienie. Cały ten proces można śledzić na mojej stronie lesnydziadek.com.pl. Tam opisuję tegoroczny sezon lęgowy aktualizując wpis dotyczący rozrodu rarogów. Dlaczego te manipulacje? Bo w przyrodzie też nie wszystko się udaje. Jedna para w tym roku nie dopilnowała jaj i zmarzły. Powtórny lęg daje szanse na rozród. Te ptaki długo żyją i nie zawsze musi im się udać.

Smoczyca chce mnie zabić. Jak zejdę na zawał , to przez nią.
Kręciłem się po kuchni. Mamy piec etażowy i kucnąłem, żeby pogrzebać w palenisku. Coś potrąciłem zadem , a tam w zasięgu odwłoka nie powinno nic być. Za mną na podłogę z potwornym łomotem zwaliły się garnki, sztućce i jakaś zabłąkana patelnia. Kiedy ochłonąłem, zauważyłem , że zza rogu z politowaniem przygląda mi się suka. Na pysku widziałem drwiący uśmiech i usłyszałem ( bo czasami rozumiem psią mowę) :” nie wiedziałeś , że Pani zrobiła na mnie pułapkę przy śmietniku, żebym nie grzebała? Niby dwułapy, a dał się zrobić jak szczeniak”. Poszedłem obsobaczyć Smoczycę i zastałem ją w moim „gabinecie”. Nie wiem dlaczego, ale od dłuższego czasu nastawia mi w telewizorni program o remontach domów. Twardziel jestem i udaje , że nie rozumiem. Tym razem zaczęła coś o Ograch i bagnach w akwarium. Podniosła pokrywę, wsadziła Organ i niuchnęła. Chyba mi cały tlen spod pokrywy wymiotło, ale bagnem nie powiało. Postawiłem się, powiedziałem, że moje bagno i że niech sprząta ten, komu bałagan przeszkadza. Jak już podniosłem się z kolan i otrzepałem kolana, poszedłem wynieść śmieci ;D.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwietnia 2020, 13:43 wysłana przez lanner »

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Kwietnia 2020, 16:47 »
Widze,ze jest troche kombinacji przy tych mlodziutkich ptaszkach :)
Ale tez widze jak bardzo to kochasz 8)

Hahaha jak zwykle sie usmialem z Twojego opowiadania ;D ;D ;D
Widze ze niema nudy w Twoim domku ;)

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #40 dnia: 22 Kwietnia 2020, 21:58 »
Im bardziej żarłoczne, tym lepiej. Tu ,Peterek,dieta nie obowiązuje ;D. Jednak trochę żartuję. One by jadły do usr........a. Jak będzie za dużo , to dostaną tzw. kwaśnego wola. Tak im pachnie z dzioba, stąd nazwa. Do 3-go dnia może być śmiertelne. Następne karmienie po strawieniu, tzn puste wole i miękki czerwony brzuch. Jak siny i napięty, to jeszcze pełny i nie karmimy.

Peterek

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4701
  • Afryka Dzika
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #41 dnia: 23 Kwietnia 2020, 16:48 »
Na fotce widac ze z nich niezle glodomory :)


Tu ,Peterek,dieta nie obowiązuje ;D.

 ;D ;D ;D

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #42 dnia: 02 Maja 2020, 14:55 »
Pewien etap zakończony. Młode wróciły do rodziców. Dorosłe siedziały na II lęgu. Młode z pierwszego miały już 14 dni , a to moment w którym zaczynają rozpoznawać człowieka jako swojego opiekuna. Można by oddać je do rodziców wcześniej, ale im później oddamy, tym dłużej para wysiaduje jaja II lęgu w sposób naturalny , a to podnosi % wylęgu w dalszej inkubacji sztucznej. Na filmie prezentuję ostatnie karmienie przed oddaniem rodzicom. Najstarszy 10-krotnie zwiększył swoją masę w ciągu 14 dni ( 29 g-290 g)

« Ostatnia zmiana: 02 Maja 2020, 14:57 wysłana przez lanner »

in

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #43 dnia: 03 Maja 2020, 11:54 »
Co robisz że tak się wyrażę z " nadwyżką "młodych ? Jakiś zostaje u Ciebie a reszta idze w świat ?

lanner

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 263
    • lesnydziadek.com.pl
Odp: Rarogi moje hobby
« Odpowiedź #44 dnia: 03 Maja 2020, 16:22 »
Co robisz że tak się wyrażę z " nadwyżką "młodych ? Jakiś zostaje u Ciebie a reszta idze w świat ?

Dokładnie tak.
 Stary samiec ma 17 lat. To, jak na raroga górskiego, dość długo żyje. Dojrzałość płciową osiągają w wieku 3 lat ( a niekiedy później). Nie każda para ptaków skutecznie się rozrodzi. Z tego wynika, że trzeba mieć jakieś "rezerwy" hodowlane.