Niepokoi mnie dalej wygląd samicy i tym, że się ukrywa przed samcem. Jest chuda i ma postrzępione płetwy. Gdyby nie to,że miały młode to teraz nic by nie wskazywało na to, że to para. Ogólnie się pojawia tylko w porze karmienia. Wtedy nawet wyszarpuje robale z pyska samcowi i się go nie boi. Wczoraj nażarte stały koło siebie i było nawet OK. Zrobiłem wczoraj podmiankę wody (ok. 10l), przepłukałem gąbkę (filtr już nie ciągnął) i wykarczowałem sporo zielska. Nie wiem. Może to kwestia wody. Przez ostatnie dni miał ok. 30 stopni, do tego praktycznie nie działająca filtracja i brak napowietrzania niekorzystnie na nią wpływały. Dna nie odmulałem bo nie ma sensu, gdyż mnóstwo starych liści jest na dnie.