FORUM CHANNA CLUB

GALERIA - NASZE RYBY => Wężogłowy => Wątek zaczęty przez: seban w 16 Października 2017, 23:51

Tytuł: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 16 Października 2017, 23:51
W ostatnich dniach czerwca tego roku, zamieszkała u mnie Grzesiowa. Jej domek to standardowe 450l. Od czerwca, stoi dla niej w garażu prawie dwa razy większe szkło. Przeprowadzka miała być w październiku lecz już wiem, że nie dam rady i prawdopodobnie przeciągnie się do grudnia lub nawet stycznia.
Grzesiowa, jako towarzystwo ma bocje siatkowane (ostatnio było 13 szt.), dwa ancistrusy sp., kilka setek helenek, jednego helmeta i jak go nie upolowała to jeszcze jednego małego armatusa.
Ile wiosen liczy Grzesiowa, tego nie wiedzą najstarsi Górale. Od pyska do końca płetwy ogonowej wychodzi około 34 cm.
Piękna najbardziej lubi armatusy, następnie pałki dla arowan i kulki dla dużych pielęgnic. Kolejno jest dendrobena i stynka. Czasem rzuci się na drobnice typu ochotka, wodzień czy artemia. Potem pojawiają się ślimaki i małże. Skorki, muchy czy krewetka to jakaś ostateczność. Suszonych świerszczy nie tyka. W planach są patyczaki. Poniżej wstawiam kilka fotek i sporo filmików. Na filmikach widać jej niepowtarzalny stan. Od czasu kiedy trafiła do mnie poprawiło się trochę ubarwienie. Od miesiąca widzę odrastające łuski, lecz nie są takiej barwy jak być powinny. Jako początkujący z channeczkami, Peterek prowadził mnie przy stawianiu pierwszych kroków. W okresie wakacyjnym temperatura max wynosiła około 27*C. Obecnie wynosi jakieś 20-22*C. Zimą spadnie do około 18-19*C. Nie wiem czy to nie będzie za wysoka temperatura. Chciałbym uzyskać 15*C. Jednak jeżeli to zrobię, to dostanę od żony wałkiem w łeb. Nie chcę ryzykować bo wałek jest solidny, dębowy. Mogę też szkło przenieść do piwnicy. Tam zimą temperatura spada do około 10-12*C. I to tylko wtedy, gdy na zewnątrz jest -20*C.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 16 Października 2017, 23:53
Ciąg dalszy fotek. Wchodzą tylko 4 szt.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 16 Października 2017, 23:55
I kolejne.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 16 Października 2017, 23:55
To już ostatnie  ;D.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 17 Października 2017, 00:08
A teraz kilka fimików. Widać na nich jak kopie. Po całym szkle rozrzuca piasek. Jest on nawet na wzmocnieniach. Już przestałem go strącać, bo nie ma to sensu. Po nocy jest go znowu wszędzie pełno. Widać też ubytki w płetwach i łuskach, oraz ranę na łbie.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Matti w 17 Października 2017, 07:44
Auranti zawsze mi się podobały tylko nie byłbym w stanie zapewnić jej zimowania.
Bardzo przyjemny zbiornik :)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 17 Października 2017, 16:33
Po pierwsze to tutaj naleza sie duze brawa i szacun dla Sebana 8)
To on przeznaczyl swoj czas,akwarium i wlozyl swoje serce w ta rybke......
Ta auranti byla w kiepskim stanie jak widac na niektorych fotkach.
Spore ubytki w luskach,w pletwach,rana na glowie i co chyba najgorsze to ma przetracony kregoslup :'( :( >:(
To on ja uratowal z karceru w ktorym byla przetrzymywana.
Bez zadnego zimowania,ciagle w tropikalnej temperaturze.
Napychana sztucznym pokarmem i trzymana ze zla obsada.
Wyniki tego widzicie na fotkach czy filmiku......
Jeszcze raz brawo i RESPECT Seban 8) 8) 8)

Po tych kilku miesiacach widze iz pletwy powoli odrastaja i Grzesiowa zaczyna sie powoli wybarwiac jak na auranti przystalo ;)
Co do ubytkow w luskach to Ty zapewne lepiej widzisz.
Kregoslup juz sie pewnie niepoprawi niestety.
Zachowawanie to Ty tez wiesz lepiej czy sie zmienilo na lepsze czy nie.
Na pewno mozna stwierdzic iz Grzesiowa czuje sie wrescie jak w prawdziwym domu.
Zbiorniczek super jej odwaliles.
Ma kryjowki,zielsko i drzewo.
A co najwazniejsze....ma Ciebie 8)
Gratulacje !!!
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 17 Października 2017, 20:56
Bardzo przyjemny zbiornik :)
Dziękuję. W planach są zmiany. Ciemniejsze podłoże. Mam trochę piasku z nad morza od Drago. Dojdzie jeszcze doniczka z nurzańcem. Trochę waty w postaci liści i gałązek, przede wszystkim dębowych i olchowych. Muszę też poszukać grubszej kory po wycince drzew. No i zmienić oświetlenie.
Po pierwsze to tutaj naleza sie duze brawa i szacun dla Sebana 8)
To on przeznaczyl swoj czas,akwarium i wlozyl swoje serce w ta rybke......
No, aż tak ciężko nie było. Ta rybka nie wymaga niczego. Wręcz same korzyści. Miesięcznie płacę 150 zł mniej za prąd. Nie muszę grzać wody do 30*C. Jadę teraz na dwóch modułach led (łącznie 6W), a nie 6 rur, po ponad 50W każda. Zaoszczędziłem też na wodzie. Obecnie podmiana raz w miesiącu około 50-80 litrów. Z czego tylko 20l RO. Wcześniej co tydzień 80l RO i 80l kranówki. Na karmie też lepiej wychodzę. Ostatnia motorówka wciągała codziennie 6 stynek i 6 krewetek. Grzesiowa zjada 3 stynki na tydzień i kilka chrupek.
Po tych kilku miesiacach widze iz pletwy powoli odrastaja i Grzesiowa zaczyna sie powoli wybarwiac jak na auranti przystalo ;)
Co do ubytkow w luskach to Ty zapewne lepiej widzisz.
Kregoslup juz sie pewnie niepoprawi niestety.
Zachowawanie to Ty tez wiesz lepiej czy sie zmienilo na lepsze czy nie.
Na pewno mozna stwierdzic iz Grzesiowa czuje sie wrescie jak w prawdziwym domu.
Zbiorniczek super jej odwaliles.
Ma kryjowki,zielsko i drzewo.
A co najwazniejsze....ma Ciebie 8)
Gratulacje !!!
.
Najładniej zregenerowała się płetwa ogonowa. Pojawiły się też łuski, jednak bez koloru. Przypominają trochę paznokieć. Przetrącony kręgosłup najbardziej przeszkadza jej w jedzeniu. Podczas jedzenia, zawsze podnosi tylną połowę ciała do góry. Najbardziej ogon. Podczas pływania jest odwrotnie. Tylna połowa opada na dół. Choć zdarzają się momenty, że pływa prosta jak strzała.
Poniżej karmienie stynką i obsypane piaskiem szkiełko.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 18 Października 2017, 00:47
Wiesz Seban,niewszyscy potrafia przygarnac takiego Quasimodo do domu ;)
Niewielka ilosc ludzi zalicza sie do takiego grona.
Co mnie zastanawia to to,czy ta ryba juz sie nieurodzila z taka wada(kregoslup).
Znam takie przypadki i widzialem na wlasne oczy u wezoglowow.

Ciekawie sie zapowiada ta zmiana wystroju o ktorym napisales 8)
Co do hodowli wezoglowow to duzo niepotrzeba jak juz wspomniales.
Aha,mysle iz te 18c na zimowanie jej powinno wystarczyc.

Przetrącony kręgosłup najbardziej przeszkadza jej w jedzeniu. Podczas jedzenia, zawsze podnosi tylną połowę ciała do góry. Najbardziej ogon.

Spokojnie.
Wezoglowy taka wlasnie przyjmuja pozycje przy jedzeniu ;)

Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Radecki w 20 Października 2017, 19:24
Jeszcze raz brawo i RESPECT Seban 8) 8) 8)

Nie inaczej! BRAWO!

Myślę, że się jeszcze nie raz pięknie odwdzięczy - to wspaniałe ryby! :)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 22 Października 2017, 19:27
Wiesz Seban,niewszyscy potrafia przygarnac takiego Quasimodo do domu ;)
Jakie Quasimodo? Widzieliście gdzieś piękniejszą auranti? Bo ja nie. ;D Takiej księżniczki nie ma nikt.
Jedyne czego mi brakuje, to dwóch zgodnych sztuk. Fajnie byłoby widzieć dwa potworki i między nimi małe bocje.

Ciekawie sie zapowiada ta zmiana wystroju o ktorym napisales 8)
Musze z tym poczekać. Nie mam liści dębu. Przekopałem cały garaż (20m2) tylko i wyłącznie ze sprzętem akwarystycznym i nie znalazłem liści dębu. Musiało wszystko pójść na wystawach, a miałem tego z 200 litrów. Dwa pełne worki po ziemniakach.

Co mnie zastanawia to to,czy ta ryba juz sie nieurodzila z taka wada(kregoslup).
Znam takie przypadki i widzialem na wlasne oczy u wezoglowow.
Może tak być. Nie znam nikogo, kto widziałby tę rybkę gdy była mała.

Aha,mysle iz te 18c na zimowanie jej powinno wystarczyc.
Mam nadzieję. W pokoju mam dobowe skoki temperatury w zakresie 1-5 stopni. W akwarium jest to obecnie tylko 1, może 2 stopnie. Mam też skoki temperatury zależne od temperatury na zewnątrz. W pokoju gdzie stoi akwarium nie grzeję. Jeżeli temperatura nie spada poniżej 10*C, na noc zostawiam otwarte okno. Rano czasem w pokoju jest 13-15 stopni. W akwarium najmniej co zauważyłem to 19*C. W dzień temperatura w pokoju podnosi się do około 19-21 stopni. Czy takie skoki temperatury są dobre? Czy lepiej będzie, bardziej ją ustabilizować?

Spokojnie.
Wezoglowy taka wlasnie przyjmuja pozycje przy jedzeniu ;)
Jestem spokojniejszy. Myślałem, że ona się bardzo męczy przy jedzeniu gdy tak skacze jak żaba.

Myślę, że się jeszcze nie raz pięknie odwdzięczy - to wspaniałe ryby! :)
Już się odwdzięcza. Wdzięczy się przez cały czas będąc na widoku.  ;D Rzadko muszę jej szukać, bo gdzieś się ukryła.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 23 Października 2017, 01:51
W pokoju mam dobowe skoki temperatury w zakresie 1-5 stopni. W akwarium jest to obecnie tylko 1, może 2 stopnie. Mam też skoki temperatury zależne od temperatury na zewnątrz. W pokoju gdzie stoi akwarium nie grzeję. Jeżeli temperatura nie spada poniżej 10*C, na noc zostawiam otwarte okno. Rano czasem w pokoju jest 13-15 stopni. W akwarium najmniej co zauważyłem to 19*C. W dzień temperatura w pokoju podnosi się do około 19-21 stopni. Czy takie skoki temperatury są dobre? Czy lepiej będzie, bardziej ją ustabilizować?

Najlepiej jakby sie tutaj wypowiedzieli spece od subtropikow ;)
Wedlug mnie 1-2 stopnie roznicy na dobe to pikus dla takich ryb.
W naturze sa o wiele wyzsze skoki.
Zimne noce i cieplejsze popoludnia.
Niewiem jak dokladnie u auranti ale u innych subtropikow sa naprawde spore wahania temperatur na dobe.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 23 Października 2017, 20:05
Ok. Poczekam, może ktoś coś napisze. Od dziś notuję temperatury w pokoju i szkle. Zobaczymy dokładnie jak wyglądają skoki temperatury.
23.10.2017 r.
godz. 6:00 pokój 16*C, szkło 18*C
godz. 20:00 pokój 20*C, szkło 20*C
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 23 Października 2017, 22:55
Ok. Poczekam, może ktoś coś napisze. Od dziś notuję temperatury w pokoju i szkle. Zobaczymy dokładnie jak wyglądają skoki temperatury.
23.10.2017 r.
godz. 6:00 pokój 16*C, szkło 18*C
godz. 20:00 pokój 20*C, szkło 20*C

Poczekajmy wiec na kogos od subtropikow ;)
Tylko 2 stopnie roznicy na dobe wiec spoko.
Teraz sobie przypomnialem,ze ostatnio w lato moim africanom obnizylem z 5 stopni w ciagu kilku minut.
Wieksza podmianke jak nigdy zrobilem bardzo zimna woda.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 23 Października 2017, 23:04
Dolewki robię co tydzień około 5l RO. Więc skoku temperatury nie ma. Podmiany średnio raz w miesiącu, RO mieszane z zimną kranówką. Więc tu jakiś skok może być. Przy najbliższej podmianie sprawdzę jaka to wartość.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 23 Października 2017, 23:30
Sprawdzaj,sprawdzaj.
Ja jestem pewny ze tym rybom takie skoki nic nierobia szkodliwego.
Znam takich co zeby popedzic Channy do tarla to szybko obnizaja i 10 stopni ;)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 24 Października 2017, 22:10
24.10.2017 r.
godz. 6:00 pokój 11*C, szkło 17*C
godz. 20:00 pokój 21*C, szkło 21*C
Dziś w nocy na zewnątrz było zaledwie 5*C. Uchylone okno zrobiło swoje. Poza tym żona wcześniej wróciła z pracy i od 13:00 okno było zamknięte. Muszę pomyśleć jak utrzymać w dzień temperaturę max 19*C.
Dziś zauważyłem poszarpaną płetwę ogonową. Nie znam powodu. W szkle nic nie ma co mogłoby to zrobić.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 25 Października 2017, 15:42
godz. 6:00 pokój 11*C

Czy Ty ten pokoj przeznaczyles na lodowke? ;) ;D
No i jak sie zachowuje Grzesiowa przy tych skokach temperatur?

Dziś zauważyłem poszarpaną płetwę ogonową. Nie znam powodu. W szkle nic nie ma co mogłoby to zrobić.

No,to jest ciekawe 8)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 29 Października 2017, 22:52
25.10.2017 r.
godz. 6:00 pokój 12*C, szkło 18*C
godz. 20:00 pokój 20*C, szkło 20*C

26.10.2017 r.
godz. 6:00 pokój 17*C, szkło 20*C
godz. 20:00 pokój 21*C, szkło 21*C

27.10.2017 r.
godz. 6:00 pokój 18*C, szkło 20*C
godz. 20:00 pokój 21*C, szkło 21*C

28.10.2017 r.
godz. 7:00 pokój 18*C, szkło 20*C
godz. 21:30 pokój 20*C, szkło 21*C

29.10.2017 r.
godz. 9:00 pokój 19*C, szkło 21*C
godz. 20:00 pokój 21*C, szkło 21*C

Czy Ty ten pokoj przeznaczyles na lodowke? ;) ;D
No i jak sie zachowuje Grzesiowa przy tych skokach temperatur?

Aktywność bez zmian. Pływa dostojnie po całym szkle. Mam wrażenie, że podczas pływania częściej jest prosta. Nie tak jak w lipcu czy sierpniu. Obecnie, doopsko opada jej, tylko gdy się zawiesi. Zdecydowanie mniej je niż w wakacje.
Z tego pokoju mało korzystamy. Tylko w tedy gdy oglądamy TV lub gdy mamy gości. Więc raczej tylko w weekend. Eksperymenty robiłem teraz, gdy temperatura na zewnątrz nie spadła jeszcze poniżej zera. Myślałem, że przy otwartym oknie, uda mi się utrzymać temperaturę w szkle, poniżej 20*C. Jednak nie jest to możliwe. Żona wcześniej wraca z pracy i zamyka okno. Poza tym przesadziłem. Jedyny kwiatek doniczkowy mojej żony podmarzł. Udało mi się wynegocjować nowe miejsce dla kwiatka.
Dziś pierwszy raz karmiłem patyczkami. A dokładniej próbowałem karmić. Prawie godzinę cudowałem aby jakiś wpadł Grzesiowej pod nos. No i nic z tego. Nawet smyrana po nosie totalnie go olała. Młode patyczaki, jeszcze zielone, od razu tonęły. Dojrzałe, sporo większe, w kolorze brązowym, unosiły się na tafli wody.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 30 Października 2017, 12:06
Teraz bedzie mniej jadla bo zimowanie zaczynasz powoli.
Wiec juz jej niemusisz dawac takich ilosci pokarmu jak w wakacje.
Moze tez dlatego sie nieinteresuje patyczakami.

Ciekawie sie zapowiada ta poprawa jej kregoslupa/grzbietu.
Co do temperatury 20C to mysle ze Grzesiowa i tak jest szczesliwa porownujac w jakiej byla przetrzymywana wczesniej ;)
Na pewno czuje te zimowanie bo jak piszesz juz mniej je.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 30 Października 2017, 15:48
Co drugi dzień bocje dostają kilka kostek mrożonek. Gdy wrzucam robaczki, Grzesiowa momentalnie bystrzeje i szuka jedzonka. Czasem nawet próbuje łapać wodzień, ochotkę czy kryl. Jednak gdy co pięć dni dostaje stynkę, krewetkę czy małże to zjada jedną lub półtorej stynki, z 3 krewetki piaskowe, z 2 małże.
Czy dawać jej teraz jeść raz w tygodniu?
Dziś od rana sypie u nas śnieg. Dość szybko topnieje. Ale jeżeli się utrzyma, to okna nie będę za często otwierał.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 30 Października 2017, 21:52
Spokojnie jej mozesz dawac raz nawet na 2 tygodnie przy zimowaniu a nawet i rzadziej.
Tylko wlasnie Ty masz jeszcze inne ryby ktore musza jesc czesciej.
Wrzucaj im to co Grzesiowa nielubi/nietyka jak te mrozonki.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 03 Grudnia 2017, 21:14
Pomiary temperatury nie były poprawne. Okazało się, że jeden z termometrów jest popsuty. Zaprzestałem sprawdzania temperatury do połowy listopada. Przez przypadek odkryłem/przypomniało mi się o rozszczelnieniu okien. Akwarium stoi pół metra od drzwi balkonowych. Wyciąłem 10 cm uszczelki na wysokości akwarium. Wyciętą uszczelkę przykleiłem w oknie obok, likwidując tam rozszczelnienie. Obecnie z drzwi balkonowych wieje na akwarium. Nie muszę już otwierać okna aby obniżyć temperaturę w pokoju. Zabieg ten spowodował stałą temperaturę wody w akwarium. Obecnie jest to 18-19*C. Temperatura w pokoju około 19*C. Temperatura w pokoju w miejscu rozszczelnienia o 2-3 stopnie wyższa niż na zewnątrz.
Mimo niższej temperatury niż w wakacje mam wrażenie, że Grzesiowa jest tak samo aktywna jak wcześniej. Cały czas by jadła. Obecnie dostaje na maxa jeść co 7-10 dni. Co drugi dzień dostaje 2-4 pałeczki dla arowan. Kruszy je i bocje mają co jeść. Jak zamiast pałek daję mrożonki to Grzesiowa wciąga wodzień, który jest na powierzchni. Zdarza jej się też zjeść pastylkę spiruliny forte.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 03 Grudnia 2017, 21:50
Obecnie z drzwi balkonowych wieje na akwarium.

Swietny pomysl i jaki oszczedny ;)


Zabieg ten spowodował stałą temperaturę wody w akwarium. Obecnie jest to 18-19*C.

Mysle,ze jej to wystarczy bo porownujac w jakiej byla trzymana temperaturze to teraz czuje sie jak na Syberii ;D


Mimo niższej temperatury niż w wakacje mam wrażenie, że Grzesiowa jest tak samo aktywna jak wcześniej. Cały czas by jadła.

Jak dlugo ja tak zimujesz?
Moze z czasem stanie sie mniej aktywna i mniej bedzie jesc.
Obserwuj tego pochlaniacza spiruliny forte ;)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 03 Grudnia 2017, 22:19
Mysle,ze jej to wystarczy bo porownujac w jakiej byla trzymana temperaturze to teraz czuje sie jak na Syberii ;D
Jak dlugo ja tak zimujesz?
Moze z czasem stanie sie mniej aktywna i mniej bedzie jesc.
Obserwuj tego pochlaniacza spiruliny forte ;)
Obecnie temperatura na zewnątrz waha się pomiędzy -3*C a +5*C. Jak spadnie do -20*C to pewnie znowu będę przeklejał uszczelkę w oknie lub odkręcę kaloryfer.
Temperatura stopniowo zaczęła spadać, wraz ze spadkiem temperatury na zewnątrz. Nie pamiętam, ale chyba gdzieś w październiku temperatura wody była bliska 20*C - 21*C. Uszczelkę przekleiłem około 2-3 tygodnie temu, a co za tym idzie stała temperatura w szkle jest od tego czasu. Najchętniej nie wkładałbym do szkła grzałki i pozostawił wszystko naturze. Oznacza to, że taka temperatura może się utrzymywać do końca lutego, a może nawet i marca. 6 lat temu mrozy odpuściły dopiero w kwietniu. Pamiętam, że w połowie kwietnia lód był jeszcze na jeziorach.
Spirulina forte znika gdy Grzesiowa jest na głodzie.
Pozostałe życie w szkle:
- bocja - nie widać różnicy w funkcjonowaniu
- helenki - zdecydowanie bardziej ospałe, zakopane w piachu, rzadko wychodzą coś zjeść
- helmet - nie widać różnicy w funkcjonowaniu, sra cały czas jajkami
- ancistrus sp. - nie widać większej różnicy w funkcjonowaniu, może troszkę bardziej ospały

- anubias - zdecydowany zastój, brak nowych liści, a te co zaczęły się pojawiać zdecydowanie spowolniły wzrost
- bolbitis - nie widać różnicy we wzroście, w miejscach zacienionych szaleje
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 04 Grudnia 2017, 14:22
Najchętniej nie wkładałbym do szkła grzałki i pozostawił wszystko naturze.

Ja bym tak zrobil.
Zreszta caly czas tak robie tylko mam tropikalne gatunki.
Temperatura w zime 22c a w lato 30c.
Ty masz subtropikalna auranti wiec tym bardziej niepotrzebujesz grzalki bo i po co ;)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 20 Lutego 2018, 11:56
Grzesiowa ma się całkiem dobrze. Gdy przyszły mrozy, temperatura w mieszkaniu paradoksalnie wzrosła. Przestało wiać i rozszczelnienie okna nie pomaga w jej obniżeniu. Obecnie temperatura wody waha się pomiędzy 21 a 22*C. Grzesiowa dużo bardziej aktywna niż około dwa miesiące temu. Gdy nie dostanie jedzenia co 3 - 4 dni to zaczyna polować na bocje. Zjada wszystko co wrzucę do szkła. Nawet drobnicę dla bocji. Pamiętam, że kiedyś zjadała 1,5 - 2 sztuki stynki. Wczoraj zjadła 6 szt. Za jednym razem potrafi zjeść 10-15 świerszczy lub pół opakowania mącznika młynarka. Mam wrażenie, że przytyła i urosła. Przy okazji zmierzą jej długość. Denerwuje mnie jej rana/dziura na głowie. Cały czas pojawia się ona i zanika.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 20 Lutego 2018, 12:33
Czyli apetyt jej sie u Ciebie znacznie poprawil ;)
Jak bedziesz mial czas to zrob fotke jej glowy i tej dziury.
Zrob jej ogolnie kilka fotek bo dawno jej niewidzialem ;D

Mam problem ze swoja samiczka Parachanna africana ktorej sposob plywania i poruszania sie przypomina mi Twoja Grzesiowa :-\
Od kilku tygodni sie to dzieje i jedyna rzecz ktora mi przychodzi na mysl to jest to,ze samiec mogl ja mocno uderzyc i uszkodzic cos wewnatrz.
Dodam,ze niechce mi wogole jesc.

Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 20 Lutego 2018, 15:15
Obecnie gdyby Grzesiowa nie dostała papu przez tydzień to próbowałaby wygryźć dziurę w szkle, a po dwóch tygodniach, sama powędrowałby do lodówki, a po drodze przywaliła mi młotkiem w łeb.
Czekam na filmik parachannki i trzymam kciuki aby wszystko było ok.
Podczas pobytu w Białymstoku, na kuligu akwarystycznym, zainwestowałem trochę aby poprawić domek Grzesiowej. Przywiozłem ponad 40l brązowego manado i około 60l innego brązowego podłoża. Do tego przywiozłem kilka tub korkowych o różnych rozmiarach oraz kilkadziesiąt kilogramów skały dragon stone. Spodobały mi się szkła Twojego kolegi z brązowym podłożem. Może jednak uda mi się znaleźć hotel na kilka miesięcy.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 21 Lutego 2018, 11:44
Obecnie gdyby Grzesiowa nie dostała papu przez tydzień to próbowałaby wygryźć dziurę w szkle, a po dwóch tygodniach, sama powędrowałby do lodówki, a po drodze przywaliła mi młotkiem w łeb.

 ;D ;D ;D


Rzeczywiscie starasz sie upiekszyc domek dla Grzesiowej 8)
Wydaje mi sie,ze ona sie bedzie duzo lepiej prezentowac wlasnie na ciemniejszym podlozu.


Może jednak uda mi się znaleźć hotel na kilka miesięcy.

I to by bylo super 8)
Czekam zatem jak juz na spokojnie ogarniesz dla niej nowe akwa z nowym wystrojem ;)

PS.Filmik z Parachanna nakrece na dniach.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 26 Lutego 2018, 12:10
Pozyjemy,zobaczymy.....
Dam znac jak zaobserwuje jakies zmiany.

A Ty dawaj znac co wymyslisz z Grzesiowa ;D
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 27 Lutego 2018, 00:23
W końcu zrzuciłem z kalkulatora fotki z wakacji, kiedy to Grzesiowa dorwała największego armatusa. Około dwie godziny się z nim szamotała. Po czym około 8h pływała z wystająca głową armatusa. Akcja zaczęła się rano i wieczorem po armatusie nie było już śladu.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 27 Lutego 2018, 01:14
Wspomniane wcześniej zakupy. 60l litrów brązowego, nowego podłoża i około 40 litrów używanego manado. Do tego, kilka, różnej wielkości tub korkowych. Największa ma około 70 cm długości i około 20x30 cm średnica otworu. Ta największa nie mieści mi się do szkła. A szkoda mi jest ją pociąć.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 27 Lutego 2018, 01:36
Tak jak u Peterka, słońce w okresie zimowym świeci na szkiełko około 2-3 godziny dziennie. Obecnie moje oświetlenie to zaledwie jedna dioda 3W. Wystarcza to aby w całkowicie zacienionej części kwitły anubiasy.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 27 Lutego 2018, 01:39
Mimo tak małej ilości światła, na roślinach jest sporo glonów. Szyb nie czyściłem od połowy grudnia.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 27 Lutego 2018, 01:51
Jeżeli znajdę dla Grzesiowej jakiś hotel na około 3 miesiące to zmienię jej domek na większy. Jeżeli znajdzie się kupiec na szkło i Grzesiową to kolejne przygody Grzesiowej będzie już opisywał kto inny. Obecnie nie potrafię obniżyć temperatury poniżej 21*C. Grzesiowa stała się bardziej aktywna. Cały czas by jadła. Po obfitym karmieniu wytrzymuje około 4 dni. Po tym czasie zaczyna się uganiać za bocjami. Jak jest najedzona, to bocje mogą śmigać jej po pysku. Rana na głowie Grzesiowej pojawia się i zanika. Czasem z rany wystają strzępki ciała, czasem rana jest wklęśnięta i wygląda jak dziura. Nie widzę aby rana ta, w jakikolwiek sposób przeszkadzała Grzesiowej. Nie ociera rany o żadne przedmioty. Poza tym oczy Grzesiowej zaszły mgłą. Wygląda to tak, jakby same środeczki oczu, te kopułki były porysowane. Nie jestem fotografem i nie mam nawet aparatu. Zdjęcia robię telefonem. Przy obecnym oświetleniu nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 27 Lutego 2018, 12:56
Nic niema lepszego jak zagladajace zimowe sloneczko do akwarium 8)
Najlepiej sie wtedy ryby i akwarium prezentuje.

Szkoda armatusa ale jestem przekonany,ze dostarczyl wartosciowych witamin Grzesiowej ;)

Uwielbiam tuby korkowe i te Twoje sie swietnie prezentuja a najlepiej ta najwieksza.
To moze jej nietnij bo szkoda tylko juz wrzuc do wiekszego szkielka.
Grzesiowej sie bardzo przyda ;D

Jestem ciekaw jak to ciemne podloze sie bedzie prezentowac w nowym szkielku.

Ogolnie bardzo podoba mi sie Twoj baniaczek.
Bardzo przyjemny wystroj dla oka 8)
Te slabsze swiatlo dodaje mu swietnego,mrocznego klimatu.

Czasami oczy wezoglowow zachodza mgla ale im to przechodzi wiec bym sie tym zbytnio niemartwil.
Moze strzel jej wieksza podmianke wody?

Jesli ta rana jej nieprzeszkadza i niewdaje sie infekcja to ok.

A teraz tak.
Czy myslisz Seban,ze ktos od Ciebie moze kupic Grzesiowa w takim stanie? ;)
Stary,prawde mowiac to gdzie ona znajdzie lepszy domek i warunki?
Ja bym na Twoim miejscu ja zostawil.
Nawet przy tych 21C bedzie jej dobrze.
Ona niejest juz pewnie tak mloda i nigdy wczesniej niebyla trzymana w tak niskiej temperaturze u poprzednikow.
Wiec te 21C to jest dla niej w jakims sensie zimowanie.
Nieoddawaj jej,bez sensu :-*
Myslisz,ze moi znajomi w Singapurze czy Indiach maja chlodziarki w akwariach z auranti? ;)
Oni trzymaja je na tarasach czy balkonach.
Przemysl to sobie na spokojnie.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 27 Lutego 2018, 16:41
Ogolnie bardzo podoba mi sie Twoj baniaczek.
Bardzo przyjemny wystroj dla oka 8)
Te slabsze swiatlo dodaje mu swietnego,mrocznego klimatu.
Dziękuję. Mnie już się troszkę znudziło i myślę nad zmianą. Na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach. Brak sprzętu i talentu, do zrobienia fajnych zdjęć.

Czasami oczy wezoglowow zachodza mgla ale im to przechodzi wiec bym sie tym zbytnio niemartwil.
Moze strzel jej wieksza podmianke wody?
No właśnie zauważyłem, że to porysowanie/zmętnienie zmienia na sile, czasem jest białe jak mleko, a czasem ledwo widoczne.

Jesli ta rana jej nieprzeszkadza i niewdaje sie infekcja to ok.
Nie wydaje mi się, aby tak było. Jednak to już kilka lat, jak rana się nie goi. No nic, taki jej urok.

Nic niema lepszego jak zagladajace zimowe sloneczko do akwarium 8)
Najlepiej sie wtedy ryby i akwarium prezentuje.
Amen. Właśnie ze słońcem najbardziej lubię patrzeć w szkiełko. Szkoda tylko, że w tym czasie najczęściej jestem w pracy.

Szkoda armatusa ale jestem przekonany,ze dostarczyl wartosciowych witamin Grzesiowej ;)
Ten armatus był porównywalnej długości co Grzesiowa. Drugi, mniejszy armatus, został chwycony, chyba pod koniec grudnia. Wcześniej, słyszałem tylko, od czasu do czasu, próby polowania na niego. W grudniu, dobiegający hałas, trwał prawie minutę. Nic nie widziałem. Ale od tego czasu, nie słyszę spotkań armatusa i Grzesiowej. Też myślę, że armatusy dostarczyły Grzesiowej sporo dobrych i zdrowych składników odżywczych.

Uwielbiam tuby korkowe i te Twoje sie swietnie prezentuja a najlepiej ta najwieksza.
To moze jej nietnij bo szkoda tylko juz wrzuc do wiekszego szkielka.
Grzesiowej sie bardzo przyda ;D
Większe szkło stoi w garażu. Obecnie temperatura waha się od -24*C do -12*C. Muszę poczekać jeszcze minimum miesiąc, jak nie dwa, abym mógł nalać tam wody. Do 450l ciężko będzie zmieścić tak wielką tubę. Już próbowałem.

Czy myslisz Seban,ze ktos od Ciebie moze kupic Grzesiowa w takim stanie? ;)
Stary,prawde mowiac to gdzie ona znajdzie lepszy domek i warunki?
Ja bym na Twoim miejscu ja zostawil.
Nawet przy tych 21C bedzie jej dobrze.
Ona niejest juz pewnie tak mloda i nigdy wczesniej niebyla trzymana w tak niskiej temperaturze u poprzednikow.
Wiec te 21C to jest dla niej w jakims sensie zimowanie.
Nieoddawaj jej,bez sensu :-*
Myslisz,ze moi znajomi w Singapurze czy Indiach maja chlodziarki w akwariach z auranti? ;)
Oni trzymaja je na tarasach czy balkonach.
Przemysl to sobie na spokojnie.

Chcę sprzedać zestaw akwariowy. Grzesiowa jest tylko ewentualnym fakultetem. Możliwe, że nie jest to doprecyzowane w ogłoszeniu. Tylko na forach, na których jestem, dodałem opcję oddania za 1 zł Grzesiowej. Nie zamierzam oddawać Grzesiowej pierwszej, lepszej, chętnej osobie. Miałem już trzy zapytania o samą Grzesiową, gdzie ewentualnie mogę rozważyć jedną osobę, jako nowego właściciela Grzesiowej.
Co mnie denerwuje u Grzesiowej i dlaczego bym ja oddał? Statyka, statyka i jeszcze raz statyka. Brak dynamiki. Lubię jak w szkle jest akcja. Łapię się na tym, że wieczorem siadam przed szkłem i obserwuję bocje, a Grzesiowej nawet nie szukam. Kolejną rzeczą, jest to, że jeżeli już coś robię to staram się, robić to dobrze. Biorąc Grzesiową myślałem, że dam radę stworzyć jej dobre warunki. Jednak zimowanie mi nie wychodzi. Był okres, że przez jakiś czas, w szkle było 18*C. Jednak, było to, tylko przez chwilę. Czy gdzie indziej Grzesiowa miałaby lepiej? Nie wiem. Znalazłem jedno fajne miejsce, ale, jak zwykle jest jakieś "ale". Jak bym, tak na 100%, chciał pozbyć się Grzesiowej, to nie szykowałbym dla niej większego szkła. Nie kupowałbym tub korkowych i brązowego podłoża. Mimo wszystko Grzesiowa coś w sobie ma.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 01 Marca 2018, 01:44
Odpisze nastepnym razem bo juz przysypiam ::) ;)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 01 Marca 2018, 17:53
Co mnie denerwuje u Grzesiowej i dlaczego bym ja oddał? Statyka, statyka i jeszcze raz statyka. Brak dynamiki. Lubię jak w szkle jest akcja. Łapię się na tym, że wieczorem siadam przed szkłem i obserwuję bocje, a Grzesiowej nawet nie szukam. Kolejną rzeczą, jest to, że jeżeli już coś robię to staram się, robić to dobrze. Biorąc Grzesiową myślałem, że dam radę stworzyć jej dobre warunki. Jednak zimowanie mi nie wychodzi. Był okres, że przez jakiś czas, w szkle było 18*C. Jednak, było to, tylko przez chwilę. Czy gdzie indziej Grzesiowa miałaby lepiej? Nie wiem. Znalazłem jedno fajne miejsce, ale, jak zwykle jest jakieś "ale". Jak bym, tak na 100%, chciał pozbyć się Grzesiowej, to nie szykowałbym dla niej większego szkła. Nie kupowałbym tub korkowych i brązowego podłoża. Mimo wszystko Grzesiowa coś w sobie ma.

Taki juz urok wezoglowow.
To leniwe drapiezniki.
Ozywiaja sie jak sa glodne.
Dlatego ja w akwa oprocz parki Parachann mam jeszcze inne ryby ktore ozywiaja zbiornik oraz takze same Parachanny.
Tez nieraz siadam przed akwa i niewidze wezoglowow tylko obserwuje inne ryby.
Ale jak one juz wyplyna to jest wlasnie to COS 8)
Majestatyczne,inteligentne,przepiekne i magiczne.
Nie,nie zmienilbym je na jakies ruchliwe ryby ;)
Bo wiem ze wczesniej czy pozniej bym zalowal i tesknil.
Kiedys mialem Malawi,jak wiadomo mega aktywne i kolorowe ryby.
Niebylo nudy w akwa.
Ale one niemialy w sobie wlasnie tego COS.


Mimo wszystko Grzesiowa coś w sobie ma.

I o tym wlasnie pisze ;)

 
Kilka dni temu znajomy z FB zakupil 3 auranti.
Prosilem go zeby zawital do nas na forum.
Jestem pewien,ze niedlugo bedzie chcial i musial sie pozbyc 1 sztuki.
A i moze to byc w tym samym czasie kiedy Ty bedziesz zmienial akwa na wieksze.......
Moglbys sprobowac polaczyc z Grzesiowa tak sobie glosno mysle ::) ;) ;D :P
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 01 Marca 2018, 19:09
Chętnie bym coś dołożył, mając nadzieję, że zrobi się jakiś ruch w szkiełku. Jednak boję się, że smoczek, lub druga auranti to kiepski pomysł. Zacząłem nawet szukać jakiegoś samca auranti w wielkości około 25-30 cm. Kupiłem przyssawki do ewentualnego wstawienia przegrody w szkle, gdyby ryby się nie polubiły. Jednak puki co, pozostanę na etapie kupowania różnej ruchliwej karmówki. Zamówiłem już 200 szt. neocardiny i 200 szt. gupika. Czekam, na ocieplenie i pierwsze połowy krewetek wiślanych. Możliwe, że w kwietniu już będą.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 02 Marca 2018, 01:06
Zamówiłem już 200 szt. neocardiny i 200 szt. gupika.

No i kolejny raz sie pytam.
Gdzie ona bedzie miala lepiej? ;D ;)


Smoki z auranti to kiepski pomysl.
Kiepski bo auranti zimujesz a smoki sa tropikalne.
Oprocz temperatury to swietnie by do siebie pasowaly.
Wezoglowy niewchodza w droge smokom i na odwrot.
Swietny uklad.

Ale co do temperatury.
W akwarium mi temperatura spadla do 20-20.5C jak nigdy.
W nocy za oknem -3C (podobno najgorsza pogoda od 36 lat w Anglii ::) ;D ).
I moje smoki wraz z Parachannami sa tak samo aktywne jak zawsze.
Myslalem ze beda ospale a tu moj jeden smok plywa wlasnie po calym akwa jak glupi.
Moze mu za zimno i chce sie rozgrzac ;)
Jedza tez normalnie bo wlasnie karmilem.

A co do towarzystwa dla Grzesiowej.
Najlepiej cos subtropikalnego,nic podluznego jak armatusy,nic terytorialnego,nic agresywnego i za bardzo aktywnego zeby niedraznilo jej.
Jakas spokojna i duza ryba/ryby.
Sa jakies spokojne pielegnice z Azji?
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 02 Marca 2018, 18:08
Zastanawiając się nad smokiem, nie pomyślałem o temperaturze. Na pielęgnicach się nie znam. Tym bardziej na rybach z Azji. Obecnie, nie będę nic kombinował, poza różnymi karmówkami w sporej ilości. Jak temperatura podrośnie to przyjdą krewetki i gupiki. Jak zmienię szkło na większe to pomyślę nad ewentualnymi zmianami.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 03 Marca 2018, 00:58
Ja tez sie na pielegnicach nieznam dlatego pytalem ;)
Masz racje,szykuj wiekszy baniak i wtedy bedziemy sie tym martwic ;D
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 04 Marca 2018, 16:44
Grzesiowa z zaćmą i gang lohachata.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 04 Marca 2018, 16:48
Sniadanie,obiad czy kolacja? ;)
Widze ze ta zacma opanowala nasze forum ;D
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 04 Marca 2018, 16:59
Karmię najczęściej wieczorem. Teraz szybko nakręciłem filmik, póki jeszcze troszkę światła dziennego jest. Bocje jadły wczoraj, jakaś drobnicę, a Grzesiowa w czwartek, dostała ikrę pstrąga. Mocno się nafutrowała. Myślę, że z 60g, a może nawet i 80g tego było. Po ikrze, dłużej wytrzymuje głodówkę. Jednak woda syfi się bardzo mocno. Dlatego ikrą karmię raz na dwa - trzy miesiące.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 04 Marca 2018, 17:05
a Grzesiowa w czwartek, dostała ikrę pstrąga. Mocno się nafutrowała. Myślę, że z 60g, a może nawet i 80g tego było.

Mysle,ze Grzesiowa je lepiej odemnie ;D
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 04 Marca 2018, 17:21
Staram się urozmaicać jej dietę. Jestem, w o tyle dobrej sytuacji, że kolega prowadzi rybol. Więc mam od niego, dobre menu dla Grzesiowej.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 12 Marca 2018, 00:28
Ponieważ anubiasy zaczęły łapać glony postanowiłem je dziś wyszorować. Wywaliłem ze szkła całe zielsko i poczyściłem trochę. Podczas sprzątania dałem więcej światła. Zauważyłem, że Grzesiowa przy większym oświetleniu jest ładniej wybarwiona. No i mam teraz problem. Czy zostawić jej to światło? Druga rzecz, to zauważyłem, że Grzesiowa zebrała piasek z boków szkła i na środku usypała sobie górkę. Dokładnie w tym miejscu gdzie najbardziej lubi przesiadywać. Dziś jej wszystko zepsułem. Rozgarnąłem piasek na całą długość szkła. Zobaczymy czy ponownie przekopie boki i da piasek na środek.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 12 Marca 2018, 11:42
Jesli jej pasuje to swiatlo tzn niechowa sie tylko jest tak samo aktywna przy tym oswietleniu to zostaw jak chcesz.
Tez jestem ciekaw czy Twoja koparka znowu usypie sobie gorke ;D
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 14 Marca 2018, 21:28
Światło Grzesiowej nie przeszkadza. Zachowuje się ona tak samo. Obecnie światło punktowe pozostawiłem bez zmian, od 15:00 do 23:30, dodałem jedynie taśmę led na całej długości szkła od 16:45 do 20:00. Poniżej zdjęcia całości i Grzesiowej przesiadującej centralnie pod oświetleniem punktowym.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 14 Marca 2018, 21:31
Grzesiowa i zbliżenie na jej ranę, która ma obecnie fazę zaniku. Oraz zdjęcie samicy ancistrusa ap., którą bardzo rzadko widuję.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 14 Marca 2018, 21:41
Tez jestem ciekaw czy Twoja koparka znowu usypie sobie gorke ;D
Na drugi dzień przerzuciła, może ze dwie łyżki piasku. I na tym kopanie się skończyło. Ostatnio nie dostała jeść przez 6 dni. Wczoraj miała dostać papu. Jednak nie kolejny dzień nie dostała. Od samego rana miała pięknie zaokrąglony brzuszek i wydaje mi się, że jakoś jest mniej bocji. Grzesiowa sama się nakarmiła. Szkoda, że nie widziałem nocnej akcji.
Jak wcześniej pisałem zamówiłem Grzesiowej trochę neocardiny i gupika. Dziś przyszła pierwsza paczka, a w niej 200 szt. red cherry. Nakarmiłem bocje żywcem i po godzinie, przy zgaszonym świetle, wpuściłem krewetki. Tego się nie spodziewałem. Krewetki od razu poszły w krzaczory. Za nimi bocje. Przez pół godziny poruszały się tylko listki anubiasów i czasem mignęła mi jakaś bocja. Obecnie bocje już na dnie. Ani jednej krewetki nie widziałem i nie widzę w szkle (poza 2 sekundami, kiedy je wpuściłem do akwarium). Nie było co oglądać, nie wspominając o nakręceniu filmiku czy zrobieniu zdjęcia. A najlepsze jest, że ta krowa Grzesiowa, nawet nie spojrzała na krewetki. Wczoraj się nafutrowała bocjami i krewetki miała w nosie.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 15 Marca 2018, 15:23
Nie było co oglądać, nie wspominając o nakręceniu filmiku czy zrobieniu zdjęcia. A najlepsze jest, że ta krowa Grzesiowa, nawet nie spojrzała na krewetki. Wczoraj się nafutrowała bocjami i krewetki miała w nosie.

 ;D ;D ;D

Czyli krotko piszac jakbys jej wogole niekarmil to wszystko by Ci wyzarla z akwarium.
Bocje by zjadly krewetki a ona by zezarla bocje w sosie krewetkowym ;D

Ciekawe jaka bedzie akcja z gupikami.
Niekarm jej przed ich wpuszczeniem.
No,ale z drugiej strony znowu na glodnego upoluje jakas bocje ;)


Grzesiowa ma bardzo ladne krolestwo 8)
Swietnie sie prezentuje przy tym oswietleniu punktowym.
Mowie o samej bohaterce i jej krolestwu ;)

Ta rana to juz jej chyba zostanie.
Dobrze,ze to niejest nic groznego.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 18 Marca 2018, 01:33
Grzesiową ciekawi wszystko co się rusza. Czasem nawet helenkę weźmie do pyska i po chwili wypluje. Myślę, że gdybym jej nie karmił, to w pierwszej kolejności zniknęłyby bocje. Następnie ancistrusy, a po nich, Grzesiowa zastanawiałaby się, jak dobrać się do ślimaków.
Koparka jest co noc. Teraz siedzę przed szkłem i w przeciągu godziny z dziesięć łyżek piasku zostało przerzuconych. Piasek zbierany po bokach i rzucany na środek. Jednak, tym razem zrzut piasku jest bardziej chaotyczny na większej powierzchni.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 18 Marca 2018, 09:22
Ma apetyt co? ;D
Auranti jest jednym z niewielu wezoglowow ktory kopie w piasku.
Wiekszosc gatunkow tego nierobi.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Admin w 06 Kwietnia 2018, 18:47
Przeczytałem ten wątek od początku i jestem pod ogromnym wrażeniem,
Myślałem, że tylko ja i Peterek jesteśmy bardzo "pofyrtani" na punkcie wężogłowów...uff nie jesteśmy sami,

A dlaczego Twoja auranti nazywa się "Grzesiowa" ? Wiąże się z tym jakaś historia, czy to od Twojego imienia?

Zbiornik przepięknie urządzony, świetna aranżacja z anubiasami i korzeniami. Te korzenie są super. Jaki to gatunek drzewa? Woda czyściutka...Jaka filtracja jest użyta przy Twoim baniaku?

Przygarniecie schorowanej, zaniedbanej...zaopiekowanie się auranti i stworzenie jej tak wspaniałych warunków to fantastyczny wyczyn, godny podziwu i naśladowania.

Bardzo ładne zdjęcia, filmy oddają piękno - jak dla mnie super!

 Odnośnie temperatury i jej codziennych "skoków" : takie wahania temperatury nie robią szkód, wręcz przeciwnie ponieważ stwarza się fazowośc dnia z nocą i związane z tym różnice temperatury wody. Z tym oknem to też tak kiedyś robiłem haha, aby zapewnić zimowanie...
W zimowaniu nie tylko ważna jest niska temperatura wody, ale również ograniczenie pokarmu do minimum. Znam hodowców, któży nie karmią wogole przez okres zimowania. Ja osobiście obniżałem auranti temperaturę w okresie zimowania do 16-17 stopni oraz skąpy posiłek raz w miesiącu. Wszystkie ryby były zdrowe...

Statyczność Grzesiowej i brak dynamiki odzwierciedla piękno tej channy oraz jej charakteru - nie wszyscy preferują takie zachowania. Dlatego ja przeważnie trzymam w baniakach tylko channy.
U mnie auranti też kopały jak "koparki na budowie" i uważam, że to oddaje cały urok tego gatunku.

Menu to Twoja Grzesiowa ma wspaniałe, o tak urozmaiconej diecie to bardzo dawno nie słyszałem. Spróbuj poszukać jej towarzystwa, a może będzie coś z tego więcej...
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 07 Kwietnia 2018, 11:11
Bardzo ładny zbiornik. Ja niestety nie mam takich zdolności. Krewetek Twoja Channa nie powinna zaatakować. Moja ich w ogóle nie zauważa. Natomiast jestem w szoku, że taki duży potworek jak Twoja Grzesiowa nie wyjadła wszystkich Bocji. Ich wielkość jest idealna  :).
Tak do hopla na punkcie Wężogłowów to mój został ochrzczony Nagini  ;D.
Moja co jakiś czas próbuje chapnąć Neonka. Są one jednak bardzo szybkie i zostało jeszcze 12 sztuk. W sobotę za tydzień dorzucę im ze 30 nowych.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 10 Kwietnia 2018, 15:30
Tak do hopla na punkcie Wężogłowów to mój został ochrzczony Nagini  ;D.

 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 26 Kwietnia 2018, 00:34
Przeczytałem ten wątek od początku i jestem pod ogromnym wrażeniem,
Myślałem, że tylko ja i Peterek jesteśmy bardzo "pofyrtani" na punkcie wężogłowów...uff nie jesteśmy sami,
A dlaczego Twoja auranti nazywa się "Grzesiowa" ? Wiąże się z tym jakaś historia, czy to od Twojego imienia?
Zbiornik przepięknie urządzony, świetna aranżacja z anubiasami i korzeniami. Te korzenie są super. Jaki to gatunek drzewa? Woda czyściutka...Jaka filtracja jest użyta przy Twoim baniaku?
Przygarniecie schorowanej, zaniedbanej...zaopiekowanie się auranti i stworzenie jej tak wspaniałych warunków to fantastyczny wyczyn, godny podziwu i naśladowania.
Bardzo ładne zdjęcia, filmy oddają piękno - jak dla mnie super!
 Odnośnie temperatury i jej codziennych "skoków" : takie wahania temperatury nie robią szkód, wręcz przeciwnie ponieważ stwarza się fazowośc dnia z nocą i związane z tym różnice temperatury wody. Z tym oknem to też tak kiedyś robiłem haha, aby zapewnić zimowanie...
W zimowaniu nie tylko ważna jest niska temperatura wody, ale również ograniczenie pokarmu do minimum. Znam hodowców, któży nie karmią wogole przez okres zimowania. Ja osobiście obniżałem auranti temperaturę w okresie zimowania do 16-17 stopni oraz skąpy posiłek raz w miesiącu. Wszystkie ryby były zdrowe...
Statyczność Grzesiowej i brak dynamiki odzwierciedla piękno tej channy oraz jej charakteru - nie wszyscy preferują takie zachowania. Dlatego ja przeważnie trzymam w baniakach tylko channy.
U mnie auranti też kopały jak "koparki na budowie" i uważam, że to oddaje cały urok tego gatunku.
Menu to Twoja Grzesiowa ma wspaniałe, o tak urozmaiconej diecie to bardzo dawno nie słyszałem. Spróbuj poszukać jej towarzystwa, a może będzie coś z tego więcej...
To jak przebiegała akcja z adopcją Grzesia, który okazał się Grzesiową można przeczytać na arowana.pl. Córki poprzedniego własciciela nazwały rybkę Grzesiem. Gdy Grześ trafił do mnie zacząłem wątpić, że to on. Peterek potwierdził moje wątpliwości i została Grzesiowa.
Ponieważ zdarza mi się kilka razy w roku wyjeżdżać na wystawy, preferuję zbiorniki składające się z puzzli. Dzięki temu wyjęcie potrzebnych rzeczy na wystawę zajmuje mi 15 minut. Ponowne włożenie to jakieś 30 minut. Do aranżacji nie mam ręki. Jedynie staram się ułożyć jakoś korzenie, a następnie utykam epifity, które Grzesiowa skutecznie wyciąga ze szczelin. Po miesiącu kilka anubiasów pływa po powierzchni. Przy kolejnej wystawie lub jakiejść podmianie, ponownie utykam między korzeniami anubiasy, które wypłynęły. Obecnie w szkle jest jeden grab i kilka korzeni znalezionych w jeziorze lub w lesie. Korzeń na środku zatonął dopiero po około półtora roku. Wcześniej, gdy lewitował, idealnie pasował do płaszczki. Filtracja to dwa około dziesięcioletnie kubełki. Pierwszy to JBL 1500, drugi eheim professionel 3.
Chciałem spróbować z channkami. Szukałem czegoś do 450l. Myślałem o kilku sztukach channa bleheri. Nawet już poczyniłem pierwsze ustalenia z Rakiem. Akurat ich nie miał i miałem poczekać tydzień lub dwa. W międzyczasie dowiedziałem się o Grzesiowej. Bo ja wiem czy to wyczyn godny podziwu? Zdaję sobie sprawę, że każdy chce mieć piękną rybkę, ale czasem piękno ma różne oblicza. Mnie bardziej interesuje zachowanie niż wygląd. Jednak w tak małym szkle, nie jestem w stanie za dużo obserwować. Zdecydowanie brakuje mi drugiego osobnika.
Jeżeli chodzi o temperaturę to przestałem się tym przejmować. Obecnie nie jestem w stanie z tym nic zrobić. Doczytałem, że skoki temperatury, o ile nie są gwałtowne tylko stopniowe, nie są szkodliwe. Nawet w naturze, szczególnie w głębokich akwenach, zdarzają się nagłe i to dość duże zmiany temperatury. Ryba płynąc, wchodzi w inny prąd wody, gdzie temperatura może się różnić o kilka czy nawet kilkanaście stopni.
Nie ogarnąłem jeszcze zapotrzebowania Grzesiowej na pokarm. W okresie zimowania dostawała jedzenie pod korek, średnio raz na 7-10 dni. Do tego mniej więcej co drugi dzień, karmiłem bocje. Czasem Grzesiowa potrafiła wciągnąć z dna mrożonki, a nawet połakomić się na jedną sztukę wodzienia, pływającego w toni. Nigdy nie wiedziałem ile mam przyszykować jej jedzenia. Czasem zjadła półtorej stynki, a czasem prawie 6 szt. Jeżeli chodzi o dietę, to rzeczywiście staram się ją urozmaicać. Jak dotychczas, Grzesiowa, to ryba, której najbardziej urozmaiciłem dietę. Obecnie zrobiło się ciepło, więc owady zaczęły pojawiać się na balkonie i w mieszkaniu.
O towarzystwie dla niej myślę cały czas, ale boję się, że próba połączenia zakończy się wielką kłótnią i zgonem jednej sztuki. Wpadł mi do głowy pomysł z lusterkiem. Jak zamienię go w czyn, to nagram filmik.

Bardzo ładny zbiornik. Ja niestety nie mam takich zdolności. Krewetek Twoja Channa nie powinna zaatakować. Moja ich w ogóle nie zauważa. Natomiast jestem w szoku, że taki duży potworek jak Twoja Grzesiowa nie wyjadła wszystkich Bocji. Ich wielkość jest idealna  :).
Tak do hopla na punkcie Wężogłowów to mój został ochrzczony Nagini  ;D.
Moja co jakiś czas próbuje chapnąć Neonka. Są one jednak bardzo szybkie i zostało jeszcze 12 sztuk. W sobotę za tydzień dorzucę im ze 30 nowych.
Dziękuję. Jesienią Grzesiowa dostała karmówkę w postaci ponad 100 krewetek wiślanych. Były one dużo większe niż neocardina. W większości krewetkami zajęły się ślimaki helenki. Krewetki po nocy zniknęły wszystkie. Widziałem jak Grzesiowa zjadła może z dwie sztuki. Jeżeli chodzi o bocje, to na pewno poczęstowała się kilkoma sztukami. Było to zimą, gdy nie dostała jeść przez dłuższy czas.


Tez jestem ciekaw czy Twoja koparka znowu usypie sobie gorke ;D
Usypała sobie górkę przesuniętą o około 40 cm w stosunku do miejsca gdzie była pierwsza górka. Już wiem, że mam zdecydowanie za mało piasku. Powinno go być z trzy razy więcej.


W ostatni weekend wybrałem się z Drago do Białegostoku. Przywiozłem Grzesiowej kilkadziesiąt krewetek, 100 neonów, 15 mieczyków, 15 kardynałków, 10 miedzików. Fotki i filmiki oraz opis tego co się działo, będą gdy podłączę telefon do kompa.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Raciczka w 26 Kwietnia 2018, 09:25
W temacie wystaw - gdyby coś się działo w Warszawie i byłaby szansa na zbiornik aby pokazać Marudy to ja nie widzę problemu. Tzn oczywiście widzę logistyczne, ale z mojej strony chęci są ;)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 26 Kwietnia 2018, 10:48
Najbliższa wystawa w Warszawie to WDA 19-20 maja. Ja będę tylko przejazdem, jadąc na komunię siostrzenicy. Wystawę organizuje Kumak. O ile go nie znasz, na pw podaj mi jak Cię znaleźć na twarzoksiążce lub nr telefonu. Kumak się odezwie. Nie wiem, czy ma on jeszcze darmowe noclegi. Nie wiem też, jakiej wielkości zostały mu wolne szkła i czy w ogóle zostały. Jeżeli byście się dogadali to może wystawiłabyś marudy pod flagą CHANNA CLUB? Mogę poprosić zapaleńców z arowany, akwariumonline i akwariuszy, aby pomogli Ci w postawieniu i złożeniu stoiska. Jeżeli nigdy się nie wystawiałaś to podpowiem jaki sprzęt i w jakiej ilości jest Ci niezbędny, a jaki warto zabrać fakultatywnie.
https://www.facebook.com/AkwaWawa/
Poza tym fajna kameralna impreza to Drozdowo, które zawsze jest jesienią. Z Wa-wy niedaleko, bo pod Łomżą.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Raciczka w 26 Kwietnia 2018, 14:05
Nigdy nie wystawiałam, na WDA byłam gościem dwukrotnie - znam z pozycji zwiedzającego.
Czy ja to sama ogarnę ? Mam wątpliwości, ale kto wie.
Kumaka nie znam, na pw lecą dane :)

PS. noclegi mnie nie interesują, jestem stąd.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Windus w 27 Kwietnia 2018, 12:53
W ostatni weekend wybrałem się z Drago do Białegostoku. Przywiozłem Grzesiowej kilkadziesiąt krewetek, 100 neonów, 15 mieczyków, 15 kardynałków, 10 miedzików. Fotki i filmiki oraz opis tego co się działo, będą gdy podłączę telefon do kompa.
Ty to jednak wariat jesteś  ;)
Czekam na filmik z niecierpliwością.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Admin w 27 Kwietnia 2018, 20:32
Cytuj
O towarzystwie dla niej myślę cały czas, ale boję się, że próba połączenia zakończy się wielką kłótnią i zgonem jednej sztuki.

Przedziel akwarium przezroczystą "pleksą" z wywierconymi otworami,
Niech się Grzesiowa pozna z nowym kolegą,
Channy się wyszaleją, postroszą na siebie, powkurzają...a po jakimś czasie możesz spróbować je "połączyć".
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 27 Kwietnia 2018, 22:51
Z tą pleksi dzielącą akwarium to bardzo dobry pomysł. Sam przy mojej Chance myślałem o takim rozwiązaniu.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 28 Kwietnia 2018, 18:47
Cytuj
Ty to jednak wariat jesteś  ;)
Dla mnie to norma. Zobaczysz ruch w akwarium. Te małe rybki są super. A grzesiowa będzie miała radość  8)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: seban w 29 Listopada 2018, 19:45
Tylko proszę się nie śmiać z moich eksperymentów.
Jak dobrze pamiętam, w maju zacząłem eksperymentować. Nadarzyła się okazja, aby Grzesiowa została mamą. Jednak ukochany mieszkał "kilka" kilometrów dalej. Aby sprawdzić jak Grzesiowa będzie reagować na inną chankę, zacząłem na sznurku spuszczać lusterko do akwarium. Pierwszy raz był bardzo dynamiczny. Grzesiowa błyskawicznie strzeliła w lusterko po czym pływała po szkle jak szalona. Ewidentnie szukała swojego odbicia. Kilka prób dziennie, przez kilka dni i dynamika spadała. Doszło do tego, że prawie w ogóle nie reagowała na lusterko. Po lusterku było zdjęcie. Wydrukowałem zdjęcie auranti. Najpierw przykładałem je do szyby. Nie było większego zainteresowania. Następnie zdjęcie zalaminowałem. Obciążyłem przywiązując niewielkie kamyki i zacząłem spuszczać do szkła. Prawie żadnej reakcji ze strony Grzesiowej. Po około dwóch miesiącach eksperymentów pojechałem z Grzesiową do jej nowego kolegi. Wpuszczona była do dużego akwarium gdzie był podobnej wielkości samiec. Już podczas aklimatyzacji widać było u niej podniecenie. Nie wiem dlaczego. Może poczuła zapach samca w wodzie, która lała się podczas aklimatyzacji? Szkło o długości ponad 3 metrów. W środku samiec auranti i jakaś mieszanka karmówki (mieczyki, gupiki, molinezje, ancistrusy sp. i coś jeszcze). W akwarium sporo nurzańca. Niewiele korzeni. Grzesiowa przełożona przy niewielkim zachodzącym słońcu. Mocne poruszenie w szkle i dwie torpedy startujące do siebie i odpływające. Ledwo co było widać, co działo się w szkle. Ale jednak coś tam można było zobaczyć. Grzesiowa spuściła łomot swojemu nowemu partnerowi. Do tego stopnia, że skitrał się w kącie szkła. Wtedy ostatni raz widziałem Grzesiową. Na drugi dzień każda channka pilnowała swojej połowy baniaka. Drobnica siedziała przy szybach. Sporo nurzańca wykopane. Przez tydzień było stroszenie płetw i wyginanie ciała. Czasem łomot. Grzesiowa jednak okazała się słabsza fizycznie. Czym dłużej ze sobą, tym bliżej siebie. Po tygodniu, zaczęły czasem, nawet razem pływać. Ryby przekopały prawie połowę szkła. Pod koniec czerwca ryby pojechały do Kaliningradu. Obecnie nie wiem co u Grzesiowej.
Myślę, iż temat do zamknięcia.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Matti w 29 Listopada 2018, 19:55
Tylko proszę się nie śmiać z moich eksperymentów.
Jak dobrze pamiętam, w maju zacząłem eksperymentować. Nadarzyła się okazja, aby Grzesiowa została mamą. Jednak ukochany mieszkał "kilka" kilometrów dalej. Aby sprawdzić jak Grzesiowa będzie reagować na inną chankę, zacząłem na sznurku spuszczać lusterko do akwarium. Pierwszy raz był bardzo dynamiczny. Grzesiowa błyskawicznie strzeliła w lusterko po czym pływała po szkle jak szalona. Ewidentnie szukała swojego odbicia. Kilka prób dziennie, przez kilka dni i dynamika spadała. Doszło do tego, że prawie w ogóle nie reagowała na lusterko. Po lusterku było zdjęcie. Wydrukowałem zdjęcie auranti. Najpierw przykładałem je do szyby. Nie było większego zainteresowania. Następnie zdjęcie zalaminowałem. Obciążyłem przywiązując niewielkie kamyki i zacząłem spuszczać do szkła. Prawie żadnej reakcji ze strony Grzesiowej. Po około dwóch miesiącach eksperymentów pojechałem z Grzesiową do jej nowego kolegi. Wpuszczona była do dużego akwarium gdzie był podobnej wielkości samiec. Już podczas aklimatyzacji widać było u niej podniecenie. Nie wiem dlaczego. Może poczuła zapach samca w wodzie, która lała się podczas aklimatyzacji? Szkło o długości ponad 3 metrów. W środku samiec auranti i jakaś mieszanka karmówki (mieczyki, gupiki, molinezje, ancistrusy sp. i coś jeszcze). W akwarium sporo nurzańca. Niewiele korzeni. Grzesiowa przełożona przy niewielkim zachodzącym słońcu. Mocne poruszenie w szkle i dwie torpedy startujące do siebie i odpływające. Ledwo co było widać, co działo się w szkle. Ale jednak coś tam można było zobaczyć. Grzesiowa spuściła łomot swojemu nowemu partnerowi. Do tego stopnia, że skitrał się w kącie szkła. Wtedy ostatni raz widziałem Grzesiową. Na drugi dzień każda channka pilnowała swojej połowy baniaka. Drobnica siedziała przy szybach. Sporo nurzańca wykopane. Przez tydzień było stroszenie płetw i wyginanie ciała. Czasem łomot. Grzesiowa jednak okazała się słabsza fizycznie. Czym dłużej ze sobą, tym bliżej siebie. Po tygodniu, zaczęły czasem, nawet razem pływać. Ryby przekopały prawie połowę szkła. Pod koniec czerwca ryby pojechały do Kaliningradu. Obecnie nie wiem co u Grzesiowej.
Myślę, iż temat do zamknięcia.

Mega szacun za to wszystko co opisałeś i zrobiłeś... Na pewno się to przyda ludziom którzy będą mieli takie rybki :)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Peterek w 30 Listopada 2018, 13:12
Tylko proszę się nie śmiać z moich eksperymentów.

Tutaj niema z czego sie smiac tylko trzeba Ci pogratulowac pomyslow i poswiecenia 8)
Szczerze,to by mi takie cos nawet nieprzyszlo do glowy jak laminowanie zdjecia rybki.
Swietny pomysl.
Mam nadzieje iz Twoje eksperymenty nieposzly na marne i cos sie udalo tej swiezej parce "wykombinowac" ;)
Trzymam za nie kciuki.


Myślę, iż temat do zamknięcia.


Mega szacun za to wszystko co opisałeś i zrobiłeś... Na pewno się to przyda ludziom którzy będą mieli takie rybki :)

I dlatego za bardzo niechce zamykac tego watku poniewaz jest bardzo pomocny i interesujacy oraz mysle ze nieraz ktos bedzie sie tutaj chcial Ciebie zapytac o porady :)
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Tomaso w 30 Listopada 2018, 14:07
Super obserwacje i pomysł.
Tytuł: Odp: Grzesiowa - channa aurantimaculata
Wiadomość wysłana przez: Windus w 30 Listopada 2018, 14:18
Grzesiowa to pierwszy wężogłów, którego widziałem.
Seban Ty to jednak jesteś wariat w pozytywnym tego słowa znaczeniu  ;)