Channa marulioides

[Raciczka]

Pyszczaki są nadal. Komfortowych warunków to one u mnie nie mają. Po pierwsze woda nie podmieniana już ponad miesiąc, po drugie dieta do bani - zjedzą co zeskrobią z szyby czy korzonka a poza tym resztki z pańskiego stołu - tylko mięsne resztki. Pływa jedna sztuka Melanochromis cyaneorhabdos, dwie sztuki pseudotropheus sp. "acei" - ale nie jestem pewna w 100% oraz dwie sztuki Aulonocara - takich marmurkowatych. Ładne, wyrośnięte sztuki, mało pokarmu akurat im dobrze zrobi bo tłustawe troszkę.
Matti jeśli je sobie sam odłowisz to proszę bardzo

Z nowości - o jednego raka mniej, wylinka kosztowała ją głowę. Stawiamy zdecydowanie na polypterusy a nie na chanki.

Filmik mówicie - postaram się, ale nie obiecuję

Tak sobie myślę, że gdybym teraz na jakimś forum ogólno-akwarystycznym opisała obsadę, ilość podmian itp to chyba by mnie zlinczowali, zbanowali i nie wiem co jeszcze   

[Leszek.B]

A są jakieś inne fora akwarystyczne.... ?? !! w sumie to mnie nie interesuje   chlapać będą bo są duże, będą się przepychać - bo dominacja musi być. ale nie walą w szybę/pokrywę czyli roślinność pomogła - czują się bezpiecznie i nie chcą uciekać.
PS
Ja wolę zdjęcia.

[Peterek]

Fotki i filmik poprosimy zeby bylo zgodnie
No,marudy raczej naleza do typowych rybozercow wiec mozliwe iz Twoje Aulonocary niezdaza schudnac
Szkoda raczka ale domyslasz sie,ze wkrotce stracisz kolejnego.......

Dobrze,ze zielsko zawalilo tafle i marudy przestaly walic w pokrywe.

Na innych "normalnych" forach bez sensu nawet pisac o takich rybach bo kto to zrozumie

[Raciczka]

Jestem w pełni świadoma że taki jak i pływające ryby są w zasadzie pływającym pokarmem. Jedynie bym nie chciała aby zjadły smoki. Te będę ratowac.
Zdjęcia czy film dopiero jak będzie ciemno. Szkło stoi na przeciw okna.

[Raciczka]

Obiecane zdjęcia.
Główni bohaterowie bardzo niechętni. Albo plackiem na zielsku albo pod korzeniem. Trzecia skitrała się dokumentnie. Nie mam pojęcia gdzie jest. Wczoraj jadły to mają mnie gdzieś
Zdjęcie poglądowe baniaka tez jest

[Raciczka]

i ostatnie

[Matti]

Zajebiste fotki widać, że nabierają masy.
U mnie te pyszczaki już dawno by nie pływały
Szczerze ja też nie podmieniam wody co tydzień ale lepie głośno o tym nie mówić

[Peterek]

Rybki rosna co widac ale ja jestem jeszcze pod wiekszym wrazeniem Twojego baniaczka
Teraz to on sie konkretnie prezentuje.
Naprawde super klimat
Piekna dzungla sie robi

Szczerze ja też nie podmieniam wody co tydzień ale lepie głośno o tym nie mówić

Na tym forum trzeba o tym mowic
Ja niepodmieniam wody tylko dolewam jak wyparuje.
No,moze robie podmianke 10-15% raz na pol roku

[Raciczka]

Ja staram się, z zaznaczeniem staram bo nie zawsze wychodzi, myć gąbki co tydzień. Co około dwa tygodnie przecieram szyby od wewnątrz. Myślę że ilość zielska pomaga. Dodatkowo karmienie konkretnymi kawałkami powoduje że woda się tak nie syfi pokarmem a jedynie odchodami.
Natomiast porównując odchody chanek i cielaków pawiookich to marudy w zasadzie nie robią kup 😋

[Peterek]

Te moje akwarium mam prawie poltora roku.
Szyby od zewnatrz przetarlem tylko raz
Zadnych glonow niemam.
Mam tylko jedengo malego glonojada i 2 bocje ktore sluza mi do sprzatania

A powiedz mi czy widzialas kiedys Chanke walaca kupe?
Jestem pewien ze nie

[Raciczka]

Widziałam jakiś kawalątek bo się uparłam ale nie nazwałabym tego robieniem kupy porównując do jakiejkolwiek ryby "standardowej" ryby.
A Ty widziałeś ? Bo biorąc pod uwagę ile tego żarcia potrafią zjeść to kupy jak stodoły powinny być. Karmienie to u mnie cały filet np z morszczuka.
Od zewnątrz myje często bo świnią koty, córka pokazuje ciapiąc w szybę paluchami, czasami są zacieki bo pochlapały ryby. Od środka osadza mi się jakiś taki sliski film. Szyba traci przejrzystość.

[Matti]

Szczerze mówiąc ja też nigdy nie widziałem jak channa sadzi kupę.
Pawiookie i jaguary jak miałem to była miazga pod tym względem.
Ja robię podmianki 40% co 2 miesiące. Najlepsze jest to, że sprawdzam parametry wody przed wymianą tak z ciekawości  przy mojej obsadzie wcale nie są jakieś rozchwiane
Zresztą myślę, że żaden pasek czy fiolka nie zastąpi obserwacji zachowania ryb i szybkiej reakcji.
Szyby od zewnątrz przecieram tylko dlatego, że czasem pleuro chlapią i są zacieki.
Natomiast od środka to wrrrr. Raz na 3 tygodnie niestety muszę o na tylnej ściance robi mi się sporo zielonego nalotu. Myślę, że to od światła słonecznego ale niestety akwa nie może stać w innym miejscu.
Na nowym domu już mam miejscówkę gdzie ten problem zniknie
Przeraża mnie tylko przeprowadzka

[Peterek]

Szyby od zewnatrz przetarlem tylko raz

Przepraszam za pomylke,to miala byc szyba wewnetrzna nie zewnetrzna
Szybe zewnetrzna tez musze czesto przecierac ale tylko dlatego ze dzieciaki brudnymi lapami bawia sie z rybkami

Mialem ten zaszczyt kilka razy obserwowac Chanke przy stawaniu klocuszka
Tak jak Raciczka napisalas,one sraja naprawde malo w porownaniu z tym ile zra i z innymi rybami.

Matti,to wlasnie od slonca masz te glony.
Co do przeprowadzki to wspolczuje,jedna z najgorszych rzeczy w zyciu

[Matti]

Daj spokój jak pomyślę, że całą hydraulikę muszę rozwalić wszystko przewieść i znowu od nowa rury kleić to szlak mnie trafia. Prościej byłoby nowy zbiornik postawić ale dom pochłonie mnóstwo kasy więc lipton.
Plus jest taki, że mam miejscówkę gdzie słońce nie będzie mi świeciło więc glony odpuszczą.

[Raciczka]

Ryby nie jadły 9 dni. Nie ruszyło ich to ani trochę. Nie ruszyło do zapolowania.
Dzisiaj dałam mączniaka bo już mi było szkoda smoków - jechały na suchym. Po larwy się oczywiście ruszyły.