Chyba jednak mnie przekonałeś. Już tak długo oswajam Smoczycę, że piekło w akwarium z wredną rybą to ciut za dużo na moje skołatane nerwy. Dziś przyjeżdżają wnuki i Smoczyca wyrwała mnie z drzemki o świcie wręczając szczotę, nawet psa musiałem wykąpać. Fakt, sunia znowu waliła jakiś "bukietem" aromatów. Nie nadążam za tym kundlem, wejdzie w każde g..... i się wytarza. Rozumiem, drapieżnik przed polowaniem, ale przecież micha w domu jej nie ucieknie
Niestety c.pulchra jakoś chyba droga. Młode, dzikie 135 zł kiedy trzeba kupić gromadkę to dość dużo. Nie wiem z czego to wynika? Popyt, rzadka , atrakcyjna? Trzeba liczyć siły na zamiary.
Myślę, że do mojego zbiornika pasowała by channa 25-30 cm. Byłoby na czym oko zawiesić , nawet jakby została tylko para, a ogon nie wystawałby ze zbiornika.
Co do moich c.andrao dobrze (chyba
), że Was posłuchałem. Para raczej przestała być parą. Być może, a raczej na pewno to przeprowadzka, nowe warunki i mam 4 sztuki. Wiem jak wyglądały osobniki typowane jako para i widzę je w dowolnych konfiguracjach towarzyskich. Walk nie ma , 3 są w miarę widoczne a jedna wyłazi tylko przy karmieniu. Któraś specjalizuje się w polowaniu 6 danio i 1 bocja przez 8 dni.2 sztuki wyglądają na samce z czego jeden większy, największa płetwa grzbietowa i 2 sztuki mniejsze i głowy jakby mniejsze, delikatniejsze. Mogło być też tak, że gdybym wpuścił "parę" to jak się miały do siebie z "braku laku..." podtrzymały by sympatię. Tego już nie sprawdzimy, trzeba czekać. Z drobnicy jeszcze 1 danio, 4 bocje i 1 labeo.