Gdybym wiedział, że nie zeżrą mnie tam dzikie zwierzęta i moja żona miałaby inne nastawienie do życia z dala od cywilizacji to sprzedałbym wszystko co mam, spakował się i wyjechał do Kamerunu.
W temacie agresywności jest rewelacyjny film jak marudy bronią młodych.