Zacznę może od ponownego powitania koleżanek i kolegów
Jestem fanem biotopów azjatyckich, mówiąc ściśle zaś - ryb występujących w południowo- i środkowoazjatyckich wodach stojących i wolnopłynących. Jest coś pięknego w tym, że w owych ciasnych, płytkich sadzawkach można znaleźć prawdziwe perełki, ryby imponujące zarówno wyglądem, jak i przystosowaniem do zróżnicowanych warunków środowiskowych.
Większość piszących tu osób, co naturalne, dedykuje swoje akwaria dla konkretnego gatunku, co jest rzeczą chwalebną. Ja chciałbym poruszyć sprawę od nieco innej strony - czy istnieje możliwość "wkomponowania" wężogłowów do akwarium biotopowego z innymi azjatyckimi gatunkami, zajmującymi podobne środowiska i z którymi wężogłowy spotykają się w naturze?
Przybliżę może specyfikę zbiornika, który szykuję - na dniach (w gorszym wypadku tygodniach) chcę przesiadać się na akwarium 200-240 litrów i odtwarzać środowisko płytkich zbiorników regionu azjatyckiego. Nie zdecydowałem jeszcze, czy pójdę w Indie, czy też Indochiny, chociaż nie zamierzam też odtwarzać żadnego konkretnego miejsca, a raczej ogólny koncept tego, jak może wyglądać "randomowe" mokradło w tamtym rejonie. Raczej nie będzie to "rasowe" BW, bo mam na to za twardą wodę, ale dużo korzeni, kępy nurzańców i kryptokoryn... Z tego, co zdążyłem tu przeczytać, rozumiem już, że jestem raczej skazany na jedną z wielu odmian Channa gachua, jako pasujących i wymaganiami, i biotopem.
Czy jednak istnieje szansa na dobór towarzyszy z tego biotopu, którzy nie zostaną pożarci przez wężogłowy, a i same mu nie zaszkodzą?
Być może duże gurami, takie jak dwuplamy lub nawet lepiej - mozaikowy? Są na tyle duże, że raczej nie staną się pokarmem, a przy tym (w tym drugim wypadku) nie są tak agresywne; wiem, że dwuplame potrafią zaskoczyć i wiele zależy od osobnika.
A może indyjskie szczupieńczyki pręgowane? Ze względu na preferowaną pozycję w górnych partiach wody kontakt byłby ograniczony, poza tym też są dosyć dużymi i silnymi rybami.
Wyrośnięte przeźroczki indyjskie? Wydają się dosyć łagodne, ale nie wiem, czy nie stanowią atrakcyjnego celu.
Poczekam może jednak na sugestie ekspertów, bowiem o ile chciałbym spróbować swoich sił z channami, nie chcę tego robić na siłę i unieszczęśliwiać wszystkich mieszkańców zbiornika.