Z ChinaTown do Kongo

[Tomaso]

  Długo Cię nie było

[Peterek]

pozostałe dwie sztuki już go przerosły.

A Ty piszesz ze nic sie niedzieje
Pewnie niedlugo ktos inny przejmie wladze w akwa i bedzie nowym Alfa.
Moze wtedy ten niejadek zacznie pobierac padline jak zobaczy ze bedzie mial klopoty

[Raciczka]

Tak wiem jestem miękką bułą.
100 małych linów.

[Igor]

A gdzie kupiłaś te liny i w jakiej cenie?
Widzę na zdjęciu, że sobie doskonale poradził z małym linem.
Narybek ryby może stać ssię ciekawą alternatywą żywca dla wężogłowów.

[Raciczka]

Znalazlam ogloszenie na olx. Z dowozem (bo blisko mojego miejsca zamieszkania) 100 zł za 100 szt.

Pierwsze wcale nie polowały obscury. Pierwsze były busze. Prawie natychmiast od wpuszczenia.

[Igor]

Super pomysł z tym narybkiem - załóż temat w menu, aby tam była ta inforamacja o takim pokarmie, ponieważ tutaj w gąszczu informacji to zginie i nie będzie łatwo dostępne dla innych,
A dlaczego akurat lin? Ma jakieś specjalne właściwości ta rybka, czy poprostu,o tak?

[Raciczka]

Lin ze wzgledu na dostepny rozmiar. Byl jeszcze karas tej wielkosci, ale karas źle znosi taką zmianę temperatur. Tak mi poradził sprzedawca. Karas podobno mocno choruje a lin daje radę.

Kurcze, nie wiem czy warto zachecac do zywca bo ja juz nie będę miała odwrotu. Natomiast u mnie problem z karmieniem był od poczatku bo dziady padliny jesc nie chcialy.
Wydaje mi się ze taką opcję karmowki to chyba kazdy zna 😉

[urwis]

Doskonały pomysł z tym narybkiem. Nawet mi to do głowy nie przyszło
Moje węże oprócz tych gupików które miały na starcie od czasu do czasu dostają żywy, ale to jak się trafi coś na grupach.
Tymczasem jak ostatnio z wędką trafiłem na prywatne jeziorko to obok była hodowla pstrąga
W poniedziałek wykonam telefon w sprawie narybku.Jak by cena przystępna była to praktycznie pod nosem bym miał sklep z pokarmem

podziękował

[Duchu]

Dał bym sobie spokój z karmieniem swoich podopiecznych rybami z naszych wód ze względu na pasożyty na które nasze ryby nie są tak odporne jak lin czy karaś.Poprostu nasi podopieczni są odporni na inne niż nasze polskie ryby.
Znam już takie przypadki

[Peterek]

Tak wiem jestem miękką bułą.

 


A co do zywca-ryb to ja takze boje sie karmic nim moje ryby zeby nieprzywlec z nimi jakiegos syfa wlasnie.
Jesli zywe to dzdzownice lapane po deszczu czy wszelkie owady oraz pajaki lapane w domu
Swierszcze i rozne rodzaje larw kupuje w sklepie a pozniej do zamrazalnika(pomysl naszej dietetyczki forumowej-Raciczki ).

[Raciczka]

Ryzyko jest bez dwóch zdań. Gdybym miała możliwość kwarantanny i pozbycia się w oddzielnym zbiorniku patogenów to bym pewnie to robiła.  Może dlatego nie jestem aż tak ostrożna bo to nie pierwszy raz kiedy tak karmię. Nie raz będąc na rybach używałam przy okazji podrywki i narybek trafiał do baniaka.
Główna różnica polega na tym że do tej pory to było karmienie okazjonalne a teraz pewnie główne. Jestem bardzo ciekawa na ile wystarczy bo przecież nie tylko węże polują a w zasadzie wszystkie ryby.

[Peterek]

Jestem bardzo ciekawa na ile wystarczy

Nietylko Ty
Zobaczymy i policzymy $$$

[Raciczka]

Na ile by nie wystarczyło to mogą liczyć na dostawę posiłku max 1 x na miesiąc Także jeśli zeżrą obżartuchy wcześniej to ich problem

[Tomaso]

Ile cm ma ją te liny? Busze mnie zaskoczyły.

[Raciczka]

ok 5-6 tak mniej więcej