FORUM CHANNA CLUB
CHANNIDAE => Pierwszy wężogłów => Wątek zaczęty przez: Jacza1906 w 07 Kwietnia 2019, 06:40
-
Pomocy drodzy forumowicze !
Kupiłem tydzień temu dobraną parkę Channa Gachua ( jeszcze jumiory takie po 14 cm ) Rybki bardzo okazałe, pięknie wybarwione i pełne życia , nie mogę się napatrzeć jak patrolują akwarium. Teraz do rzeczy , ryby praktycznie nie jedzą . Podawałem im świerszcze , larwy mącznika ,drewnojady ,karaczany , suszony gammarus i nic . Coś tam podziubały , ale ciężko to nazwać jedzeniem. Wcale nie są zainteresowane żadnym pokarmem. Zastanawiam się czy to kwestia aklimatyzacji w nowym zbiorniku bo mam je dopiero 6 dzień i to normalne czy coś nie tak w związku z czym powinienem podjąć jakieś działania.
Akwarium 240 litrów
Temperatura 25C
Gh 7.2
Ph 7
Amoniak 0
-
Moim zdaniem nie ma co panikować. Czasem p prostu tak jest. A ryby głupie nie są i jak zgłodnieją to zaczną szamać.
-
Spróbuj mięsa rybiego. Ale nie ma powodu do paniki. Mogą przeżyć ponad miesiąc bez jedzenia.
-
Podałem filet z dorsz ale p 2 dniach wyciągnąłem z akwa bo się nie świeże robiło . Wpuszczę zaraz 10 malych kardynałków , może się skuszą :)
-
Pomysł z Kardynałkami bardzo dobry. Każdy z moich 2 wężogłowów ;D
nie jadł przez długi czas od wpuszczenia. Obscura pobijała rekordy w długości okresu bez pokarmu. Nic jej to nie zaszkodziło.
Bez obaw :)
-
Moje ryby zawsze reagowały na dżdżownice, spróbuj im podać takie odpowiedniej dla nich wielkości.
-
Zagadka rozwiązana . Zapomniałem ,że w akwa miałem 8 krewetek filtrujących (całkiem sporych) Dzisiaj się zorientowałem,że przecież ich nie ma no i sprawa jasna. Skrytożercy wszamały je i dlatego pewnie miały gdzieś jedzenie ,które im serwowałem. Podjąłłem więc kolejną próbę i poczęstowałem je drewnojadami za pomocą pensety . Nie minęło kilka sekund i Bengale pożarly je aż miło :)
Dzięki wszystkim za porady i pozdrawiam !
-
Tak jak koledzy napisali.
Niema co sie martwic jak nowe wezoglowy niechca jesc bo to normalna sprawa.
Jak zglodnieja to zaczna pobierac pokarm.
Niezaglodza sie wiec niema sie czym martwic.
Podjąłłem więc kolejną próbę i poczęstowałem je drewnojadami za pomocą pensety .
Pamietaj zeby je karmic takze padlina a nie tylko zywcem ;)