Dostęp mam bezproblemowy, ale niestety do maluchów. No i chyba też takie dokupię.
Mam teraz za to problem ze znalezieniem w jakiejś rozsądnej okolicy Africany, więc być może w zamian wezmę jakąś mniejsza Channę tropikalną.
Mam to szczęście, że Aquaraka mam prawie pod nosem, więc z nim jestem w kontakcie. No i kuszą mnie przez to też inne afrykańskie twory, bo można u niego wyhaczyć naprawdę rzadkie i nietypowe okazy. Ostatnio nie mogłem się napatrzeć na Hemichromis lifalili Moanda, piękne Czerwieniaki.