Dobre sobie :"Widze ze jedna z Chinek delikatnie postrzepiona jest
". Toć ona wygląda, nie przymierzająć, jak moja Smoczyca po wizycie u fryzjera. Nie wiem, po co Ona tam chodzi? I tak po pierwszej nocy wygląda jak zmierzwiony mop lub ta "chinka"
A tak przy okazji. W akwarium zamieszanie. Tajwanka nie reagowała na chinki, a one ostro walczyły. Agresorem była sztuka z niepostrzępionymi płetwami, która pływała przy jedzeniu z Tajwanką. Od jakiegoś czasu rolę chinek się odwróciły. Postrzępiona pływa z Tajwanką i obie gonią trzecią sztukę. Tajwanka często pływa po stronie zajmowanej przez "Postrzępioną". Akwarium stoi koło biurka i mam ciągły podgląd
.