CHANNIDAE > Club zdrowienia

Wypadnięte jelito

(1/2) > >>

Raciczka:
Jak w temacie - wypadło jelito jednej pielęgnicy. Spotkaliście się kiedyś z czymś takim ? Na cichlidae znalazłam taki wątek, gdzie radzą tydzień głodówki i być może mięśnie wciągną ponownie w powłoki.
Ryba zachowuje się całkowicie normalnie.

Masakra jakaś ...

Ojciec:
Dawno temu mój Szczupieńczyk miał tę przypadłość. Śluzòwka jelita wypada. Oskar nie może postawić klocka. Poczekaj  kilka dni i obserwuj czy nie puchnie. Jak spuchnie złap ją i palcami rozmasuj to miejsce. Może się uwolni.

Matti:
Spotkałem się z czymś takim kilka lat temu. Mój znajomy miał to u pawiookiej. Odseparował ja od innych ryb bo niektóre ja atakowały w to miejsce. 2 tygodnie głodówki i samo zniknęło. Rybka żyła normalnie jakby nigdy nic.

Raciczka:
Nie mam jej gdzie odłowić kurcze ... Córka zajeła kostkę bojownikiem a 50-tka męża zrestartowana i czeka na jego raczki ...
Odłowiłam ją na chwilę i spokojnie dało się umieścić na miejscu to co wypadło. Po wypuszczeniu ryby oczywiście jelito a każdym razie coś co powinno być wewnątrz ciała wypadło ponownie.
Ryba ma 8 cm. Głodówka 2 tyg. przy takiej wielkości to nie wiem czy to dobry pomysł. One rosną w oczach. Braki w wyżywieniu są bardzo szybko widoczne. Boję się że staną się karmówką ...
Zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądała jutro.

Peterek:
Niezla przygoda z tymi oscarami od poczatku.
Jak nie jakas ospa to sraja jelitami :-\
No i jak sytuacja teraz wyglada?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej