CHANNIDAE > Club zdrowienia

channa Aurantimaculata

(1/10) > >>

Mati:
Witam zakupiłem 3 channy aurantimaculata. Po wpuszczeniu do akwa zauważyłem ze jedna channa ma jeden bok jakby porysowany. Z dołu widać zaczerwienienie natomiast wyżej łuski odstaja w kilku miejscach jakby miała jakieś wrzody.
Czy ktoś się już z tym spotkał, co to za choroba. ryba do leczenia czy raczej do utylizacji? Pozdrawiam

Matti:
 Cześć. Osobiście u moich aurantii nie mam takiego problemu. Skoro ryby tyle co wpuściłeś to bym na razie nie panikował tylko obserwował jak się ryba zachowuje. Ewentualnie jak coś to profilaktycznie trochę soli czy nadmanganian potasu daj. Ale nie wiem czy to ma sens. Może inni się wypowiedzą podsuną Ci jakiś pomysł. Aurantii do dość agresywny gatunek i wszelkiego typu utraty łusek obtarcia pęcherze podnoczami to wyniki ich walk. To akurat u siebie już przerabiałem.

Duchu:
Ja bym tylko zaciemnił zbiornik.Np.roślinami pływającymi.Ile tam ma temperatura wody?
Jaka tam jest obsada ryb w zbiorniku?

Mati:
Zbiornik jest w fazie przygotowania pozbywam się jeszcze starej obsady( myślałem że channy trochę mi pomogą). Na końcu zostaną same channy. W zbiorniku będzie piach korzenie i rosliny mocowane na korzeniach. 

Mati:
Raczej nie są to skutki walk. Miałem pielegnice i wiem jak wygląda ryba po walkach. Koło brzucha moga być otarcia natomiast poniżej płetwy grzbietowej  ma jakby wrzody łuski odstają. Mam nadzieję że nie ma jakiś pasożytów. Channy które posiadam są z dzikiego odłowu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej