W końcu wstawię tu temat mojego zbiornika.
Najpierw trochę info:
Akwarium 240 litrów - 120x40x50
Filtracja: kubeł EHEIM 2213 - (dojrzały filtr chodził przez ostatni rok w 120 litrach, jako biolog i mechanik) wewnętrzny EHEIM PickUp 200.
Podłoże: piach rzeczny - Podłoże jest dość żywe, płukane tylko po to, żeby wyłowić ewentualne śmieci i korzonki.
O korzeniu pisałem już wcześniej, jest to korzeń drzewa owocowego, który ze względu na gabaryty, nie był jakoś specjalnie obrabiany. Kilka razy przelałem go wrzątkiem, okorowałem i wydłubałem większość próchna. Jedną noc leżał w solance. Korzeń oczywiście nie tonie, więc jest przymocowany do piaskowca czerwonego (na oko potrzeba było jakieś 6-8 kg kamieni, żeby utrzymać dziada na dnie. Skała zniknie jak korzeń zacznie samodzielnie tonąć, więc pewnie gdzieś za... 6-8 miesięcy. Reszta "patykó, to jakieś moje stare fragmenty korzeni, nie mam pojęcia co to za drewno.
Za oświetlenie muszę się zabrać w przypływie czasu, jak na razie jest pożyczone z jakiejś starej pokrywy, w sumie jakieś 12 modułów 3-diodowych białych, 5 diod czerwonych i 3 niebieskie. Świeci to na 10% mocy, a i tak jest na moje oko zbyt jasno. Planuję 6 modułów białych z regulacją napięcia i czerwone światło nocne.
Roślinność w tej chwili to same anubiasy (3 gatunki) dojdzie jeszcze pistia na tafle i nurzaniec gdzieś za korzeń.
Fauna: jak na razie tylko 5 sztuk mikroskopijnych Ctenopoma Acutirostre.
Dojdzie do tego jeszcze Parachanna Africana i Polypterus delhezi.
Aranżacja nie jest jeszcze skończona, ale to świeży baniaczek więc jeszcze się pewnie trochę zmieni.
Jestem otwarty na wasze opinie.