Ok. Można mieć piękne akwarium jako ozdobę "salonu"… , ale wracamy do poprzednich dyskusji na ile trzeba spełnić warunki komfortu dla ryb, tzn zimowanie, dolewanie tylko a nie podmiany, bagno i nie grzebanie jak nie potrzeba. Te warunki łatwiej spełnisz w piwnicy niż w salonie. No i gatunek oraz zachowanie ryb. "Galaxy" to u mnie z nosem przy szybie, aurantimaculata też ale np Laos i andrao częto niewidoczne. Trudno doszukać się życia. Oczywiście zgadzam się z Tobą , że warto zadbać też o walory estetyczne