Larwa muchy , pinka , białe robaki

[Duchu]

Witam.czy karmił ktoś swoje pociechy pokarmem jak w tytule czyli larwami much?
Słyszałem negatywne opinie na ten temat jak uszkadzania przez larwe wnętrz ryby.wole zapytać 

[Raciczka]

Daruj sobie larwy much. Zdecydowanie lepsze są larwy mączniaka, drewnojady czy dendrobena.

[Duchu]

Ok dzięki.

[Peterek]

Sprobowalem tylko raz kilka lat temu.
Kupilem je w sklepie wedkarskim i wrzucilem do akwarium z Channa bankanensis i Nandus nandus.
Wszystkie ryby je braly w pysk i zaraz wypluwaly.
Ale jeden wezoglow byl bardzo zarloczny.
Zjadl kilka sztuk jako jedyna ryba.
Na drugi dzien ta sama ryba byla obsypana jakimis bialymi kropkami jak przy ospie.
Przez kolejne dni wygladala coraz gorzej i miala problemy z oddychaniem.
Zdechla szybko
NIGDY WIECEJ TEGO NIEKUPIE !!!

Zdecydowanie lepsze są larwy mączniaka, drewnojady czy dendrobena.

Karmie tym samym bez zadnych problemow

[Duchu]

Uuu kurde. Już wymazałem to ze swojej głowy.

[Admin]

Larwy muchy, pinka...brrrr zmora dla akwarystów,
Żywe potrafią zrobić krzywdę ( tak jak wspominał Peterek ), nawet mrożone słyszałem, że bywają niebezpieczne,
Zdecydowanie odradzam tak jak moi przedmówcy.

[Raciczka]

Mnie tylko zastanawia jedna rzecz - czy to kwestia masowej produkcji na rzecz wędkarzy i "dodawanie ulepszaczy" czy generalnie larwy much raczej szkodzą.
Nie wiem jak reszta chann, ale marudy rozcierają pokarm przed połknięciem. Na pokarmie naturalnym to widać a na suchym dodatkowo świetnie słuchać - dlatego nie bałam się np wczoraj podać żywych drewnojadów i nie bałabym się o rozoranie żołądka przez żywą pinkę.

[Admin]

Larwa muchy żywi się między innymi mięsiwem, po podaniu rybie istnieje możliwość, że zacznie ją zjadać od środka,
Hodowana jest na zamiennikach z chemicznymi dodatkami, które są generalnie szkodliwe, do pinki dodają jeszcze więcej chemi,
W wodzie jej zachowanie spowalnia się, ale żyje ( dlatego wędkarze ją stosują ponieważ porusza się w wodzie i wabi zdobycz ),

[Peterek]

Te pinki co wrzucilem do akwa musialy byc chore czyli karmione jakims syfem.
Wedlug mnie moja ryba przez to wlasnie zdechla a nie ze pinka jej rozerwala wnetrznosci.
Kiedys ktos pisal ze pinki maja mocne pyski i dlatego latwo moga rozerwac narzady w srodku.
Do tego slyszalem iz kiedy je sie poleje wrzatkiem to dalej zyja.
Niewiem bo niesprawdzalem.
Jesli to prawda to pewnie soki zoladkowe je wolno zabijaja i pinka ma wiecej czasu na wyrzadzenie szkod wewnatrz ryby.