Fajnie Ci teraz wyszly te fotki bo ladnie widac obie odmiany asiatica.
Ja jestem ciekawy czy chinki traktuja tajwanke jako inny gatunek czy jednak swojego brata/siostre ale bardziej wyrosnietego
Ogolnie to zazdroszcze Ci takiej obserwacji bo jak piszesz wiele sie dzieje i zmienia.
Juz trzymanie grupki mlodych asiatica lub parki to taka cykajaca bomba zegarowa ktora moze kiedys eksplodowac a u Ciebie jest z dodatkowym tajwanskim zapalnikiem
Wiec musisz byc czujny i przygotowany do wylowienia ktorejs z ryb w razie wojny.
Jedna z Chinek wykazuje coraz więcej odwagi i pojawia się w wolnej przestrzeni do pływania. Dziś nawet postawiła się Tajwance. Może ktoś ma pomysł jaka to płeć.
Ja uwazam ze to moze byc samiczka sadzac po jej zachowaniu....