Gdzieś na forach zagranicznych czytałem, że właśnie Asiatica jest wyjątkowo łatwa w wykarmieniu.
Potwierdzam Tomaso, naprawdę wszystko pięknie jedzą - bez żadnego grymaszenia wciągają jak odkurzacz wszystko,
Jednakże, w mojej relacji z zakładania nowego zbiornika dla Channa asiatica diamond blood stripes, przyszedł czas na mycie baniaka,
Co ja się namęczyłem... aby akwarium doprowadzić do optymalnego wyglądu. Różnymi specyfikami myłem to szkło, a to sera ph-, a to solą, octem, wodą i tak w kółko, ponieważ strasznie było ufajdane ( te słowo "ufajdane" specjalnie dla Mattiego użyłem
),
Naprawdę akwarium było brudne - trochę czasu stało w garażu, więc wszystko było do gruntownego mycia - kilkukrotnie,
Najwięcej trudności jak zwykle miałem z usuwaniem nalotu jaki się tworzy na szybach akwarium (szczególnie jak woda paruje to zostawia takie ślady białe),
Walczyłem z tym różnymi środkami z przeróżnym efektem, ale nie najgorzej wyszło,
Następnie musiałem przenieść co umyte z garażu do mieszkania,
Tutaj napotkałem trudność, ponieważ nie miał mi kto pomóc we wniesieniu szafki oraz akwarium. Samo szkło jak wiecie przy takim gabarycie trochę waży, ciężar - ciężarem, ale gabaryt taki strasznie nie wygodny jest, aby pod pachą nieść,
Poprosiłem sąsiada, który bardzo chętnie mi pomógł - ufff, starszy Pan sąsiad i myślałem, że sobie nie poradzi z ciężarem, ale bez problemów niósł ze mną szkło 150 x 50, bo szafka w porównaniu do ciężaru szkła stała się drobnostką,
Podłoga trochę krzywa... więc pod szafkę mata do fitnessu ( ta grubsza ) - no ale przecież nie mam takiej maty, musiałem jechać do sklepów szukać - następnie poziomica i... mały około 2 - 3 mm przechył na front, hmmm...
Baniak na szafkę i poziomica - mały około 2mm przechył na przednią szybę, hmmm...
Założyłem, że skoro pod szafką jest mata typu fitness oraz pod akwarium jest mata to te 2 mm powinny ulec zniwelowaniu - i tutaj się pomyliłem, a "guzik" nic się samo nie wypoziomowało, pozostał malutki 2mm przechył na przednią szybę,
Teraz można przystąpić do aranżacji zbiornika...