Nadszedł czas rozpusty w moim akwa. Dziś wpuściłem 20 karasi od sprawdzonego hodowcy z badaniami weterynaryjnymi. Ryby polują ale nie opychają się przesadnie. Mam zamiar polecieć tak całe wakację. Jedyny minus jak dla mnie takiego menu to to, że na bank po tym czasie nie będą chciały żreć padliny. Piszę tu o smokach, Parachanne i Mogurndach. Choć te ostatnie padliny i tak nie tykały. Pstrągi północy gonią swoją ofiarę aż ją dopadną. Na prawdę mają pojemne pyski. Większy osobnik połknął 5 cm karasia w parę chwil. Smoki memlają z 15 min zanim połkną tylko łuski się sypią. Palmas, Senegale i Delhezi polują z szarży. Tzn. pływają za karasi ami węsząc jak psy.