Panowie mili
Ponieważ przymierzam się do nowego zbiornika, intensywnie planuję. Zbiornik będzie dedykowany Channa gachua (chciałem pulchry, ale z tego co tutaj czytałem i relacji kolegi wynika, że podczas potyczek przewracają dno do góry nogami). W związku z tym mam pytanie wstępne:
1) Czy gachua zostawią dno w spokoju? Aranżacja będzie w temacie zatopionego lasu a dno porastały będą m.in. trzy gatunki marsilei i eleocharis.
2) jaki jest rozsądny/komfortowy dla ryb dystans pomiędzy taflą wody a pokrywą? czy 3-5 cm wystarczy?
Spokojnego dnia