Matti mogłam a nawet musiałam. Warga psychicznie gnębiła drugą rybę. Jeśli chodzi o takie klimaty to jestem miękka buła. Dużo łatwiej bym przyjęła po prostu zabicie w nocy niż tego typu zachowanie. Widok ryby, która jest gnębiona i próbuje się przebić przez szkło aby tylko uciec od oprawcy (nie przesadzam) jest dla mnie trudny do zniesienia - a dokładnie to miało miejsce od jakiegoś czasu.
Ryby trzeba było szybko oddzielić aby nie stracić mniejszej. Zbiornik z jedną torpedą, rozleniwiona i osiadłą + 2 smoki to dla mnie zdecydowanie za mało ruchu. Decyzja mogła być tylko jedna.
Nowa obsada już do mnie prawie że jedzie