Jak to ocenicie?

[lanner1]

Zauważyłem u dwóch osobników. Channy w nowym zbiorniku po transporcie- stres-podatność na infekcje. Albo transport-stres-agresja-uszkodzenie. Jednak wydaje mi się, że plama się powiększa. Trudno zrobić dobre zdjęcie, ale wygląda to tak jakby bielały poszczególne łuski. Brak kłaczków pleśniowych. W akwarium nie ma kamieni, więc otarcie wątpliwe. Jest to największy osobnik, dość skryty.
Może macie jakieś sugestie? Nie chcę odławiać. Może jakieś odkażenie ogólne? Nadmanganian? Sól akwarystyczna? Nic nie robić (co najbardziej lubię  ) i obserwować?

[Admin]

to przeważnie zły znak...

Opowiem Ci jak ja to robię:

utrzymuję nowe wężogłowy importowane zawsze w temperaturze od 27 do 30 stopni, co pozwala uniknąć grzybów i waty.

W ciągu kilku tygodni powoli obniżam temperaturę do 20 stopni, oczywiście zależy od gatunku.
Aklimatyzacja musi trwać... i staram się to robić w sposób jak najmniej "stersowy".

Kiedy ryby przybyły z transportem?

[lanner1]

Dzięki za odpowiedź. Ryby nie są importowane, wyhodowane u nas. Podejrzewam niestety "młodość" mojego zbiornika i stres ryb wynikający ze zmiany warunków i transportu. Na 6 szt. 2 mają te białe zmiany. Nie jest to raczej pleśniawka, tym bardziej ospa. Trochę nie wiem, co zrobić. Zamówiłem lekarstwo na choroby bakteryjne o szerokim działaniu, ale to strzał w ciemno. Podniosę temperaturę, ale ryby były trzymane w naszej wodzie i chyba nie rozpieszczane temperaturą.

Grzyb, bakteria, wirus?

[Tomaso]

Ja w przypadku takich problemów stosuję wyciąg z Ketapangu Tropicala.
Zawsze kończyło się sukcesem.
Oczywiście jak była zidentyfikowana choroba to stosowałem lekarstwo.
Jednak moje dotychczasowe wężogłowy nie chorowały. Miały właśnie takie obicia, obtarcia.
Na to wystarczał Ketapang.

[kocur]

daj 30 stopni i wsyp soli. Channy zdrowieją w moment. Jak nie zadziała to wtedy kombinować z chemią. Ja tak wężogłowy leczę

[lanner1]

Dziękuję za rady.
Ile tej soli?

[kocur]

Teoretycznie 10g na 100l jest bezpieczne. i ewentualnie można zwiększyć o drugie tyle po jakimś czasie gdy nie zauważysz efektów.

[Peterek]

Czy to jest na luskach czy tam jest brak lusek w tym miejscu?

[lanner1]

Wygląda jakby łuski zbielały. Widać to na pierwszym zdjęciu. Nie jest wypukłe.

[Peterek]

Nigdy tego u siebie niemialem wiec niepomoge.
U mnie ryby mialy takie biale plamy ale to bylo po walkach.
I to raczej byl brak lusek.
U Ciebie to cos innego.
Powodzenia zycze !
Czy jest jakas poprawa czy gorzej to wyglada?

[lanner1]

Niestety druga ryba ma coś podobnego. Nic się to nie zmienia. Próbowałem nadmanganianem, solą, temperaturą. Brak zmian. Zamówiłem lekarstwo o szerokim działaniu ESHa 2000. Ma być teoretycznie w środę.

[Rafi]

Trochę poszperałem w internecie i z twojego opisu, podejrzeń najbardziej prawdopodobna jest choroba Fleksibakterioza.Z tym,że ryby nie mają tego pędzelkowatego nalotu na łuskach, ale może wcale nie muszą mieć w początkowym stadium choroby.
Tu masz link, poczytaj.Mam nadzieję, że się mylę i to nie to.
https://podwodnekrolestwo.pl/choroby-ryb/fleksibakterioza-choroba-bawelniana/

[lanner1]

Dziękuję za zainteresowanie. Faktycznie, wolałbym żebyś był w błędzie, bo kurację słabo widzę. Wydawało się, że mimo świeżej wody parametry się zgadzały. Pewnie równowagi biologicznej nie było

[Peterek]

No i jak sprawa wyglada na dzien dzisiejszy?

[lanner1]

No i jak sprawa wyglada na dzien dzisiejszy?

Myślę, że dobrze. Nie wiem, co pomogło (podniesienie temperatury, sól, nadmanganian?), bo zanim zastosowałem lek, to już u tego osobnika plama zmalała a teraz jej nie widać. Stosowałem lekarstwo , bo na innych rybach też widziałem te białe plamy.
Apetytu nie straciły. Miałem w tym akwarium od początku 6 kardynałów. Czas przeszły, bo zniknęły. Największy "wąż" skokowo zwiększył rozmiar ciała i różnica między rybami się zwiększyła. Trochę się przeganiają, ale może to temperatura.