W tego typu miejscach, nie ma channeczek, ponieważ ludzie chcą oglądać w jednym miejscu dużo ryb. A channki potrzebują dużego szkła i muszą być trzymane pojedynczo. Dla ogrodów czy palmiarni, to strata przestrzeni. Gdyby podczas wizyty malutkiej dziewczynki czy małego chłopca, dwie ładne kolorowe rybki wzięły się za łby i jedna z nich straciłaby łeb, to mogłoby się okazać, że rodzice takich dzieci, narobiliby takiego rabanu, że w każdym programie informacyjnym poszedłby materiał. Poza rekinami i piraniami, przez laików, kolorowe rybki, postrzegane są tak samo, jak kucyki pony.