I co z tymi Patyczakami, które miały stać się pokarmem?
Karmiłeś już nimi? Masz jakieś nowe informację o nich?
Dla mnie to bardzo ciekawa możliwość urozmaicenia jadłospisu,
Już sobie wyobrażam jak takie patyczaki powoli sobie spacerują po gałązkach korzeni wystających ponad lustro wody, a channy przyczajone , przygotowują się do skoku...