Moje Channa pulchra.

[lanner1]

Kominek czynny. W poprzednim akwarium podnosił temperaturę o 1 stopień. Miałem dobrą izolację dna, a temperatura rosła, bo przednia szyba była owiewana przez ciepłe powietrze. Z tym, że tam pływało Malawi, a później dyskowce. Wzrost temperatury nie był problemem. Gorzej z różnicą temperatury i zagrożeniem pęknięcia szyby.

[Peterek]

Kominek czynny. W poprzednim akwarium podnosił temperaturę o 1 stopień. Miałem dobrą izolację dna, a temperatura rosła, bo przednia szyba była owiewana przez ciepłe powietrze. Z tym, że tam pływało Malawi, a później dyskowce. Wzrost temperatury nie był problemem. Gorzej z różnicą temperatury i zagrożeniem pęknięcia szyby.

Rozumiem.


Jak teraz maluchy sie zachowuja?

[lanner1]

Bardzo grzeczne, szybkie, żarłoczne, lekkie przepychanki. Pływają z glonojadami i zero agresji. Chciałem dodać dość duże bocje siatkowane. Myślałem, że przegryzą worek

[Peterek]

Myślałem, że przegryzą worek

Bocje czy pulchry? 

[lanner1]

A swoją drogą bocje w innym akwarium dojrzewają, ale są jakie takie dziwne, roztrzepane i chaotyczne. Zatłukły mi pięknego samca bojownika. Były z nim od początku i jednego dnia załatwiły sprawę.