Channa aurantii grupka

[Tomaso]

To, że ją zatłuką to baaardzo prawdopodobny scenariusz. Szkoda by było rybki bo to ładny i drogi gatunek.

[Admin]

Z doświadczenia wiem, że z auranti nie ma żartów, gdy zaczynają coś kombinować,
Odłów tego najmniejszego / nękanego do innego akwarium,

[Matti]

Wszystko super tylko nie mam drugiego zbiornika.
jedynie co to sump ale w takiej komorze to przecież będzie z nią lipa.
Nie wiem czy jej nie sprzedać. Mogę nawet stracić na tym ale żeby przeżyła u kogoś.

[Admin]

Gdy będzie coraz gorzej to przedziel czymś akwarium np. plexiglass z otworami, jakaś siatka, aby odseparować najeźdźców od poszkodowanego,
W zaistniałej sytuacji ja moge ci podrzucić kompletne akwarium 100x40 aquatlantis z szafką jeśli chcesz,

[Peterek]

A ja sie zastanawiam czy wylowienie tej sztuki cos zmieni wogole.
Na pewno zmieni troche hierarchie i mi sie wydaje ze wybiora kolejna slabsza sztuke i beda z nia robic to samo.

[Matti]

Admin bardzo Ci dziękuję za propozycje z akwarium. Problem w tym, że nie mam go gdzie nawet postawić.
Dzielenie pleksami u mnie też odpada bo musiałbym przesadzać rośliny i przesuwać wszystko w środku.
Peterek też się nad tym  zastanawiałem ale chyba trudniej z 4 równych sztuk będzie im wybrać jakąś lebiodę bo z tego co widzę to jedna drugiej się odgryza jak tylko jest okazja.
Ja już raz na przykładzie chnny marulius przerobiłem jak to wygląda gdy jedna sztuka jest dużoooo większa od drugiej. W przypadku maruliusa mniejsza skończyła jako pokarm.

[Duchu]

Ja bym poprostu bardziej zagracił akwarium.Głównie korzeniami i gałeziami.Gorna partia wody powinna być mocno zarośnięta co by było tam miejsce na odpoczynek.No i zacienione miejsca na dnie.
U mnie pomogło przy bleherach.

[Matti]

Duchu masz w 100% rację ale to nie rozwiązuje problemu jedzenia. Ona po prostu nie je i nie rośnie. To jest chyba największy problem. Daje jej nawet jedzenie oddzielnie pod nos w innej części akwarium to ona zachowuje się tak jakby się tego jedzenia bała i odpływa od niego jak najdalej.

[Duchu]

Duchu masz w 100% rację ale to nie rozwiązuje problemu jedzenia. Ona po prostu nie je i nie rośnie. To jest chyba największy problem. Daje jej nawet jedzenie oddzielnie pod nos w innej części akwarium to ona zachowuje się tak jakby się tego jedzenia bała i odpływa od niego jak najdalej.

Nawet żywego?
Boi sie jeść bo będzie łomot.
Musi sie czuć bezpiecznie.Tak jak np. pogrzebe w akwarium i chce za godzine nakarmić ryby to żadna nie przyjdzie i nie zje.Minie dzień i ryby poczują sie bezpiecznie to przy powierzchni juz czekają od rana.
Spróbuj zagracić zbiornik.Takie gałęzie to góra 2 h roboty  plus liście dębu 
Klimacik a i ryby poczują sie bezpieczniej

[Peterek]

U mnie pomogło przy bleherach.

No wlasnie.
Ale auranti to juz inna liga.
Waga polciezka.
Bleheri to raczej waga piorkowa
U tych bardziej agresywnych gatunkow jak jedna ryba sie uprze zeby zabic druga to raczej wielkosc akwa i jego zagracenie niepomoze niestety.
Ryby i tak sie odnajda.

Skoro Matti ona nieje i myslisz ze niedlugo padnie/zginie to ja komus sprzedaj/oddaj.
Jest sporo osob jak np Tomaso ktorzy lubia trzymac singielki w akwa a auranti jako singielek by sie pieknie prezentowala.
Gdybym mial miejsce na dodatkowe akwa z mozliwoscia zimowania to bym ja z checia wzial

[Matti]

Tak chciałbym zrobić aby trafiła do kogoś w dobre ręce. Najlepiej myślę z naszego forum. Fakt rybka jak była mniejsza kosztowała mnie 200 zł ale tak serio jeśli ktoś dałby mi 100 i zapewnił jej warunki to oddam.

[Duchu]

Bleheri to raczej waga piorkowa

To Ty chyba nie widziałeś chanek w furi.
Jednym celnym strzałem ubija ofiare.Ofiara wcale nie musi być zmasakrowana i gnebiona   
Musze to nagrać chociaż ciezko to zrobić jak celuje nie w łeb a w tułów lub jak sądze w pęcherz pławny.
Ogolnie czasami dno jest czuste.Jak patrząc później po bliznach to była ostra zadyma stąd dno wolne od syfu 
Ale nie o tym mowa...wracajmy do tematu nie jedzenia owej auranty

[Matti]

Peterowi pisząc o wadze półciężkiej chyba chodziło głównie o wielkość danego gatunku😁. Jest wiele rybek nie tylko channek gdzie rybki niby nie są duże a zadziorne i brutalne.

[Tomaso]

Ja gdybym miał dom na moją zgraję to wziąłbym Aurantii. Trzymanie pojedynczej chanki ma swoje plusy.
Na pewno znajdziesz chętnego 

[Peterek]

Tak chciałbym zrobić aby trafiła do kogoś w dobre ręce. Najlepiej myślę z naszego forum. Fakt rybka jak była mniejsza kosztowała mnie 200 zł ale tak serio jeśli ktoś dałby mi 100 i zapewnił jej warunki to oddam.

Naprawde by bylo fajnie jakby ktos od nas z forum ja wzial.
Czy wystawiles juz ogloszenie na sprzedaz?
Moge Ci ja pomoc sprzedac na FB jesli chcesz.

To Ty chyba nie widziałeś chanek w furi.
Jednym celnym strzałem ubija ofiare.Ofiara wcale nie musi być zmasakrowana i gnebiona   
Musze to nagrać chociaż ciezko to zrobić jak celuje nie w łeb a w tułów lub jak sądze w pęcherz pławny.

Widzialem,widzialem
Wezoglowy atakujac tulow probuja lamac kregoslup.Tez to widzialem u siebie.
Stracilem w ten sposob 1 africane na poczatku jak sie dobrala parka.

Peterowi pisząc o wadze półciężkiej chyba chodziło głównie o wielkość danego gatunku😁.

Wielkosc,sile i rozmiar zebow
Widzialem ofiary po walkach auranti i bleheri i roznica jest znaczaca.
Niema co porownywac do siebie tych 2 gatunkow tez pod wzgledem agresji.


A tutaj krotka runda miedzy auranti