No jestem w może nie w szoku ale zdziwiony. Brzanki wydawały mi się nie do ruszenia.
Tak jak pisalem wczesniej.
W grupie sila
Pojedyncza Channa by je mogla olewac ale wezoglowy w grupie sie inaczej zachowuja.
Mogly w nocy przeprowadzac stadne polowania.
Przy mlodziutkich wezoglowach bylem pewien,ze brzanki by zniknely.
Ale juz przy takich 1,5 rocznych niebylem 100% pewien.
A jednak.....
Ciekawe czy z Inle Lake można by trzymać Barwniaki Czerwone. Tak jak Ty Peterek masz je z Africanami. Z tym, że z Parachannami to Barwniaki mogą zniknąć a Inle Lake odwrotnie mogą być przez Barwniaki przeganiane.
A mi sie wydaje iz moglo by byc odwrotnie.
Przy africanach barwniaki sa calkowicie bezpieczne z tego co widze.
Natomiast przy Inle Lake niebym byl tego taki pewien.
Z opisow wyglada iz te male gachua sa agresywniejsze od moich Parachann.
Barwniaki by niedaly rady Inle Lake moim zdaniem.